Księgarnia Barnes and Noble nie jest szerzej znana w Polsce. Inaczej jest w Stanach Zjednoczonych, gdzie była potentatem jeszcze zanim Amazon zaczął znaczyć cokolwiek na rynku księgarskim. Teraz sytuacja jest całkiem inna, i dawny potentat z roku traci pieniądze i klientów. Amazon natomiast ma się świetnie.
![](http://booklikes.com/upload/post/0/0/008da795975ab6a4105110888711531e.jpg)
Dział elektroniczny sieci Sainsbury's został spadkobiercą Nooka w Europie (źródło: https://welcome.sainsburysentertainment.co.uk)
W naszym kraju firma jest jednak poniekąd obecna, a to za sprawą tysięcy czytników marki Nook. Jeszcze w 2013 roku były to jedne z najpopularniejszych urządzeń tego typu sprzedawanych za pośrednictwem Allegro. Przyczyna była prosta. Trafiały do nas urządzenia wyprzedawane w brytyjskim oddziale firmy. Robert Nowak na blogu eczytniki24.pl pisał na początku roku 2014 m.in., że "Dominacja modeli wyprzedażowych (Nook, Oyo, Cybook) jest wyraźna (...)". Aktualnie oferta Nooków u pośredników z Allegro jest znikoma. Może pojawią się znowu wyprzedażowe modele?
![](http://booklikes.com/upload/post/3/1/3160c5cce53555cca7b03739aace24bc.jpg)
Podsumowanie sprzedaży czytników książek (marek innych niż Amazon Kindle) w serwisie allegro.pl w 2013 roku (źródło: eczytniki24.pl)
Wydawało się wtedy, że Amerykanie całkiem zrezygnowali z czytników książek i likwidują ten fragment swojej oferty. W zeszłym, roku Barnes and Noble jednak znowu wrócił na rynek z czytnikami. Ale chyba jest już zbyt późno na odrobienie "czytnikowych" zaniedbań. Po zamknięciu oddziału niemieckiego, właśnie przyszedł czas także na oddział brytyjski.
![](http://booklikes.com/upload/post/3/6/36f5a28235904d7ac79cda431d29adcd.jpg)
Oficjalna informacja o likwidacji brytyjskiego oddziału Barnes and Noble (źródło: www.nook.com)
Użytkownicy czytników (tabletów, aplikacji) Nook są właśnie informowani o przeniesieniu ich kont na rzecz cyfrowego oddziału brytyjskiej sieci sklepów spożywczych Saninsbury's. Dla mnie to ciekawa informacja, bo byłem przekonany, że jak w przypadku likwidacji działu e-booków Sony, czy indyjskiego Flipkarta i tym razem zwycięzcą okaże się Kobo. Najwyraźniej jednak tym razem Kanadyjczycy zaspali...
![](http://booklikes.com/upload/post/c/9/c91f6d92832607be9c40ebe64ca560cc.jpg)
Dział książek elektronicznych sieci Sainnsbury's (źrodło: https://www.sainsburysentertainment.co.uk)
To ciekawy ruch ze strony brytyjskiej sieci sklepów znanej raczej jako dostawca produktów spożywczych. Ale podobnie jest we Francji, gdzie sieci handlowe próbują rozszerzać swój asortyment również o e-booki. W zeszłym roku postąpiła tak sieć E.Leclerc wybierając modele Cybooka na swoje firmowe czytniki.
Podsumowanie
Likwidacja europejskich oddziałów jest efektem kłopotów finansowych amerykańskiej centrali. Ratując "siedzibę" firmy w Stanach, "poświęca się" zagraniczne oddziały jak i klientów. Trudno powiedzieć, czy Barnes and Noble poradzi sobie z kłopotami finansowymi. Swój byt opierała do tej pory na sieci licznych księgarń, które przynoszą straty i borykają się z problemem przesiadywania tam osób bezdomnych. Firma traktowała momentami czytniki jak zło konieczne lub całkiem się wycofywała z ich wspierania. Możliwe, że teraz przegrywa..., przypadek?
[Aktualizacja 20 IX 2016 r.]
Dalsza część perypetii klientów Barnes & Noble we wpisie "Sainsbury’s nie daje rady – dział e-booków przejmuje Kobo".