logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: kobo
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2023-09-17 09:59
Aktualizacja: Czytniki Kobo wciąż z dostępem do usługi Pocket

Mam nadzieję, że to już koniec „afery” z dostępem do Pocket na czytnikach Kobo. Zapowiedź fundacji Mozilla o odcięciu na Kobo dostępu do tej usługi wzburzyła użytkowników urządzeń tej marki. Zgodnie z zapowiedziami producenta, czytniki Kobo otrzymały aktualizację oprogramowania oprogramowania wewnętrznego, która umożliwia utrzymanie dostępu do usługi Pocket. Na czytnikach Kobo można także logować się przy użyciu konta Firefox i czytać artykuły zapisane na swoim koncie Pocket. Wcześniej Mozilla wymusiła na użytkownikach serwisu Pocket migrację na konta Firefox (więcej we wpisie: „Mozilla WYMUSZA migrację użytkowników Pocket na konta Firefox”).

 

Usługa Pocket wciąż działa na czytnikach Rakuten Kobo

 

Aby połączenie działało, należy zaktualizować czytnik Kobo do firmware w wersji 4.38.21908. Aktualizację (jak zwykle) otrzymały nawet kilkunastoletnie modele Kobo (oprócz Mini). Aktualizacja powinna być dostępna przez wi-fi (OTA), ale jeśli czytnik sam się nie zaktualizuje, można użyć pliku z aktualizacją. Pliki można pobrać jak zwykle ze strony Patricka Gaskina „Kobo Firmware Downloads”. W razie wątpliwości, służę poradnikiem „Kobo – jak zaktualizować oprogramowanie (firmware)?”.

 

Użytkownicy, którzy mieli już wcześniej (przed 15 sierpnia 2023 r.) aktywowaną usługę Pocket na czytniku, będą mogli z niej wciąż korzystać. Dla osób niezalogowanych lub w przypadku kont utworzonych po 15 sierpnia należy na czytniku wykonać nową procedurę aktywacji usługi. W tym celu należy w czytniku wejść w menu „Więcej/Moje artykuły” i wybrać opcję połączenia z usługą Pocket. Wyświetli się kod aktywacyjny (do użycia na komputerze) i kod QR (do użycia na telefonie), które służą do aktywacji usługi na czytniku. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na oficjalnej stronie wsparcia Rakuten Kobo.

 

Podsumowanie

To miło, że jak zwykle Rakuten Kobo zaktualizował oprogramowanie nawet dla bardzo starych czytników. A do tego utrzymał dostęp do usługi Pocket, co jest jedną z bardziej wartościowych i wyróżniających te czytniki funkcjonalności. To pokazuje, że firma dba o swoich klientów nie tylko w momencie sprzedaży urządzeń, ale nawet długie lata po zakończeniu produkcji danego modelu czytnika.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2023-09-04 16:32
Czytniki książek elektronicznych na Targach IFA 2023

W Berlinie do 5 IX trwają Targi IFA 2023. To największa w Europie impreza poświęcona szeroko pojętej elektronice użytkowej. Spotkać tu można zarówno cały przekrój wiekowy konsumentów jak i ponad dwa tysiące wystawców ze 140 krajów całego świata.

 

IFA 2023 (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Chyba najokazalej prezentują się w tym roku najważniejsze marki na niemieckim rynku AGD jak Siemens, Bosch czy Miele. Spore przestrzenie zagospodarowali także wielcy producenci jak Toshiba, TCL, Hisense. Rozmach ekspozycji i prezentacji i w tym roku zrobił na mnie wrażenie. Czytniki książek elektronicznych są reprezentowane przez dwóch producentów – PocketBook i Onyx Boox.

 

Potentaci AGD na rynku niemieckim zajmują wielkie przestrzenie targowe, które wypełniają także pokazami na żywo (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

PocketBook

PocketBook ma swoje stoisko B403 w hali 7.2. Zaprezentowano na nim bieżącą ofertę producenta. Można tu zobaczyć znane już z wcześniejszych tegorocznych premier InkPada 4 i InkPada Color 2. Są także niedawno zapowiedziane modele Verse i Verse Pro (wpis: „Zapowiedź: Dwa nowe czytniki z ekranem 6 cali - PocketBook Verse i PocketBook Verse Pro”). Te mają na rynek trafić w połowie września.

