logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Kindle-Voyage
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2024-04-21 13:12
Poradnik: Nowy sposób działania Legimi na czytnikach Kindle (bez komputera)

Dobra wiadomość dla posiadaczy Kindelków i abonamentu Legimi. Teraz można wykonywać synchronizację przy użyciu telefonu bez potrzeby korzystania z komputera.

 

 

Onyx Boox Palma z podłączonym czytnikiem Kindle Voyage

 

Wypożyczalnia e-booków Legimi na czytnikach Kindle działa od 2017 roku (wpis: „Legimi na Kindle – poradnik, jak korzystać”). To dość unikalne rozwiązanie, pozwalające polskim użytkownikom czytników tej marki korzystać z usługi abonamentowej. Jednym z mankamentów rozwiązania zaproponowanego przez polską firmę jest konieczność korzystania przy tym z pośrednictwa aplikacji komputerowej. Jeśli więc komuś się skończył abonament, a nie miał pod ręką komputera z aplikacją, tracił dostęp na czytniku do wypożyczonych książek. Legimi właśnie ogłosiło, że rozwiązało ten problem, dając możliwość synchronizacji Kindelków za pomocą aplikacji mobilnej.

 

Synchronizacja Kindle z aplikacją mobilną Legimi

Aby skorzystać z nowej możliwości trzeba spełnić kilka warunków:

- posiadać w miarę nowe urządzenie mobilne (smartfon, tablet) pracujące pod kontrolą systemu Android OS;

- zainstalować najnowszą wersję aplikacji mobilnej Legimi (3.22.0 lub nowszą);

- posiadać kabel lub przejściówkę USB OTG podłączony do telefonu (musi być USB OTG, nie wystarczy zwykły kabel USB);

- posiadać kabel USB C (dla nowszych czytników) lub microUSB (dla starszych) podłączony do czytnika;

- posiadać czytnik Kindle, który jest obsługiwany przez wypożyczalnię Legimi;

- mieć aktywny abonament Legimi.

 

Od razu muszę zaznaczyć, że mi udało się przetestować to rozwiązanie w praktyce, ale wymagało to sporo kombinowania. Możliwe więc, że i u Was nie zagra to od razu. Dlaczego o tym piszę? Bo jeśli chcecie jechać z Legimi na urlop, to nie odkładajcie na ostatnią chwilę kupna przejściówki. Warto sprawdzić jeszcze w domu, czy nowe rozwiązanie faktycznie zadziała.

 

 

Do synchronizacji może służyć mała przejściówka USB OTG za kilkanaście złotych

 

U mnie przyczyna początkowej porażki była prozaiczna, mój telefon nie rozpoznaje podłączonego czytnika Kindle. Próbowałem różnych opcji. Sięgnąłem także po stary smartfon z gniazdem microUSB. Ale na nim nie mogłem zainstalować najnowszej wersji aplikacji Legimi (za stary Android). Zaś nowszy smartfon (Samsung z gniazdem USB C) nie połączył się z czytnikiem Kindle. Choć według aplikacji testującej, jest on zgodny z USB OTG. Testowałem jeden kabelek Ugreen oraz jedną przejściówkę w kształcie gniazdka. Zarówno kabel jak i przejściówka działają poprawnie z innymi urządzeniami (np. przy podłączaniu pendrive'a do czytników PocketBook), więc są sprawne. Próbowałem przez nie podłączać Kindle Voyage, Kindle 11, Kindle Scribe. Co w końcu u mnie zadziałało? Zestawienie dość nieoczywiste jak sądzę - czytnik Onyx Boox Palma plus Kindle Voyage.

 

Synchronizacja z użyciem aplikacji mobilnej Legimi w praktyce

Pierwszym i najważniejszym krokiem prowadzącym do korzystania z nowej opcji jest udane połączenie czytnika i telefonu. W moim przypadku musiałem na przykład włączyć opcję „Debugowanie USB” w ustawieniach systemowych Onyx Boox Palmy. Dopiero wtedy Onyx wykrył czytnik. Samo podłączenie polega na skorzystaniu z kabla (przejściówki) USB OTG od strony telefonu (tabletu) i zwykłego kabla USB ze strony czytnika. Czytnik powinien wtedy przejść w tryb USB. Jeśli tak się stanie, reszta powinna być prosta.

