logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: klimaty-rosyjskie
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2017-09-07 10:08
Anna Karenina (film + książka)
Anna Karenina - praca zbiorowa

Parę interesujących informacji na temat reżysera i autora książkowego dzieła - Lwa Tołstoja. Ładne, duże, barwne ujęcia z filmu. Szkoda tylko, że wydawcy dodatku do filmu nie pokusili się o odrobinę informacji, będących czymś w rodzaju mini analizy głównych postaci (jak choćby małżeństwa Kareninów, Lewina, Kitty), a tym bardziej o krótkie wzmianki na temat najważniejszych miejsc, będących tłem dla całej historii. Czasem takie opisy zdarzają się przy niektórych tytułach. Tym bardziej szkoda, bo akurat "Anna Karenina" jest takim filmem, gdzie jest w tym względzie spore "pole do popisu". Można więc było się spodziewać rozwinięcia tego typu problematyki.

Ocena książki: przeciętna (5/10)
Ocena filmu: niezły (6/10)

 

Opinia opublikowana na moim blogu:

https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2021/12/anna-karenina-film-ksiazka.html

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2014-12-17 14:21
Lolita
Lolita - Michał Kłobukowski,Vladimir Nabokov

Przyznam, że czytane przeze mnie opinie czytelników LC na temat "Lolity" zasiały we mnie ziarenko niepewności czy na pewno jest sens sięgać po tę książkę. Opinie są bądź co bądź skrajne, stwierdziłam więc, że skoro książka budzi tak różne emocje (od pełnego zachwytu nad dziełem Nabokova, po określenia typu: "odrażająca", "budząca niesmak", "obsceniczna" etc.), to znaczy, że musi być w niej coś intrygującego i dobrego.

Główną postacią w tej książce jest niejaki Humbert. Wszystko o czym czytamy to wydarzenia widziane jego oczami.
Książka podzielona jest na dwie części. W części pierwszej poznajemy Humberta poszukującego młodocianych istot (w których nieustannie się durzył), następnie mamy opis poznania Dolores Haze (tytułowej Lolity) i jej matki. Druga część opisuje długą podróż jaką Humbert odbył z Dolores oraz obfituje w wydarzenia, których szczegółów nie chcę tutaj zdradzać.

Autor posługuje się dość specyficznym językiem, używa dużo przenośni. Fakt ten sprawia, iż po kilku rozdziałach czytanie może zmęczyć. Tym bardziej, że nie wszystkie rozdziały wciągają. Te, które mi się podobały intrygowały dużą dawką przemyśleń Humberta, jego spojrzeniem na otoczenie, i w końcu tym jak widział Lolitę i jakie były jego odczucia wobec niej. Nabokov w interesujący sposób oddał stan umysłu człowieka ogarniętego obsesją. Fakt, że książka posiada bardzo mało dialogów jest tutaj dużym plusem. Rozdziały, które nie przypadły mi do gustu zawierały mnóstwo opisów, w których nie dość, że zawarto nudne wywody to jeszcze niewiele wnosiły one do treści. Najwięcej tego typu opisów jest w drugiej części książki (szczególnie pod koniec powieści).

Do minusów zaliczyłabym brak tłumaczenia z jerzyka francuskiego. Nie wiem jak jest w innych wydaniach, ale moje nie posiada żadnego tłumaczenia trudniejszych wyrażeń (a niekiedy całych długich zdań). Nic tak nie denerwuje czytelnika, jak całe nieprzetłumaczone zdania w książce! Przecież nikt nie będzie siedział ze słownikiem w ręku...

Według mnie "Lolita" nie jest ani książką obsceniczną ani odrażającą, choć z pewnością nie da się polubić jej bohaterów (zarówno pedofila Humberta, jak i jego nimfetki Dolores). Uważam tą powieść za niezłą. Swoją ocenę obniżam za wspomniane wcześniej minusy. I za to, że lektura tej książki trochę mnie zmęczyła.
Poleciłabym ją głównie osobom, które wolą gdy książka jest uboga w dialogi i lubią dużo opisów emocji i przemyśleń bohaterów. Polecam też tym, których nie odstrasza fakt, że główną postacią opowiadającą historię jest pedofil obsesyjnie zadurzony w dwunastoletnim dziecku. Nie polecam osobom, które spodziewają się po tej książce erotycznych opisów miłosnych igraszek. To nie ten typ literatury.