 

Stoisko firmy PocketBook w czasie Targów IFA 2023 (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Prezentowany przedpremierowo jest także PocketBook InkPad X Pro, który także pojawi się na rynku w tym roku, choć daty rynkowej premiery jeszcze nie podano. Ze zrozumiałych względów jemu najbardziej chciałem się przyglądnąć. Pisałem o nim niedawno, gdy został zapowiedziany przez producenta (wpis: „Zapowiedź: PocketBook InkPad X Pro – czytnik z notatnikiem i ANDROIDEM”). Chwilę go testowałem, więc moje obserwacje są dość pobieżne. Przedstawiciel firmy podkreślał, że pokazywany na Targach czytnik jest egzemplarzem przedprodukcyjnym i w szczególności oprogramowanie może ulec jeszcze modyfikacjom.

 

PocketBook InkPad X Pro - dzięki sklepowi Google Play, można łatwo zainstalować Legimi (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

PocketBook InkPad X Pro (PB 1040D), jak się można było spodziewać, na pierwszy rzut oka przypomina swojego poprzednika (InkPada X). Jednak po włączeniu mamy do czynienia z firmową nakładką na Androida 8.1. W tym momencie dostępna jest wersja w języku angielskim, czeskim, polskim i ukraińskim. Po lewej stronie ekranu startowego mamy ikony z głównymi opcjami menu a górny pasek służy do wywoływania ustawień. Podobnie jak w czytnikach Onyx Boox, na ekranie pojawia się „pływająca kulka”, która służy jako przycisk do rozwijanego podręcznego menu.

 

PocketBook InkPad X Pro - podręczne menu (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Sam czytnik działa dość sprawnie, choć zdarzają się momenty wyraźnego spowolnienia. Również samo pisanie nie jest szybkie. Pojawiający się na ekranie rysunek czy tekst jest zauważalnie spóźniony w stosunku do ruchu końcówki rysika. Notatki można wykonywać w odrębnej aplikacji lub na stronie otwartego e-booka (np. EPUB).

 

PocketBook Verse - plecki obudowy (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

PocketBook Verse jak i PocketBook Verse Pro, jak się można było spodziewać, prezentują się bardzo ładnie z nową wersją obudowy. I pod względem kolorów i konstrukcji. Jeśli więc ktoś zdecyduje się na odświeżone (odpowiednio) Touch Lux 5 lub Touch HD 3 to warto rozważyć te wersje.

 

PocketBook Verse - gniazdo kart microSD (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

PocketBook Basic Lux 4 także znalazł się na firmowym stoisku. Od poprzedników z tej linii różni się głównie dotykowym ekranem. Utrzymano w nim kształt fizycznych przycisków, nawiązujący do Basuic Lux 3. Wygląda jednak na to, że czytników PocketBook z ekranem niedotykowym już nie zobaczymy. Zakończyła się era takich urządzeń.

 

PocketBook InkPad 4 i PocketBook InkPad Color 2 być może będą miały także bardziej "tradycyjne" okładki, a nie tylko wpinane na pleckach (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Onyx Boox

Onyx Boox ma swoje stoisko 150b-82 w hali 25. Tu również zaprezentowano urządzenia wchodzące w skład bieżącej oferty od największych modeli po najmniejszą i najciekawszą tegoroczną nowość - Onyx Boox Palma.

 

Stoisko Onyx Boox na Targach IFA 2023 (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Na temat Palmy pisałem już w momencie, gdy ten czytnik pojawił się w (testowej) pierwszej partii na rynku (wpis: „Zapowiedź: Czytnik Onyx Boox Palma w formacie smartfona”). Od tamtej pory nie jest dostępny w firmowym sklepie. Przedstawiciel producenta potwierdził, że w tym roku powinien znowu trafić do sprzedaży. Oby tak się stało, bo urządzenie jest bardzo ciekawe. Jest także (dość mglisty na razie) pomysł, aby kolejna wersja miała opcję odręcznych notatek.