 

Aby nowa wersja aplikacji mobilnej Legimi (ekran po lewej) mogła się synchronizować z czytnikiem Kindle, trzeba włączyć w ustawieniach odpowiednią opcję (ekran po prawej)

 

Procedura aktywacji synchronizacji przebiega następująco:

- podłączamy czytnik do telefonu (tabletu) za pomocą przejściówki USB OTG i sprawdzamy czy Kindle przeszedł w tryb USB (jak na zdjęciu powyżej);

- uruchamiamy aplikację Legimi i (za pierwszym razem) w ustawieniach włączamy opcję synchronizacji (menu Więcej/Ustawienia/Używaj aplikacji Legimi do synchronizacji urządzenia Kindle). Należy oczywiście potwierdzić, ze chcemy „rozpocząć konfigurację urządzenia Kindle”. Raz aktywowane ustawienie nie wymaga ponownego włączania;

- w aplikacji pojawia się opcja „Wybierz katalog”, w której należy zezwolić aplikacji na dostęp do pamięci czytnika i potwierdzić wybór głównego katalogu pamięci wewnętrznej czytnika Kindle („Użyj tego folderu”);

- kolejny krok to rejestracja czytnika w aplikacji. Należy podać numer seryjny Kindelka lub pozwolić aplikacji na jego samodzielne sczytanie. Powinien pojawić się komunikat „Proces zakończony sukcesem”;

- wybieramy z „Mojej półki” tytuł, który chcemy przesłać na czytnik i rozpoczynamy synchronizację przyciskiem „Synchronizuj”;

- czekamy na zakończenie synchronizacji. W jej trakcie nowe tytuły zostaną przesłane do Kindelka, a stare otrzymają informację o tym, że mamy aktywny abonament i mogą być otwierane;

- korzystając z odpowiedniej opcji (np. menu telefonu na górnym pasku), wysuwamy bezpiecznie czytnik Kindle z telefonu;

- odłączamy kable i cieszymy się lekturą na czytniku.

 

Wykrycie czytnika Kindle przez aplikację Legimi uruchomi procedurę synchronizacji (ekran po lewej), w której należy wskazać katalog główny w pamięci Kindelka (ekran po prawej)

 

W moim przypadku pierwsza synchronizacja niby się udała, bo pojawiła się odpowiednia informacja i zmniejszył mi się limit tytułów, które mogę przesłać na Kindelka w danym miesiącu. Niestety czytnik nie wykrył żadnego nowego pliku e-booka. Musiałem ponowić synchronizację. Za drugim razem wszystko przebiegło sprawnie. E-book co prawda nie wyświetla miniaturki okładki w biblioteczce Kindle Voyage, ale książkę można czytać.

 

Przy pierwszym podłączeniu czytnik Kindle musi zostać zarejestrowany przez podanie numeru seryjnego (ekran po lewej), potem sama synchronizacja odbywa się z poziomu ekranu „Twoja półka” (ekran po prawej)

 

Przy kolejnej synchronizacji nie trzeba już wykonywać tych wszystkich kroków polegających na rejestracji czytnika. Przynajmniej w teorii, bo u mnie przy drugim podłączeniu aplikacja jakby „zapomniała”, że już to zrobiłem i musiałem przechodzić całą procedurę ponownie. Za kolejnym razem powinno wystarczyć podłączenie czytnika, wybranie folderu głównego w pamięci czytnika, wskazanie tytułu do synchronizacji z „Twojej półki”, odczekanie na zakończenie procesu i na koniec bezpieczne wysunięcie Kindelka.

 

Przy włączonej obsłudze czytników Kindle, na książkach pojawiać się będą ikonki informujące o statusie synchronizacji (ekran po lewej), a po udanej synchronizacji warto pamiętać o bezpiecznym odłączeniu czytnika (ekran po prawej)

 

Na jakich czytnikach Kindle można korzystać z wypożyczalni Legimi?

