logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: kolor
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2017-02-01 10:55
Kolor bursztynu - Hanna Cygler

Zanim przejdę do omówienia książki, chciałabym pokrótce przybliżyć historię bursztynu, z którym związana jest fabuła niniejszej powieści. Trzeba pamiętać, że bursztyn towarzyszył ludziom od zarania dziejów. Niegdyś pełnił on funkcję środka płatniczego, jak również wykorzystywano go do produkcji wszelkiego rodzaju ozdób, w tym biżuterii i talizmanów. Od najdawniejszych czasów bursztyn budził podziw i zachwyt, a także był uważany za symbol bogactwa i prestiżu. Mówi się, że najstarszy amulet wykonany z bursztynu pochodzi sprzed ponad trzydziestu tysięcy lat. Ten przejrzysty, twardy minerał organiczny od wieków należał do najbardziej pożądanych i gromadzonych kamieni w epokach starożytności i średniowiecza. Od tysięcy lat znany jest w najdalszych zakątkach świata. Biżuterię wykonaną z bursztynu odnajdywano w wielu grobowcach, czego przykładem może być grób egipskiego faraona Tutanchamona (ok. 1342/1339-1323 p.n.e.).

 

W starożytnej Grecji bursztyn pojawił się około tysiąc osiemset lat przed naszą erą. Określono go mianem świętego kamienia i wierzono, że kiedy potrze się go suknem, wówczas obudzą się w nim właściwości przyciągające. Dla Greków takie tajemnicze zjawisko było tożsame z magią. Dlatego też słowo elektrycznośćpochodzi od greckiej nazwy bursztynu – elektron. Z północnej części Polski do Rzymu surowiec ten docierał tak zwanym Bursztynowym Szlakiem, gdzie w latach panowania cesarza Nerona (37-68) bursztyn i wyrabiana z niego biżuteria stały się niesamowicie popularne. Panowała zatem moda na wszelkiego rodzaju bursztynowe amulety, a także bursztynowe elementy dekoracyjne, biżuterię oraz inne luksusowe artykuły. Greccy i rzymscy pisarze starożytni uważali, że bursztyn przywożono do Rzymu z odległego państwa Lugiów i Wenedów, które leżało nad Bałtykiem. Co ciekawe, w tamtych czasach Morze Bałtyckie nazywane było Oceanem Północnym. Początkowo Rzymianie wymieniali swoje wyroby na cenny bursztyn za pośrednictwem ludów znad Dunaju, lecz w miarę upływu czasu byli już w stanie organizować samodzielne wyprawy.

 

 

Przeczytaj całość

 

 

Like Reblog Comment
text 2016-05-25 07:21
E-Ink prezentuje kolorowy papier elektroniczny ACeP

 

Lider w produkcji ekranów w technologii papieru elektronicznego, firma E-Ink, ogłosiła oficjalnie, że opanowała sposób produkcji wysokiej jakości kolorowych wyświetlaczy tego typu. Czarno-białe ekrany produkowane przez tą firmę wykorzystywane są przez wszystkich liczących się dostawców czytników książek elektronicznych: Amazon Kindle, Rakuten Kobo, PocketBook, Tolino czy Bookeen Cybook. Jednak obecne do tej pory na rynku czytniki z kolorowymi ekranami z serii Triton dalekie były od oczekiwań producentów jak i czytelników. Tym razem ma być zupełnie inaczej, dzięki nowym rozwiązaniom określonym jako Advanced Color ePaper (ACeP).

 

Tak E-Ink ilustruje informację o nowym ekranie ACeP (źródło: twitter.com)

 

Starsze kolorowe ekrany E-Ink składają się z komórek podzielonych na cztery części. Każda komórka wyświetlaczy Triton zawiera cztery kolorowe pola - białe, czerwone, żółte i niebieskie. Daje to możliwość wyświetlenia 4096 kolorów... w odcieniach błota. Ekrany tego typu znalazły niewiele wdrożeń. Jednym z pierwszych i ostatnich czytników był PocketBook Color Lux. Widziałem go na targach IFA w Berlinie w 2013 roku i daleki byłem od chęci zakupu tego modelu.

 

Ilustracja działania czarno-białego ekranu firmy E-Ink (źródło: http://eink.com)

 

Różnica w sposobie wyświetlania koloru pomiędzy ekranami Triton a AceP jest istotna. Nowe ekrany mają zapewnić bardzo dobrą czytelność jak i obszerną paletę kolorów. Podobnie, jak w obecnie produkowanych czarno-białych ekranach, osiągną to dzięki tylko jednej warstwie zawierającej kolorowe mikrokapsułki składające się na obraz. Takich kolorów ma być aż osiem i tym razem mogą układać się obok siebie (a nie w komórkach 2x2 jak to jest w ekranach Triton). Ekrany ACeP mają zachować najważniejsze właściwości papieru elektronicznego - czytelność w pełnym świetle słonecznym i energooszczędność. Na razie nic nie wiadomo o mniej pożądanych właściwościach - długim czasie reakcji i duchach (tzw. ghostingu).