 

Onyx Boox Palma (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Onyx Boox Palma to zaskakująco poręczny, lekki i sprawnie działający czytnik. Wszystkie operacje, które na nim testowałem, przebiegały sprawnie i bez zacięć. Ekran ma dobry kontrast i nawet przy przełączaniu z menu czy kartkowaniu e-booka nie udało mi się dostrzec artefaktów (tzw. ghostingu).

 

Tył obudowy Palmy sprawia papierowe wrażenie (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Zakres regulacji poziomu oświetlenia i temperatury barwowej wydał mi się raczej niewielki. Co warte podkreślenia, menu można zmienić na polskojęzyczne. Choć Palma zachowywała się jak typowy Onyx Boox, to mam wrażenie, że menu było trochę uproszczone i łatwiej mi się było w nim rozeznać.

 

Onyx Boox Palma (po lewej) w zestawieniu z Onyx Boox Poke 5 (po prawej) - obydwa z przekątną ekranu 6 cali (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Podsumowanie

Trochę szkoda, że tylko dwie firmy zajmujące się czytnikami zainwestowało czas i pieniądze w obecność na targach IFA 2023. Jednak z drugiej strony wyróżnić się i pokazać wśród tak ogromnej liczby wystawców jest niezwykle trudno.

 

Reklama IFA 2023 w berlińskim metrze (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

W sumie więc nie dziwię się, że nie było czytników Tolino. Wystarczy wejść do pierwszej lepszej księgarni należącej do sojuszu, aby przetestować wszystkie aktualne czytniki tej marki. W ciszy, spokoju, a w razie potrzeby także z pomocą sprzedawców. Zresztą Tolino tradycyjnie pokazuje swoje premierowe czytniki na Targach Książki we Frankfurcie. Także w tym spodziewane są nowości tej marki.

 

Czytniki Tolino w jednej z księgarni sieci Thalia (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Komu księgarnia nie po drodze, sporą część bieżącej oferty czytników marki Kindle, Tolino i PocketBook może znaleźć w niemieckich marketach z elektroniką użytkową. Zabrakło na Targach także czytników Kobo, ale od czasu oficjalnego wycofania się tej marki z rynku niemieckiego, to nie dziwi (Kobo pozostaje partnerem technologicznym sojuszu Tolino, a czytniki tej marki są często sprzętowo bliźniacze do czytników Kobo). Zabrakło czytników Kindle. W tym roku Amazon nie miał swojego stoiska. Być może czuje się na tyle pewnie na niemieckim rynku, że nie musi się specjalnie starać. Co trochę dziwne, zabrakło (poza marką Onyx Boox) całkiem przecież licznych chińskich producentów czytników. Ale skoro w ich urządzeniach nawet brakuje menu w językach innych niż chiński uproszczony, można wnioskować, że zupełnie im nie zależy na klientach spoza Chin.

 

PocketBook InkPad X Pro na Targach IFA 2023 (Berlin, wrzesień 2023 r.)

 

Ciekawe, które marki pokażą się w tym roku na Targach Książki w Krakowie...

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2023-08-02 15:15
Mozilla WYMUSZA migrację użytkowników Pocket na konta Firefox

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Mozilla (właściciel usługi Pocket) rozpoczęła migrację na konta Firefox. Dotyczy to użytkowników usługi Pocket, a w szczególności posiadaczy czytników Kobo. Aby utrzymać dostęp do konta, należy do 15 sierpnia 2023 r. przełączyć się na nowy sposób logowania.

 

List o konieczności migracji na nowe konto

 

Mozilla tłumaczy zmianę względami bezpieczeństwa. W każdym razie nie mamy wyjścia jeśli chcemy z usługi Pocket wciąż korzystać. Pozwala ona na wygodne czytanie artykułów ze strony WWW, w tym szczególnie na przyjaznych dla oczu ekranach czytników Kobo. To wartościowa funkcja czytników tej marki. Z początku Mozilla zapowiedziała odcięcie użytkowników Kobo od serwisu (wpis: „Czy usługa Pocket ZNIKNIE z czytników Kobo?”). Na szczęście Rakuten Kobo zapowiedział, że możliwość logowania przez konto Firefox będzie dostępna po 15 sierpnia także na ich urządzeniach. Trzeba tylko poczekać na odpowiednią aktualizację oprogramowania wewnętrznego czytników. Ale myślę, że migrację na konto Firefox można zrobić już teraz.