Wszystkie cztery bieżące modele Kindle (Kindle 11, Kindle Paperwhite 5, Kindle Oasis 3 i Kindle Scribe) współpracują z komputerową aplikacją służącą do synchronizacji wypożyczalni Legimi. Warto podkreślić, że dotyczy to także Kindle Scribe, z którym były przez chwilę kłopoty. Nie mam pewności jak jest obecnie z obsługą tego czytnika na komputerach Apple, ale maszyny pracujące pod MS Windows nie mają z tym kłopotu.

 

Bieżąca oferta czytników Kindle zgodnych z wypożyczalnią Legimi

 

Kindle 11

(11. generacja)

Kindle Paperwhite 5

(11. generacja)

Kindle Oasis 3

(10. generacja)

Kindle Scribe

(11. generacja)

data premiery

2022

2021

2019

2022

pamięć wewn. [GB]

16

16/32

8/32

16/32/64

ekran (przekątna)

6” (15,2 cm), E-Ink Carta

6,8” (17,3 cm) E-Ink Carta 1200

7” (17,7 cm) E-Ink Carta

10,2” (25,91 cm) E-Ink Carta 1200

rozdzielczość [ppi]

300 (1430×1080)

300 (1236×1648)

300 (1680×1264)

300

wbudowane oświetlenie

Tak

(4 LED-y)

tak

(17 LED-ów)

tak

(25 LED-ów)

tak

(35 LED-ów)

regulowana temperatura barwowa

nie

tak

tak

tak

wodoodporność

nie

tak

tak

nie

przyciski zmiany stron

nie

nie

tak

nie

łączność

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wi-fi, BT (audio)

wymiary

157,8×108,6×8

174,2×124,6×8,1

159×141×3,4–8,3

230×196×5,8

masa

158

205

188

433

kolor obudowy

czarny, granatowy

czarny

grafitowy, złoty

czarny

dodatkowe cechy

tryb odwrócony (nocny), USB-C

płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C, bezprzewodowe ładowanie w modelu z 32 GB

płaski front, TTS (tylko angielski), żyroskop, opcja łączności 4G

płaski front, TTS (tylko angielski), USB-C, rysik w zestawie, żyroskop, czujnik oświetlenia

cena w amazon.pl [PLN]

509,99

789,99

869,99

999,99

1199,99

-

cena w amazon.de

[EUR]

113,69

175,70

196,37

229,99

259,99

 

382,42

413,43

434,10

465,11

 

Nie tylko wspomniane wyżej bieżące modele ale i te starsze, zgodne czytniki Kindle powinny współpracować z nową aplikacją mobilną. Pozostałe warunki pozostają bez zmian:

- konieczna jest synchronizacja przynajmniej raz w każdym okresie rozliczeniowym, - w zależności od abonamentu, na czytnik można przegrać 7 lub 10 e-booków miesięcznie.

 

Na próbę – 30 dni gratis

Jeśli ktoś chciałby przetestować działanie wypożyczalni, a nie miał do tej pory konta, to można skorzystać z 30 dni bezpłatnego okresu próbnego. Wystarczy wejść na stronę wypożyczalni z tego odsyłacza i aktywować abonament. W okresie darmowym karta nie zostanie obciążona. Jeśli jednak nie chcemy płacić, trzeba zrezygnować z abonamentu przed upływem bezpłatnego okresu próbnego.

 

Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon

 

Like Reblog Comment
text 2021-09-14 08:20
Test: inkBook Calypso Plus - jak się spisuje BATERIA podczas CZYTANIA?

W komentarzach przy okazji mojego testu wytrzymałości baterii w czytniku inkBook Calypso Plus pojawiła się sugestia, aby przetestować go nie tylko wtedy, gdy leży i nic nie robi w trybie uśpienia ale podczas realnego czytania. Postanowiłem więc taki test zrobić. Tym razem zasady były więc inne niż poprzednio. Zgodnie z sugestiami czytelników, zmieniłem także porównywany do inkBooka Calypso Plus czytnik. Wybór padł na Kindle Voyage. Podobnie jak wcześniej używany Tolino, Kindle Voyage to także archiwalny model. Mój egzemplarz ma już prawie pięć lat. To czytnik z sześciocalowym ekranem (podobnie jak inkBook), ale o większej rozdzielczości. W Kindle Voyage mamy E-Ink 300 ppi, a w inkBoku Calypso Plus jest to 212 ppi. inkBook ma więc tym razem lekkie fory, ponieważ jego ekran wymaga zapewne mniej prądu na odświeżanie strony. Obydwa czytniki ustawiłem w miarę możliwości podobnie.