 

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/lolita.html

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2014-01-12 13:10
Tatiana i Aleksander
Tatiana i Aleksander - Paullina Simons

CYKL: "JEŹDZIEC MIEDZIANY" (TOM 2)


Druga część losów "Tatiany i Aleksandra" (tak dobrze znanych nam z pierwszego tomu "Jeźdźca Miedzianego" pani Simons), z pewnością przedstawia niezłomność i upór w walce o miłość. O miłość nieśmiertelną. Taką miłość, która potrafi przetrwać wszystko - nawet wszelkie przeciwności jakie zgotował jej los.

Tak samo, jak w przypadku pierwszego tomu, tak i tutaj mamy podział na Księgi.

W Księdze pierwszej o tytule "Druga Ameryka", oprócz dalszego ciągu losów Tatiany i Aleksandra autorka zamieściła też fragmenty sprzed czasów opisanych w "Jeźdźcu Miedzianym". Pierwsze rozdziały ciągną się niestety niemiłosiernie. I wygląda to mniej więcej tak: opis dalszych losów Tatiany, później podrozdział z dalszymi losami Aleksandra po czym następuje powrót do przeszłości Aleksandra, gdzie autorka opisuje wszystko to, co działo się podczas jego wyjazdu z rodzicami do Rosji. I tak w koło Macieju przez całą pierwszą Księgę - co według mnie wprowadziło trochę niepotrzebnego chaosu.
Dopiero po setnej stronie akcja się rozwija i nabiera tempa. A to za sprawą losów Aleksandra - to właśnie jego dzieje autorka opisuje w najbardziej interesujący sposób. Szkoda tylko, że dopiero od momentu jego pobytu w więzieniu (a jeśli chodzi o te fragmenty z przeszłości: stają się ciekawsze od czasu opisu ucieczki Aleksandra przed zesłaniem do Władywostoka w Rosji i poznania Dmitrija).

Tatiana natomiast, przebywa w Nowym Jorku. Poznała tam pewną włoską rodzinę i Victorię, która z czasem staje się jej przyjaciółką. Przez większość książki to właśnie Vicky mnie irytowała. Nie polubiłam jej, a Tatiana straciła w moich oczach. Wątki dotyczące Tatiany "rozkręcają się" dopiero około 220 strony. Jednocześnie ze wzrostem zainteresowania tematem głównej bohaterki, wzrosło też moje zainteresowanie całą książką. Po przeszło 100 stronach prawdziwej mordęgi i przeszło 200 stronach wleczenia się. Sporo jak na książkę mającą jedynie 543 strony.

Druga Księga - zatytułowana "Droga ku wolności" - ma swoje momenty lepsze i gorsze (na szczęście jest tu przewaga tych lepszych). Opisuje głównie sam środek i koniec II wojny. To w tej Księdze Aleksander wraz z przydzielonym mu batalionem karnym przemierza Europę. Z Rosji przez Polskę dociera aż do Niemiec. Mamy tu też zaskakujące zwroty akcji. Jakie? Tego nie zdradzę, należy się już o tym samemu przekonać.

Najbardziej interesująca jest Księga trzecia "Aleksander", ale tylko do pewnego momentu. Sam koniec - w mojej opinii - jest jakby napisany na siłę celem jak najszybszego ukończenia powieści.
W tej części książki nieco zwolniona akcja z Księgi drugiej nabiera tempa i utrzymuje się na dobrym poziomie.

Jeszcze jeden minus dotyczący całości książki: tekst napisany kursywą występujący często w przemyśleniach naszych bohaterów. Dlaczego? Czasami naprawdę te wstawione fragmenty nie wnosiły niczego szczególnego a potrafiły trwać nawet przez trzy lub cztery kolejne strony.