 

Po zalogowaniu na stronie WWW Pocket pojawi się możliwość migracji na konto Firefox (źródło: getpocket.com)

 

Jak wykonać migrację na konto Firefox dla konta Pocket? Wystarczy wykonać kilka prostych kroków. Strona WWW usługi Pocket (https://getpocket.com/pl) wyświetla wciąż dotychczasową opcję logowania, ale gdy podamy swoje dane, otrzymamy możliwość migracji pod przyciskiem „Zaktualizuj konto”. Następnie zostaniemy poproszeni o podanie nowego hasła (nie jest wymagane specjalnie skomplikowane) i naszego wieku (zapewne ze względów bezpieczeństwa).

 

Podczas zakładania nowego konta Firefox konieczne jest podanie wieku (źródło: firefox.com)

 

Pomyślne utworzenie nowego konta przeniesie nas do usługi Pocket, gdzie powinna zostać wyświetlona informacja „Konto zostało przeniesione”.

 

Informacja o pomyślnej migracji na logowanie przez konto Firefox (źródło; getpocket.com)

 

Dostęp do usługi Pocket na czytnikach Kobo póki co jest wciąż aktywny. Pozostaje mieć nadzieję, że do połowy sierpnia ukaże się aktualizacja firmware'u dla czytników i ciągłość korzystania nie zostanie zaburzona.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2023-07-20 11:05
Sklep Czytio sprzedaje także czytniki Kobo

We wrześniu 2022 roku Rakuten Kobo zaczął sprzedawać oficjalnie swoje czytniki do Polski i wtedy dodał też język polski w menu tych urządzeń (więcej we wpisie „Aktualizacja: Czytniki Kobo OFICJALNIE po polsku, nareszcie!”). Teraz pełną ofertę czytników Kobo można znaleźć także w czytio.pl. Znany jest on głównie jako firmowy sklep oficjalnego dystrybutora czytników marki PocketBook na Polskę. Od dziś znajdziemy tam także czytniki Kobo.

 

 

Sklep Czytio ma teraz w ofercie także czytniki Rakuten Kobo (źródło: czytio.pl)

 

Czytniki książek elektronicznych marki Kobo są obecne na rynku od 2010 roku. Oryginalnie był to projekt kanadyjski, który obecnie pozostaje w rękach japońskiego potentata sprzedaży internetowej – Rakuten. Na moim blogu czytniki Kobo także obecne są od wielu lat. Recenzowałem osiem modeli tej marki: Kobo Mini, Kobo Aura H2O, Kobo Aura ONE, Kobo Clara 2E, Kobo Clara HD, Kobo Forma, Kobo Glo HD, Kobo Libra 2. Od pierwszej recenzji Kobo Mini w 2013 roku, zebrałem sporo doświadczeń z używania tych czytników. Prezentowałem je już zebrane pokrótce we wpisie „Poradnik: Porównanie czytników marki Kobo”. Tu powtórzę więc tylko kilka podstawowych opinii, dodając uaktualnione informacje.

 

Kobo – mocne strony

Czytniki Kobo to generalnie urządzenia bardzo dobrze wykonane i sprawnie działające. Bardzo ważną ich cechą jest prostota oraz przyjazność oprogramowania. Dają przy tym znacznie szersze, niż u konkurencji, możliwości modyfikowania wyglądu e-booków: począwszy od płynnej i wielostopniowej zmiany wielkości tekstu i marginesów, skończywszy na pogrubianiu krojów czcionek, aby zwiększyć ich czytelność. W czytnikach Kobo znajdziemy też bardzo czytelną czcionkę Kobo Nickel. Niestety, w nowszych modelach usunięto krój Caecilia (więcej: „Koniec czcionki Caecilia w czytnikach?”).

 

Czytniki Kobo zintegrowane są z bardzo sprawnie działającą usługą Pocket. Umożliwia ona dodawanie artykułów ze stron WWW i później czytanie je (po pobraniu) na czytniku. Nie wiadomo jednak, jak potoczą się losy tej opcji, ponieważ Mozilla (właściciel usługi Pocket) zagroziła niedawno blokadą dostępu do kont Pocket na czytnikach (więcej: „Czy usługa Pocket ZNIKNIE z czytników Kobo?”).