 

Testując baterię inkBooka, zwracałem uwagę, aby była ładowana tak jak zaleca dystrybutor. Skorzystałem z ładowarki 1A do smartfonów Palma

 

Podsumowując, test akumulatora przeprowadziłem przy następujących założeniach:

- udział wzięły dwa czytniki – prawie pięcioletni Kindle Voyage (Linux) i nowy inkBook Calypso Plus (Android OS 8.1);

- trwale wyłączone wi-fi oraz BT;

- wbudowane oświetlenie ustawione na podobnym (minimalnym) poziomie;

- czytanie przez 30 minut dziennie tego samego e-booka z taką samą czcionką;

- zmiana stron tylko przy pomocy dotykowego ekranu;

- czytniki po trzydziestu minutach czytania były odkładane i samodzielnie przechodziły w stan uśpienia w ciągu dziesięciu minut od przerwania lektury (bez możliwości samoczynnego całkowitego wyłączenia);

- po samoczynnym uśpieniu, obydwa czytniki czekały (nie niepokojone przez ok. 24 godziny) w tym trybie do następnego włączenia.

 

Na oficjalnej stronie inkBooka jest informacja na temat sposobu ładowania akumulatora i tygodniu pracy na jednym ładowaniu (źródło: inkbook.pl)

 

Aby zapewnić dobre warunki korzystania z akumulatora, do ładowania inkBooka używałem ładowarki dającej prąd 1A. Taki sprzęt wymagany jest przez firmowy serwis. Odszukałem starą ładowarkę od smartfona marki Palm, aby czytnik był przed testem ładowany zgodnie z ich zaleceniami. Zaś Kindle Voyage ładowałem jak zwykle – tym co było pod ręką. Podczas czytania nie chciałem wracać ciągle do tego samego tekstu, więc korzystałem też z funkcji wyszukiwania, aby na obydwu czytnikach skoczyć do ostatnio czytanego fragmentu. Można więc chyba uznać, że starałem się wykonać symulację czytania w wersji minimalistycznej.

 

Porównanie poziomu naładowania akumulatora w czytniku inkBook Calypso Plus (czerwona linia przerywana) i Kindle Voyage (zielona linia ciągła)

 

W ciągu tygodnia czytania inkBook sprawiał trochę kłopotów. Dwa czy trzy razy zawiesił mi się domyślny program służący do wyświetlania plików EPUB. Może to m.in. spowodowało szybki spadek poziomu naładowania w początkowym okresie. Potem już się nauczyłem, że na każdą reakcję aplikacji trzeba odczekać dłuższą chwilę. Wtedy wydaje się pracować poprawnie. W ciągu siedmiu dni poziom naładowania baterii inkBooka spadł do 43% i wtedy testowanie przerwałem. Można zakładać, że jeszcze dwa-trzy dni by popracował, zanim trzeba by go było podładować. W przypadku Kindle Voyage, ładować zapewne bym musiał po trzech tygodniach. Znamienne, że stary Kindle zużywa na dobę 3-6% baterii, podczas gdy nowy inkBook wyczerpuje ją o 6-17% przy takich samych parametrach pracy. Jeszcze bardziej znamienne, że w Kindle podczas testu nic mi się nie zawiesiło, a aplikacja czytnikowa w inkBooku pracuje nie dość, że ospale to i niestabilnie.

 

Podsumowanie

W teście czytania, czytnik inkBook Calypso Plus pokazał się ponownie od słabej strony. W przypadku inkBooka opinia o bardzo długiej pracy czytników na jednym ładowaniu nie jest uzasadniona. Bateria (czego można się było spodziewać) wyczerpywała się też wyraźnie szybciej, niż przy zwykłym czuwaniu (poprzedni test). Ale co ważne, udało się osiągnąć zapowiadany przez dystrybutora w materiałach informacyjnych, tydzień czytania na jednym ładowaniu. Tym razem informacje podane na stronie produktu są realne. Można się jednak spodziewać, że jeśli ktoś czyta więcej niż pół godziny dziennie i jeszcze na przykład używa wi-fi do synchronizacji wypożyczalni Legimi czy Empik Go, wtedy czytnik nie będzie się specjalnie różnił (pod względem częstotliwości ładowania) od prądożernych smartfonów.

