logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: popularnonaukowa
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
review 2016-09-26 10:11
Filozoficzna podróż w czasie
Filozofia na wynos - Manuela Gretkowska; Pietucha Piotr
 
Z twórczością Manueli Gretkowskiej nie miałam wcześniej do czynienia, ale opis wydawcy zaintrygował mnie do tego stopnia, że "Filozofię na wynos" po prostu musiałam przeczytać. Fascynująca przygoda i historia filozofii w jednym? Nieee, niemożliwe - pomyślałam. Bardzo się myliłam. I chociaż spotkałam się już nieraz z wplataniem elementów filozofii do powieści, takiej koncepcji zupełnie się nie spodziewałam.

 

 

W pałacu Lorenza de' Medici odbywa się bal z okazji zaręczyn Marca Vespucciego z Simonettą, najpiękniejszą kobietą we Florencji. Wzrok Marysi przyciąga postać chłopca trzymającego pochodnię. To rzeźba Dawida, pomyliła ją z żywym człowiekiem. Chociaż... on żyje, słyszy go, jest tylko uwięziony w tej formie. Robert sam nie wie, jak się tam znalazł. Surfował na desce, wpadł do oceanu. Tonął. Zeitgeist - duch czasu - dał mu szansę na uniknięcie śmierci, umieszczając go w innym miejscu i epoce.

 
Młodzi ludzie rozpoczynają niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni, odmierzaną przepływającymi przez żyły kroplami krwi. Wcielają się w kolejne osoby, poznają wielkich filozofów i towarzyszą im w przeróżnych sytuacjach, próbując odnaleźć wyjście, ocalić Roberta. Słynne nazwiska określają kolejne etapy pokonywanej przez nich drogi. Leonardo da Vinci, Pico della Mirandola, Botticelli, Machiavelli, Giordano Bruno, Kartezjusz, Spinoza, Wolter, Kant, Hegel, Kierkegaard - to tylko niektóre elementy tajemniczej układanki. Dokąd ich zaprowadzą? Czy uda im się zrozumieć, a w rezultacie także zmienić, rzeczywistość?
 

 

Książka Manueli Gretkowskiej to nie tylko nietypowa podróż w czasie, ale przede wszystkim zadziwiająco przystępny wykład historii filozofii. Obfituje w cytaty znanych myślicieli, prezentuje głoszone przez nich teorie w możliwie najmniej skomplikowany sposób. Ukazuje przy tym ich mniej znane, bardziej "ludzkie" oblicze. Kartezjusz jeździ na łyżwach z królową Krystyną, Spinoza - wyrzucony z dzielnicy żydowskiej - trafia do Rembrandta, który - choć sam jest bankrutem - gości go w swoim domu. Schopenhauer wciąż na wszystko narzeka, Marks rzuca kamieniami w latarnie, a Kierkegaard uważa, że nad jego rodziną ciąży klątwa i nie dożyje 33 urodzin.

 

"Filozofia na wynos" to z pewnością pozycja warta przeczytania. Oferuje nam wciągającą, nieprzewidywalną opowieść połączoną z solidną porcją filozoficznej wiedzy. Pozwala poznać najważniejsze teorie funkcjonujące w ramach tej nauki, ukazując jednocześnie, jak postrzeganie rzeczywistości zmieniało się na przestrzeni wieków. Ciekawa historia i przystępny język doprawione odpowiednią dawką humoru to przepis na sukces. Wisienką na torcie są ilustracje Henryka Sawki, idealnie dopasowane do czytanego tekstu.
Polecam!
 