 

Warto podkreślić, to co jest bardzo ważne i wręcz unikalne wśród producentów elektroniki użytkowej: oprogramowanie wewnętrzne (firmware) nawet dla bardzo starych, od wielu lat nie produkowanych czytników jest cały czas aktualizowane i nawet stare urządzenia otrzymują te same funkcje, co najnowsze modele.

 

Kobo – słabe strony

Czytniki Kobo są częścią przemyślanego ekosystemu, który jest nawet bardziej zamknięty niż w przypadku często krytykowanego za to Kindle. Czytniki Kobo są domyślnie połączone z firmową księgarnią (można to wyłączyć), która oferuje wciąż bardzo mało polskojęzycznych e-booków. Choć jako jedyna księgarnia na czytnikach oferuje np. Harry'ego Pottera (więcej: „Harry Potter w wersji na czytniki tylko w księgarni... Kobo!”). Ale co ważniejsze i nawet gorsze – nie możemy bezprzewodowo wysłać własnych e-booków bezpośrednio do czytnika (brak usługi typu Send to Kindle czy Send-to-PocketBook). Nie ma takiego problemu tylko w modelu Sage oraz Elipsa 2E, które łączą się z Dropboksem. Oczywiście własne e-booki można wgrywać przez kabel. Dodatkowo z pełni możliwości (np. statystyk czytania) możemy korzystać tylko w e-bookach w formacie KEPUB (Kobo EPUB). Ten format można automatycznie generować np. przy wgrywaniu książki przez program Calibre, ale wciąż jest to mimo wszystko pewne ograniczenie. W zasadzie nie da się czytać książek w plikach PDF (może poza największym modelem). Warto też pamiętać, że czytniki Kobo nie współpracują z działającymi na czytnikach polskimi wypożyczalniami e-booków – ani z Legimi ani z Empik Go. Firmowa usługa abonamentowa – Kobo Plus – nie jest dostępna w Polsce.

 

Czytniki Kobo - przegląd

Rakuten Kobo ma całkiem szeroką gamę czytników zróżnicowanych zarówno pod względem rozmiaru ekranu jak i funkcjonalności. Wszystkie bieżące modele można oczywiście zamówić w firmowym sklepie eu.kobobooks.com. Teraz są także w czytio.pl.

 

Kobo Nia

Kobo Nia to podstawowy i najtańszy model rodziny Kobo, który wyposażono w standardowy ekran E-Ink Carta o przekątnej sześciu cali. Zadebiutował na rynku 15 lipca 2020 r. Kosztuje obecnie 499 PLN. Choć po obudowie można odczuć, że w jego projektowaniu większy udział mieli księgowi niż inżynierowie, to jest dość sprawnie działającym czytnikiem. Dotykowy ekran ma rozdzielczość 1024×758 pikseli (212 ppi) i może być oświetlany przez pięć LED-ów, które jednak nie zapewniają regulacji temperatury barwowej. W środku zamontowano 8 GB pamięci wewnętrznej, a całość napędza procesor taktowany zegarem 900 MHz.

 

Kobo Nia w sklepie Czytio (źródło: czytio.pl)

 

Czytnik nie ma fizycznych przycisków zmiany stron. Na obudowie jest tylko wyłącznik i gniazdo microUSB.

 

Ja osobiście nie polecam zakupu tego czytnika ze względu na cenę. Niewiele dopłacając można kupić np. bardziej funkcjonalny PocketBook Touch Lux 5 lub Empik GoBook, a w czasie promocji cenowych znacznie taniej oferowany jest np. niewiele gorszy podstawowy model z rodziny Kindle, czyli Kindle 11.

 

Kobo Clara 2E

Kobo Clara 2E także ma dotykowy ekran o przekątnej sześciu cali (15,2 cm), ale w tym przypadku zastosowano najnowszą generację E-Ink Carta 1200 (1448×1072 piksele, 300 ppi). Może on być oświetlany LED-ami, które zapewniają także regulację temperatury barwowej (ComfortLight PRO). Clara 2E ma procesor 1 GHz, 16 GB pamięci wewnętrznej, gniazdo USB-C i jest wodoodporna. Niestety zabrakło fizycznych przycisków zmiany stron. Wyłącznik jest na pleckach obudowy, którą wykonano z użyciem plastików pochodzących z recyklingu.