 

[Aktualizacja: 29 I 2022 r.]

Zapraszam też do lektury obszernej recenzji czytnika inkBook Calypso Plus.

Like Reblog Comment
text 2021-03-14 07:20
PocketBook InkPad Color – jak się PATRZY NA KOLOROWY ekran E-Ink Kaleido Plus?

Czytnik PocketBook InkPad Color to na pewno ważna premiera roku 2021. Jest pierwszym dostępnym na europejskim rynku czytnikiem, który wyposażono w kolorowy ekran nowej generacji – E Ink Kaleido Plus. Ma on stanowić widoczny (nomen omen) postęp w stosunku do poprzednika, sześciocalowego modelu PocketBook Color (z ekranem E Ink Kaleido). Po pierwsze, InkPad Color jest większy, ekran ma tu przekątną 7,8 cala (19,81 cm) zamiast 6 cali (15,2 cm). Po drugie, kolory powinny być w nim bardziej nasycone, a tekst wyraźniejszy. Jak jest w praktyce? Spróbuję na to pytanie odpowiedzieć, zestawiając ze sobą dwa wspomniane modele.

 

Czytając „Skąd się biorą Holendrzy” po raz kolejny stwierdziłem, że zakup roweru był najlepszym, jakiego tam dokonałem (rachunek pod spodem). Podobnie jest z czytnikiem PocketBook InkPad Color - to obecnie najlepsza opcja dla poszukujących kolorowego czytnika

 

Do pierwszego szybkiego testu wybrałem kilka ilustrowanych wydawnictw (przy tej okazji jedną książeczkę dla dzieci już nawet przeczytałem) Ale kryterium wyboru były jednak ilustracje. Korzystając z zimowego słońca oraz sztucznego oświetlenia, porównywałem kolejno ekrany (wciąż wzorcowego) Kindle Voyage, PocketBook Color i PocketBook InkPad Color.

 

W świetle słonecznym i dużym przybliżeniu, widać, że PocketBook Color (po lewej) ma kolory odwzorowane przy pomocy kropek a PocketBook InkPad Color (po prawej) przy pomocy drobnej siateczki

 

Okazało się, że zestawione obok siebie ekrany obydwu kolorowych modeli nie są szczególnie różne przy pełnym świetle słonecznym. Dobre oświetlenie zewnętrzne zarówno z ekranu starszego modelu (PocketBook Color) jak i większego (PocketBook InkPad Color) może wydobyć podobne wrażenie w odbiorze kolorów. Okazuje się jednak, że oglądanie ilustracji przy włączonym oświetleniu wbudowanym w czytniki daje już inne wrażenia. Przy recenzji modelu PocketBook Color wspominałem, że w zasadzie powinny być one włączone aby dobrze się czytało. Nowszy PocketBook Inkpad Color ma zdecydowanie przyjemniejszą temperaturę barwową oświetlenia. Przy okazji kolory wyglądają też wyraźnie lepiej. O ile w świetle słonecznym trudno wskazać w pierwszej chwili, który z nich lepiej wyświetla ilustracje, to już przy włączonych wbudowanych LED-ach werdykt jest dość jednoznaczny. Nowszy czytnik (i ekran) wygrywa.

 

Przy włączonym oświetleniu wewnętrznym, PocketBook InkPad Color (po prawej) wyraźnie lepiej odwzorowuje kolory niż PocketBook Color (po lewej)

 

Drugi test dotyczy tekstu. Tu także skorzystałem z trzech czytników. Kindle Voyage służy mi jako wzorzec do porównywania z innymi modelami, ponieważ posiada ekran, z którym trudno równać się później wyprodukowanym czytnikom. Do wyświetlenia tekstu wybrałem czcionkę Bookerly, która jest obecna w Kindle Voyage, a w PocketBookach łatwo można ją wgrać samodzielnie. Tutaj wyraźnie widać, że zarówno PocketBook Color jak i PocketBook InkPad Color mają znacznie mniejszy kontrast i górna warstwa kolorowa osłabia wyrazistość i odbiór tekstu.