Jak więc potoczą się losy Tatiany Mietanowej i jej męża Aleksandra? Czy nasi bohaterowie znajdą szczęście? Kto przeżyje, a kto rozstanie się ziemskim padołem? I czy Tatiana dowie się w końcu o co chodziło Aleksandrowi gdy powiedział: "Pamiętaj, Orbeli"?

Z uwagi na tych, którzy nie czytali drugiego tomu nie mogę wyjaśnić więcej szczegółów. Na powyższe (i wiele innych) pytania odsyłam do lektury książki.

Czy polecam?
Jak najbardziej tak - jeśli przeczytaliście pierwszy tom, to "Tatiana i Aleksander" jest dobrą literaturą uzupełniającą jednak - tych, którzy lubią gdy akcja w książce jest wartka, a losy bohaterów co chwilę się odkrywają - uprzedzam, że drugi tom jest pod tym względem nieco uboższy o d pierwszego. O ile tam niemal od początku "coś się działo", o tyle tutaj historia rozkręca się bardzo powoli.
Mimo to uważam, że warto się z nią zaznajomić i daję 5 gwiazdek - ale nie, nie uważam jakoby drugi tom miał być "przeciętny". Czytało mi się go oporniej niż pierwszy dlatego nie mogę dać mu tyle samo ile dałam "Jeźdźcowi Miedzianemu". Książka ta jest dobra, ale jednak nie na tyle by dać jej taką samą ocenę, jaką dałam pierwszej części.

 

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/tatiana-i-aleksander.html

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2013-07-29 10:28
Katarzyna Wielka. Gra o władzę
Katarzyna Wielka. Gra o władzę - Ewa Stachniak
Na pewno wielu z Was nie przepada za historią. Szczególnie za tą naszą Europejską. Te wszystkie daty, które trzeba było pamiętać do klasówek (a które nie zawsze "trzymały się pamięci"), te wszystkie wojny i starcia, gdzie trzeba było zapamiętać kto, z kim, po co, i o co? Rzeczy, które spędzają sen z powiek większości uczniów.
Ja historię lubiłam. Taaak... starożytną. I wszystko to, co nie dotyczyło naszej rodzimej. Tutaj bałam się, że mnie jednak ta książka mnie nie wciągnie. Obawiałam się tym bardziej, że jako wiadomo w historii carskiej Rosji są też "wątki polskie".
Jakże mile się rozczarowałam...

Tutaj autorka podaje nam ważne informacje na temat historii Rosji z czasów carycy Elżbiety oraz Katarzyny Wielkiej - te informacje o wojnach, starciach etc. są pozornie niewidoczne. Autorka "przemyca" je dzięki opisom pobocznym dla tematu głównego.
A głównym tematem jest to, co każdy uczeń zawsze chciał wiedzieć, ale nie zawsze otrzymywał, czyli życie na dworze, sekrety i tajemnice dworu (i tu ukłony dla mojej Pani historyczki, która w liceum opowiadała nam ciekawe historie o dziejach w taki sposób, żeby zainteresowały człowieka. Nie wszyscy nauczyciele mają taki talent do opowiadania).

W książce tej od pierwszych jej kart poznajemy pewną dworską służącą Warwarę Nikołajewnę. Wraz z nią mamy okazję wejść do Pałacu Zimowego. Przyglądamy się wszystkim jego tajnikom: począwszy od ludzi niższego szczebla, po najważniejsze osoby. Słuchamy plotek, przeżywamy z Warwarą jej rozterki, knujemy i spiskujemy z kanclerzem Bestużewem. Podglądamy carycę i jej kochanków na warcie przed jej sypialnią i wreszcie poznajemy Katarzynę Wielką - dziewczynę sprowadzoną przez carycę Elżbietę do Pałacu Zimowego z Niemiec.
Katarzyna ma zostać żoną Wielkiego Księcia Piotra III. O tym jak potoczą się losy bohaterów? Czy caryca będzie zadowolona z wyboru małżonki dla wielkiego księcia Piotra? Czy Katarzyna odnajdzie szczęście i miłość u boku młodego małżonka i jakie będą losy Warwary Nikołajewnej, Bestużewa i wielu innych postaci? O tym należy dowiedzieć się z lektury książki.