 

Stoisko firmy E-Ink na Display Week 2016, po lewej stronie widoczny giętki ekran o przekątnej 32 cali (źródło: twitter.com)

 

Póki co, dla celów demonstracyjnych, wykonane zostały kolorowe wyświetlacze o przekątnej 20 cali i rozdzielczości 1600x2500 pikseli (150ppi), podczas gdy najnowsze wyświetlacze czarno-białe stosowane w czytnikach mają gęstość 300 ppi. Nowe panele zostały zaprezentowane w czasie konferencji „Display Week 2016”, która odbywa się w Stanach Zjednoczonych (San Francisco). Tego typu produkty mogą znaleźć zastosowanie w znakach drogowych i tablicach informacyjnych. Dla mnie interesujące jest pytanie, kto pierwszy pokaże gotowy czytnik z kolorowym ekranem? Mam wrażenie, że wszyscy obstawią Amazon... Choć pierwsze filmy pokazujące czas reakcji i odświeżania ekranu, nie są zbyt budujące.

 

Kolorowe ekrany E-Ink na Display Week 2016 (źródło: http://the-digital-reader.com)

 

 

[Aktualizacja 25 V 2016 r. 14:30]

Ostatnie doniesienia z imprezy sugerują, że nowa generacja ekranów może trafić do czytników dopiero w 2018 roku.

 

[Aktualizacja 25 V 2016 r. 18:20]

Sposób prezentacji nowych wyświetlaczy zdaje się sugerować, że grupą docelową, którą chce zainteresować firma E-Ink, są na razie agencje reklamowe i centra handlowe.

 

Ekrany ACeP prezentowane na Display Week 2016 (źródło: http://aldus2006.typepad.fr)

 

Ekrany ACeP prezentowane na Display Week 2016 (źródło: http://aldus2006.typepad.fr)

 

[Aktualizacja 26 V 2016 r. 12:15]

E-Ink został wyróżniony tytułem "Best in Show Award" za wyświetlacze ACeP pokazane na Display Week 2016.

 

Wyróżnienie "Best in Show Award"  - kokarda po prawej stronie (źródło: twitter.com)

Like Reblog Comment
review 2015-05-07 15:33
Kolor purpury - Alice Walker,Michał Kołobukowski

Czytałam tę książkę dosyć długo jak na jej ilość stron. Nie było spowodowane to jej winą, a raczej moimi upodobaniami.

 

Książka jest niesamowita, nie da się przewidzieć co stanie się dalej ponieważ jest trochę niewiarygodna. Jest mieszanką niespotykanych dobrych sytuacji i ludzkich tragedii. Nie powiem jaką kolejność przybierają by niczego nie sugerować czytelnikowi tej książki. Niewątpliwe warto ją przeczytać. Podczas tej lektury nachodziły mnie przeróżne refleksje dotyczące życia, jakie jest kruche, jaką ma wartość, jaki jest sens rzeczy, które są naszymi priorytetami. Nie raz porównywałam życie w tamtych czasach z naszymi. Ta książka właśnie to za sobą niesie, wiele, wiele myśli.

 

Z żalem mogę jednak stwierdzić, ze nie wszyscy będą pod takim wpływem tej książki jak ja. Nie wszyscy tak refleksyjne do niej podejdą. Ot przecież książka pisana w formie listów niewyedukowanej czarnej kobiety z lat 30. Bardzo bym chciała by dostrzeżono głębię tych prostych słów, ponieważ opisują one ważne historie. Nie spodziewałam się, że zastanę tam tak dużo społecznych problemów.

 

Muszę się przyznać, że długo zeszło mi czytać Kolor purpury, dlatego bo byłam sceptycznie nastawiona do dobrych rzeczy, które przeżywała główna bohaterka. Jestem fanką dramatów i te zdarzenia mogły mi się wydać nieprawdopodobne. Jednak cenię ich wartość i cieszę się że takie rzeczy jej się przydarzyły.

 

Zastanawia mnie czy opisane zdarzenia były kiedyś na porządku dziennym, czy były fikcją, którą potrzebowali ludzie w tamtych czasach. Mimo wszystko bardzo się cieszę, że mogłam zagłębić się w przeżyciach ówczesnych ludzi.

Like Reblog Comment
show activity (+)
quote 2013-06-11 09:54
Ale tak naprawdę, to chciałbym zostać lemieszem. Nie wiem, co to jest, ale mam wrażenie, że taka egzystencja ma głębszy sens.
Kolor magii - Pratchett Terry

Sir Terry Pratchett, Kolor Magii

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2013-02-27 20:12
Co za fantazja!
Świat Dysku - Kolor Magii - Terry Pratchett

Przez całą książkę śmiałam się pod nosem, a czasami głośniej. A wszystko to dzięki geniuszowi Terry'ego Pratcheta. Cała książka pełna była ironii i podstępnego śmiania się ze współczesnego świata. Zdecydowanie pasuje mi ten typ fantastyki.

 

Podstawowa zaleta: najlepszą postacią, na pojawienie się której wyczekiwałam podczas czytania „Koloru Magii”, była Śmierć. Był on zdecydowanie inteligentnym i oryginalnym bohaterem.

 

Podstawowa wada: Akcja jest z zamysłem przeplatana innymi wątkami, ale czasami naprawdę nie mogłam się odnaleźć.

 

Podsumowując, chętnie będę kontynuować przygodę w Świecie Dysku, ze względu na osobliwy sposób pisania i aby znowu spotkać Śmierć na kartach powieści.

 

Recenzja bierze udział w konkursie: http://www.koobe.pl/121,a,konkurs-dla-blogerow.htm

More posts
Your Dashboard view:
Need help?