  

Tekst widoczny w świetle słonecznym wygląda trochę bardziej kontrastowo na nowym ekranie E Ink Kaleido Plus (PocketBook InkPad Color po lewej) niż na E Ink Kaleido (PocketBook Color po prawej)

 

Górna warstwa ekranu E-Ink Kaleido (odpowiedzialna za kolory) była łatwa do zauważenia w PockeBooku Color w postaci mikroskopijnych kropek regularnie rozmieszczonych na ekranie. W nowej wersji (E-Ink Kaleido Plus) również można ją zauważyć, ale teraz trzeba wiedzieć czego szukać lub przyglądnąć się bardzo uważnie. Teraz jest to raczej siateczka z trudnymi do uchwycenia szczegółami. Widać więc postęp, choć jeszcze E Ink ma sporo do zrobienia.

 

Zarówno ekran E Ink C=Kaleido Plus (PocketBook InkPad Color po lewej) jak i E Ink Carta (Kindle Voyage po prawej) mają rozdzielczość300 ppi, ale kontrast wciąż lepszy jest na ekranie czarno-białym

  

Podsumowanie

PocketBook InkPad Color to rzeczywiście krok do przodu w upowszechnianiu kolorowych ekranów w czytnikach książek. PocketBook anonsował lepsze kolory i takie są faktycznie. PocketBook zapowiadał, że nie są one tak bogate jak w tabletach czy smartfonach i tak jest faktycznie. W końcu obiecano poprawę kontrastu zwykłego tekstu w porównaniu do poprzedniego modelu i tak też się stało. Choć wyrazistość czcionki w nowym czytniku jest faktycznie lepsza, to wciąż nie jest tak dobra jak w „zwykłych” czarno-białych czytnikach. Jeśli barwne ekrany będą dalej usprawniane w takim tempie jak przez ostatni rok, w końcu może nastąpić długo oczekiwane przyspieszenie w rozwoju technologicznym czytników. Ale póki co, ekran zastosowany w nowym PocketBooku faktycznie oferuje to, co obiecano i robi to całkiem dobrze. Na szczegółową recenzję przyjdzie jeszcze czas, ale mam nadzieję, że zaspokoiłem ciekawość osób zainteresowanych rzucającymi się w oczy różnicami między nowym, a „starym” ekranem Kaleido.

 

Like Reblog Comment
text 2019-10-30 19:34
Kindle Voyage – odnowiony i PRZECENIONY o 50 EUR

Kindle Voyage przez długi czas był najdroższym i najlepszym czytnikiem firmowanym przez Amazon. Teraz już nie jest najdroższy, ale ekran wciąż należy do wzorcowych. Recenzowane przeze mnie czytniki wciąż porównuję do tego właśnie modelu. I wciąż Kindle Voyage wygrywa pod względem kontrastu i wypełnienia czernią tekstu. Teraz można kupić odnowione egzemplarze tego czytnika w bardzo dobrej cenie. W obniżonej cenie są czytniki tzw. certyfikowane, które zostały doprowadzone do stanu fabrycznego. Są objęte amazonową gwarancją.

 

Kindle Voyage - odnowiony z certyfikatem, teraz za 113,69 EUR (źródło: amazon.de)

 

Kindle Voyage (poza znakomitym ekranem o rozdzielczości 300 ppi) wyróżnia się ciśnieniowymi przyciskami stron, umieszczonymi po obu bokach ramki. Czytnik nie jest wodoodporny, ale płaski front pozwala utrzymać go w czystości. Przy zakupie, warto pamiętać, że ten model ma dość nietypowo (bo na pleckach) umieszczony wyłącznik. Warto zaopatrzyć się w dedykowaną okładkę.

 

Kindle Voyage, dziś zamówiony, może być dostarczony do Polski między 5 a 6 XI (źródło; amazon.de)

 

Kindle Voyage kosztuje teraz 113,69 EUR (z uwzględnieneim polskiego VATu). To około 490 PLN. Może wyjść trochę mniej, jeśli podczas płatności skorzystamy z karty wielowalutowej (np. ja używam kartę Revolut). Dziś zamówiony Kindle Voyage, może być dostarczony do Polski między 5 a 6 listopada.