 

Kobo Clara 2E w firmowej okładce

 

Cena Kobo Clary 2E (679 PLN) jest zbliżona do Kindle Paperwhite 5, co stawia je w roli bezpośrednich konkurentów. Na korzyść Kobo w tym porównaniu przemawia większa możliwość dopasowania oprogramowania, polskie menu, wyświetlanie okładek czytanych książek. Zaś na Korzyść Kindle – większy ekran, bezprzewodowa wysyłka plików, współpraca z polskimi wypożyczalniami e-booków oraz znaczne obniżki cen kilka razy w roku.

 

Kobo Clara 2E w sklepie Czytio (źródło: czytio.pl)

 

Więcej w recenzji: „Recenzja: E jak EKOLOGICZNY – czytnik Kobo Clara 2E”.

 

Kobo Libra 2

Kobo Libra 2 miał premierę rynkową w październiku 2021 roku i to wciąż jeden z lepszych czytników obecnych na rynku. Ma większy ekran, o przekątnej siedmiu cali (17 cm). Tu również zastosowano E-Ink Cartę 1200 (1680 × 1264 piksele, 300 ppi) z warstwą dotykową i wbudowanym oświetleniem o regulowanej temperaturze barwowej (ComfortLight PRO). Również ten czytnik jest wodoodporny i posiada gniazdo USB-C.

 

Kobo Libra 2 ma fizyczne przyciski zmiany stron

 

To jedyny z bieżących modeli Kobo, który ma dwie wersje kolorystyczne obudowy: czarną i białą. Jednak nie tylko dlatego jego obudowa wygląda inaczej od poprzednio omówionych modeli. Na pleckach umieszczono wyłącznik a na ramce po prawej stronie umieszczone są fizyczne przyciski zmiany stron. Strony można zmieniać także trzymając czytnik w lewej ręce, ponieważ zamontowany żyroskop błyskawicznie zmienia orientację ekranu jeśli obrócimy czytnik.

 

W środku także jest procesor 1 GHz, który całkiem nieźle daje sobie radę. Zaś wbudowana pamięć to aż 32 GB. Może to dlatego, że czytnik obsługuje też audiobooki zakupione (lub wypożyczone) w firmowej księgarni.

 

Więcej w recenzji „Recenzja: Kobo Libra 2 z ekranem E-Ink Carta 1200”.

 

Kobo Libra 2 w sklepie Czytio (źródło: czytio.pl)

 

Kobo Libra 2 kosztuje obecnie 899 PLN.

 

Kobo Sage

Kobo Sage także zadebiutował na rynku w październiku 2021 roku. Od Libry 2 wyróżnia się m.in. większym, bo ośmiocalowym ekranem (E-Ink Carta 1200, 1920×1440 pikseli, 300 ppi), w którym można regulować temperaturę barwową oświetlenia (ComfortLight PRO). Dodatkowo warstwa dotykowa obsługuje również rysik Kobo, który może służyć m.in. do odręcznych notatek. W Sadze jest czterordzeniowy procesor taktowany zegarem 1,8 GHz, pamięć wewnętrzna ma 32 GB. Dodatkowo czytnik obsługuje dysk sieciowy Dropbox.

 

Kobo Sage w sklepie Czytio (źródło: czytio.pl)

 

Podobnie jak w Librze 2, wyłącznik znajduje się na pleckach obudowy, a przyciski zmiany stron na ramce po prawej stronie ekranu. Dzięki żyroskopowi, może to być też bez problemu lewa ramka... Wystarczy obrócić czytnik. Wyróżnikiem tego modelu (obok obsługi rysika) jest możliwość dokupienia także specjalnej wersji firmowej okładki PowerCover (369 PLN), która zawiera akumulator doładowujący baterię czytnika. Z boku obudowy jest gniazdo USB-C. Łącze BT służy do odsłuchu audiobooków z firmowej księgarni (lub wypożyczalni). Tego modelu nie miałem dłużej w rękach, ale obok pozytywnych opinii, w sieci pojawiają się także narzekania na baterię i fizyczne przyciski zmiany stron.