Mówię tutaj, że razem z Warwarą wszystko możemy "zobaczyć" i przeżyć, bo ta książka przy jej czytaniu sprawia wrażenie jakbyśmy faktycznie zwiedzali Pałac Zimowy. To sprawia wrażenie szczególnego klimatu Rosji rządzonej ręką carycy Elżbiety. Dworu chłodnego, ale z drugiej strony jednocześnie targanego wielkimi namiętnościami.
Żeby nie było tak różowo: muszę przyczepić się jednej rzeczy. Otóż w tytule mamy Katarzynę Wielką, ale głównym planem jest tu caryca Elżbieta i owszem mamy tu Wielką Księżnę praktycznie przez całą książkę, ale zdecydowaną część powieści spotykamy się z opisem długiego dochodzenia do władzy. Jedyne do czego się więc przyczepiam to tytuł, który może być dość mylący. Według mnie cała historia nie traci na tym, jednak przez zasugerowanie tytułem można się nieco rozczarować w trakcie czytania faktem, iż cały czas czekamy aż to Katarzyna będzie "grała pierwsze skrzypce".

Jeśli zastanawiacie się czy sięgnąć po "Katarzynę Wielką" Pani Ewy Stachniak to od razu mówię, że nie ma się nad czym zastanawiać. I nie bójcie się, gdy zobaczycie ten dość gruby tom. Ta książka tylko tak wygląda. Kolejne jej strony pochłania się bardzo szybko, a jedynym mniej atrakcyjnym momentem, jest opis życia samej służącej Warwary i to nie jest ten z samego początku.

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/katarzyna-wielka-gra-o-wadze.html
Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2013-06-28 09:55
Ucieczka z Auschwitz
Ucieczka z Auschwitz - Andriej Pogożew

Autor Alksiej Pogożew jest jednym z tych, którzy przeżyli obóz Auschwitz-Birkenau. W swojej książce opisuje nie tylko sam pobyt w obu obozach ale także to jak doszło do jego aresztowania, prace nad budową obozu w Birkeanu wraz z innymi więźniami, na czym polegały sonderkomanda oraz ucieczkę z Auschwitz.

Dla tego, kto spotyka się z tematem po raz pierwszy, bądź czytał tylko kilka książek o tematyce "obozowej", ten tytuł będzie z pewnością bardzo przydatny w zapoznaniu się z historią o Auschwitz. Jednak jeśli dla kogoś jest to już n-ta książka to nie będzie ona zbyt "odkrywcza". Aczkolwiek ten fakt nie ujmuje jej tego, że jest to pozycja niewątpliwie ważna.
Tym, co mogę wyróżnić w książce Pogożewa, a co odróżnia od innych tego typu tytułów, to z pewnością są opisy prac jakie odbywali więźniowie. Szczególnie prac przy budowie obozu Birkenau. Inne książki z jakimi się spotkałam dotychczas jedynie wzmiankowały o tym nie wdając się zbytnio w szczegóły. Poruszający dla mnie [a zarazem odrażający] był sposób, w jaki traktowano więźniów "wychodzących do pracy", a także podczas powrotów. Dlaczego? Więcej nie zdradzę - o tym należy przeczytać samemu. Na uwagę zasługuje także rozdział "Sonderkomanda".
Według mnie temat, który interesuje najbardziej i który jest tu tytułowym zagadnieniem - czyli ucieczka - nie został rozwinięty w miarę interesująco.
Poza tym książka w wielu momentach nużyła. Szczególnie w rozdziale dotyczącym przesłuchania Pogożewa.

Dla mnie ta książka była przeciętna, raczej nie poleciłabym. Lepiej przeczytać inne, bardziej interesujące pozycje z tematyki "obozowej". Ale to tylko moje odczucie.

 

Opinia opublikowana na moim blogu:
https://literackiepodrozebooki.blogspot.com/2022/01/ucieczka-z-auschwitz.html

More posts
Your Dashboard view:
Need help?