 

10 EUR taniej dla nowych klientów

Trwa akcja promująca doładowanie amazonowego konta w fizycznych sklepach w Polsce. Kupując w placówce (biorącej udział w akcji) doładowanie o wartości minimum 30 EUR, możemy otrzymać rabat 10 EUR. Zniżka dotyczy artykułów sprzedawanych przez Amazon. Wspomniana kwota powinna zostać odliczona przy kasie od sumy zamówienia za czytnik. Mam nadzieję, że działa to też dla odnowionych urządzeń. Więcej szczegółów na stronie akcji „Kod doładowania na paragonie”.

 

Lista sieci biorących udział w akcji  „Kod doładowania na paragonie” (źródło: amazon.de)

 

Poradnik dla tych, co pierwszy raz

 

Dla tych, którzy do tej pory rzadko robili zakupy w niemieckim oddziale Amazonu, przygotowałem krótki poradnik:

- sklep wysyła zakupy o wartości od 39 EUR na polski adres bez dodatkowych opłat za wysyłkę;

- do Polski wciąż wysyłane są nie wszystkie czytniki Kindle (np. szary Oasis 2 lub Oasis 3). Można je jednak samodzielnie kupić i przesłać przez pocztowego pośrednika, co opisałem w poradniku „Jak kupić Kindle Oasis 2 z dostawą do Polski”. Można też wybrać dostawę do punktu odbioru osobistego na terenie RFN (wygodna opcja jeśli ktoś mieszka blisko granicy);

- dane do logowania w amerykańskim Amazonie czy europejskich oddziałach (w tym amazon.de) są takie same;

- ceny podane w sklepie mają uwzględnioną niemiecką stawkę VATu. Po podaniu polskiego adresu dostawy, cena zostanie przeliczona wg polskiej (wyższej) stawki. Dlatego wartość zakupów w koszyku będzie inna niż na sklepowej stronie danego produktu;

- opłacalną opcją jest założenie i korzystanie z karty wielowalutowej typu Revolut do płatności w Amazonie (a także w innych sklepach za granicą). Revolut ma zazwyczaj korzystniejsze przeliczniki walutowe i w sumie płaci się mniej, niż korzystając z polskich kart. W Amazonie lepiej korzystać z karty fizycznej niż z wersji wirtualnej. Więcej na ten temat na oficjalnej stronie z polecaną kartą;

- w Amazonie można płacić polskimi kartami płatniczymi. Do zakupów w amazon.de najlepiej użyć karty rozliczanej w EUR. Można także korzystać z najzwyklejszej karty złotówkowej. Również wtedy (zazwyczaj) lepiej wybrać płatność w EUR i pozwolić, aby to bank dokonał przewalutowania. Można także płacić przez polskiego pośrednika – przelewy24. W takim przypadku od razu dokonujemy płatności w PLN (ale cena np. Kindle Paperwhite 4 może być ok. 10-20 zł wyższa niż przy płatności kartą Revolut);

- przeliczenie cen czytników podaję orientacyjnie, ostatecznie to od kursu euro i opłat w naszym banku zależy sposób przeliczenia na złotówki;

- zdecydowanie nie polecam definiowania i dokonywania płatności przez obciążenie polskiego konta prowadzonego w euro. Obciążenie (SEPA) generowane przez Amazon nie robi wrażenia na polskich bankach. Wiele osób zgłaszało kłopoty z tym sposobem płatności;

- obciążenie karty płatniczej następuje po wysłaniu paczki z zamówieniem. Przy pierwszym zakupie w Amazonie, karta płatnicza może być chwilowo obciążona kwotą 1 EUR (która zostanie zwrócona po kilku dniach). W przypadku płatności przez przelewy24, kwota w złotówkach pobierana jest od razu.

 

Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon

 

Like Reblog Comment
text 2019-07-01 21:30
Kindle Voyage - używki okazja tanio polecam

Mieszkańcy Krakowa (starsi) jak i przyjezdni znają zapewne tekst "skarpety okazja tanio polecam". Przypomniał mi się właśnie z okazji powrotu Kindle Voyage. W niemieckim i brytyjskim Amazonie pojawiło się kilka sztuk używek na amazonowej gwarancji. Warto o tym wspomnieć, bo to wciąż aktualizowany model, a dla mnie czytnik z nie tyle wzorowym, co wzorcowym ekranem. Do niego porównuję recenzowane modele, i wciąż mało który mu dorównuje. Posiada też (ciśnieniowe) przyciski zmiany stron. No i rzadko kiedy (o ile w ogóle) był w takiej cenie.