 
Za możliwość przeczytania tej niesamowitej książki bardzo serdecznie dziękuję 
Source: ogrodksiazek.blogspot.com/2016/09/filozoficzna-podroz-w-czasie-filozofia.html
Like Reblog Comment
review 2016-08-07 21:10
"... historia, która aż krzyczy, by ją opowiedzieć"
Kod Szekspira - Virginia Fellows

 

Tym razem chcę się z Wami dla odmiany podzielić wrażeniami z książki, która nie jest powieścią. Różnie się ją klasyfikuje - jako biografię czy publikację popularnonaukową. Chociaż wydawca uzupełnił to wydanie o wiele przypisów, ilustracji oraz dodatkowy rozdział dotyczący technicznych aspektów omawianych szyfrów - razem z dołączoną bibliografią daje to więc aparat naukowy, no ale cóż... W każdym razie nie jest to żadna fikcja literacka, ale efekt wielu lat pracy autorki, Virginii Fellows.

Sam tytuł może nasuwać skojarzenia z "Kodem Leonarda da Vinci" Dana Browna, ale choć wiele je różni, nie są to skojarzenia zupełnie bezpodstawne. "Kod Szekspira" to opowieść fascynująca i kontrowersyjna, ukazująca zupełnie nowe oblicze epoki elżbietańskiej. Historia zbyt niebezpieczna, by napisać o niej wprost, została zaszyfrowana, aby zachować ją dla przyszłych pokoleń.

W listopadzie 1623 roku opublikowany został zbiór 36 sztuk Szekspira, znany jako Pierwsze Folio. Zaledwie miesiąc wcześniej ukazało się De Augmentis Scientarum Francisa Bacona, wielkiego filozofa i myśliciela. Szczegółowo opisał w tej pracy nowy sposób szyfrowania wiadomości - tzw. szyfr biliteralny. Zastosowanie tego właśnie szyfru do dramatów Szekspira dało zaskakujące rezultaty. Odczytany tekst stanowi zapis życia Bacona i to jemu przypisuje autorstwo wspomnianych sztuk. "Kod Szekspira" opisuje najważniejsze (i najciekawsze) wydarzenia zawarte w treści szyfrogramu.

Wątpliwości co do autorstwa dzieł szekspirowskich to żadna nowość. Spór ortodoksyjnych szekspirologów (u nich niepodzielnie króluje aktor Will Shaksper) z antystratfordczykami (mają swoich kandydatów, m. in. Francisa Bacona, Edwarda de Vere, Christophera Marlowe'a czy nawet samą królową Elżbietę) trwa od stuleci i nic nie wskazuje na to, żeby miał zostać w najbliższym czasie rozstrzygnięty. Trudno uwierzyć, że arcydzieło literatury angielskiej mógł napisać niewykształcony syn rękawicznika, nie ma dowodów na to, żeby skończył jakąkolwiek szkołę. Jego rodzice byli podobno niepiśmienni i podpisywali się krzyżykiem... Nie odnaleziono dotychczas żadnego rękopisu, a wiadomo, że żaden ze spadkobierców Shakspera nie był w ich posiadaniu. Większość jego dramatów ukazała się zresztą najpierw anonimowo, nazwisko dodano dopiero później. Spośród 36 sztuk Pierwszego Folio aż połowy jednak nigdy wcześniej nie opublikowano, pojawiły się, gdy William od siedmiu lat już nie żył. Co zastanawiające, nikt nawet o nim nie wspomniał, kiedy ten umarł. Śmierć tak popularnego dramaturga z pewnością nie przeszłaby niezauważona. A jeden z redaktorów Pierwszego Folio, Ben Jonson, w odzie ku jego pamięci zawarł zagadkowe słowa:

Skąd to sformułowanie, skoro Szekspir swój grobowiec miał (pomnik w kościele Holy Trinity w Stratfordzie)? Jeśli damy się przekonać opowieści z szyfrogramu, wszystko zaczyna układać się w logiczną całość.