 

Kindle Voyage jest od dawna niedostępny, ale to wciąż aktualizowany czytnik z wzorcowym ekranem (źródło: amazon.de)

 

Kindle Voyage

 

Do kupienia jest Kindle Voyage opisany w niemieckim Amazonie jako "w dobrym stanie". Z bezpłatną dostawą do Polski, zapłacimy za niego 103,34 EUR, czyli ok. 440 PLN. To niezła okazja dla kogoś, kto nie musi mieć najnowszego modelu Kindle. Czytniki mogą być dostarczone w zastępczym opakowaniu. Jest też szansa, ze trudno się będzie dopatrzeć śladów używania. 

 

 

 

Kindle Voyage za ok. 440 PLN (źródło: amazon.de)

 

 

Trochę drożej wychodzi z brytyjskiego Amazonu. Tam trzeba zapłacić za dostawę do Polski i cena wychodzi ok. 505 PLN.

 

Podsumowanie zamówienia z brytyjskiego Amazonu (źródło: amazon.co.uk)

 

Kindle Paperwhite 3

Wciąż można też kupić używane egzemplarze czytnika Kindle Paperwhite 3. Są dwie wersje: w zadowalającym lub dobrym stanie. Jak to używki, mogą mieć ślady użytkowania lub zastępcze opakowanie. Ale zarówno z własnego doświadczenia jak i wielu głosów osób, które taki sprzęt kupiły, mogę polecić jako ofertę wartą rozważenia. W razie kłopotów ze sprzętem, można go zwrócić. 

 

Kindle Paperwhite 3 można kupić w zadowalającym lub dobrym stanie (źródło: amazon.de)

 

Poradnik dla tych, co pierwszy raz

Dla tych, którzy do tej pory rzadko robili zakupy w niemieckim oddziale Amazonu, przygotowałem krótki poradnik:

 

- sklep wysyła zakupy o wartości od 39 EUR na polski adres bez dodatkowych opłat za wysyłkę;

 

- do Polski wciąż nie są wysyłane wszystkie czytniki Kindle (np. szary Oasis 2). Można je jednak samodzielnie kupić i przesłać przez pocztowego pośrednika, co opisałem w poradniku „Jak kupić Kindle Oasis 2 z dostawą do Polski”. Można też wybrać dostawę do punktu odbioru osobistego na terenie RFN (wygodna opcja jeśli ktoś mieszka blisko granicy);

 

- dane do logowania w amerykańskim Amazonie czy europejskich oddziałach (w tym amazon.de) są takie same;

 

- ceny podane w sklepie mają uwzględnioną niemiecką stawkę VATu. Po podaniu polskiego adresu dostawy, cena zostanie przeliczona wg polskiej (wyższej) stawki. Dlatego wartość zakupów w koszyku będzie inna niż na sklepowej stronie danego produktu;

 

- w Amazonie można płacić polskimi kartami płatniczymi. Do zakupów w amazon.de najlepiej użyć karty rozliczanej w EUR. Można także korzystać z najzwyklejszej karty złotówkowej. Również wtedy (zazwyczaj) lepiej wybrać płatność w EUR i pozwolić, aby to bank dokonał przewalutowania. Można także płacić przez polskiego pośrednika – przelewy24. W takim przypadku od razu dokonujemy płatności w PLN;

 

- przeliczenie cen czytników podaję orientacyjnie, ostatecznie to od kursu euro i opłat w naszym banku zależy sposób przeliczenia na złotówki;

 

- obciążenie karty płatniczej następuje po wysłaniu paczki z zamówieniem. Przy pierwszym zakupie w Amazonie, karta płatnicza może być chwilowo obciążona kwotą 1 EUR (która zostanie zwrócona po kilku dniach). W przypadku płatności przez przelewy24, kwota w złotówkach pobierana jest od razu.

 

Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Amazon

 

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?