Z "Kodu Szekspira" dowiadujemy się jednak o wiele więcej. Francis Bacon, ukrywając swoją prawdziwą tożsamość pod innymi nazwiskami, napisał nie tylko dzieła Williama Szekspira, ale także Roberta Greene'a, George'a Peela, Edmunda Spensera i sztuki sceniczne Christophera Marlowe'a. To jednak nie koniec sensacyjnych doniesień. Francis nie mógł być biologicznym dzieckiem Baconów (wszyscy mieli jasne włosy i niebieskie/szare oczy, on jeden z całej rodziny oczy miał piwne, a włosy czarne). Obalony zostaje mit "Królowej Dziewicy". Poznajemy istotę jej relacji z Leicesterem czy Robertem Devereux, prawdziwe oblicze Roberta Cecila i jego intrygi - to wszystko daje zupełnie inne spojrzenie na historię tego okresu i pozwala zrozumieć wiele z ówczesnych wydarzeń. Dlaczego te i inne tajemnice musiały zostać zaszyfrowane? Mówienie o nich otwarcie zostałoby uznane za zdradę. Elżbieta nie zawahałaby się skrócić takiego śmiałka o głowę. Nawet jeśli miałby to być jej własny syn.

Książkę Virginii Fellows czyta się jak sensacyjną powieść - z wypiekami na twarzy i ustami szeroko otwartymi ze zdumienia. Zwłaszcza że została napisana w tak przystępny sposób. Dołączona bibliografia i opisanie zasad odczytywania szyfru pozwalają na podjęcie własnego śledztwa. O tej książce nie da się zapomnieć. Pytanie, czy to, o czym przeczytaliśmy, jest prawdą, nie daje spokoju. Wejście do tajemnicy odkryto już dawno, wielu jednak robi wszystko, aby wciąż go nie dostrzegać.
Wybór należy do każdego z nas - zachęcam więc do lektury.

 

Source: ogrodksiazek.blogspot.com/2016/08/historia-ktora-az-krzyczy-by-ja.html
Like Reblog Comment
review 2016-01-11 17:57
Rebecca Skloot "Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks"
Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks - Rebecca Skloot

HeLa to linia komórkowa, dzięki której medycyna przeszła istną rewolucję. Pozwoliła stworzyć leki na białaczkę, grypę, hemofilię, opryszczkę i chorobę Parkinsona. Niezliczone rzesze lekarzy wykorzystywały komórki HeLa do badań i robią to do dziś. Do kogo należały i jaką kryją historię?

 

Rebecca Skloot zainteresowała się faktem, że o czymś, co stanowiło przełom w nauce, wiadomo tak niewiele. Komórki HeLa pobrano od czarnoskórej kobiety, która zmarła w 1951 roku na wyjątkowo złośliwego raka szyjki macicy. Kim była? Jak to możliwe, że część niej zyskała nieśmiertelność, a mimo to przez wiele lat nie znano nawet jej prawdziwego nazwiska? Autorka, wiedziona ciekawością, odnajduje jej rodzinę, rozmawia z lekarzami, odwiedza szpital Johnsa Hopkinsa, w którym leczono Henriettę. Skrzętnie gromadzi zdobyte dokumenty. W rezultacie poznajemy nie tylko historię młodej kobiety, która przegrała walkę z rakiem i osierociła pięcioro dzieci, ale jesteśmy również świadkami licznych rozmów i towarzyszami podróży. Dowiadujemy się ponadto, jak traktowano pacjentów w latach 50. XX wieku, jakie metody leczenia stosowano oraz w jaki sposób narodził się obowiązek uzyskania przez lekarza świadomej zgody pacjenta na przeprowadzane zabiegi.

 

Niezwykle ciekawe połączenie biografii z publikacją popularnonaukową. Historię zwyczajnej kobiety, która zupełnie nieświadomie przyczyniła się do dokonania niezwykłych rzeczy, czyta się jak wciągającą powieść. Przedstawione tło historyczne, przytaczane fakty czynią natomiast z tej książki bogate źródło informacji o najważniejszych przemianach w medycynie. Szczerze polecam.

Source: ogrodksiazek.blogspot.com/2014/12/autor-rebecca-skloot-tytu-niesmiertelne.html
More posts
Your Dashboard view:
Need help?