 

Kobo Sage kosztuje 1 349 PLN, ale do wykorzystania jego pełnej funkcjonalności notatnika można jeszcze doliczyć rysik Kobo za 179 PLN (wymienne końcówki do niego są pakowane po pięć sztuk - 49 PLN/szt.).

 

Kobo Elipsa 2E

Kobo Elipsa to największy czytnik tej marki. Dotykowy ekran o przekątnej 10,3 cala (26,2 cm) to także najnowszej generacji E-Ink Carta 1200 (1872×1404 piksele, 227 ppi) z oświetleniem o regulowanej temperaturze barwowej (ComfortLight PRO). Na takim ekranie można wyświetlać już całkiem sporo plików PDF bez potrzeby ich większego przycinania czy skalowania, więc ten model raczej nadaje się do ich czytania czy notowania. We wnętrzu znajduje się procesor taktowany zegarem 2 GHz i 32 GB pamięci wewnętrznej na pliki użytkownika. Czytnik nie jest wodoodporny i zabrakło w nim fizycznych przycisków zmiany stron.

 

Kobo Elipsa 2E w sklepie Czytio (źródło: czytio.pl)

 

Kobo Elipsa 2E sprzedawany jest w zestawie z rysikiem, który umożliwia np. robienie odręcznych notatek. Ten model współpracuje z dyskiem sieciowym Dropbox. Audiobooki z firmowej księgarni (lub wypożyczalni) można odsłuchiwać przez BT.

 

Wspomniany zestaw (czytnik, rysik) kosztuje 1 799 PLN.

 

Podsumowanie

To miłe, że polski sklep rozszerza ofertę o wartościową markę Kobo. W razie wątpliwości, czy taniej jest w czytio.pl czy w sklepie firmowym, trzeba sprawdzić bieżący poziom cen. Z doświadczenia wiem, że zakup w polskim sklepie może być ważny z dość nieoczywistego (dla mnie) powodu. A mianowicie wystawiania bezproblemowych (w rozliczaniu) faktur VAT, które bywają ważnym argumentem co do miejsca zakupu czytnika.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to


 

Like Reblog Comment
text 2023-07-06 08:50
Premiera: Woxter Scriba 195 S – MAŁY czytnik z ekranem 4,7 cala

Nie milkną pytania o czytnik książek elektronicznych z małym ekranem. Producenci ignorują temat i zdają się raczej dążyć w stronę coraz większych urządzeń. Czytniki takie jak Kobo Mini, TrekStor Pyrus Mini czy PocketBook Mini choć wciąż mają swoich zwolenników, wykruszają się i coraz bardziej odchodzą w zapomnienie.

 

Woxter Scriba 195 S (źródło: woxter.es)

 

Czy jest coś w zamian? Co więksi desperaci wśród czytelników e-booków decydują się nawet na zakup bardzo drogich smartfonów z ekranem E-Ink marki Hisense (ekran o przekątnej 6,1 cala) lub zwyczajnie drogich czytników Moaan InkPalm 5 (ekran o przekątnej 5,2 cala) czy nowszego Moaan InkPalm Plus (ekran o przekątnej 5,84 cala). Poza ceną, problem z chińskimi sprzętami jest taki, że nie są dostosowane do europejskiego użytkownika. Niekoniecznie można je łatwo i w pełni przełączyć na język angielski. No i przy kupowaniu z Chin, trzeba się liczyć z dodatkowymi opłatami (np. naliczeniem polskiego VAT-u). Na Kickstarterze pojawił się też niedawno projekt HaxMini, ale moim zdaniem rozdzielczość jego ekranu nie daje szans na miłe wrażenia z lektury. Czyli ogólnie bez szału, jeśli szukamy czytnika z ekranem mniejszym niż 6 cali.

 

Y-Ben P47L jako Woxter Scriba 195 S wylądował na europejskim rynku (źródło: woxter.es)

 

Warto więc może zauważyć, że w marcu tego roku ukazała się także inna propozycja takich desperatów, ale w cenie znacznie łatwiejszej do przełknięcia i dostępna na rynku unijnym. To czytnik Woxter Scriba 195 S, który sprzedawany jest w Europie przez hiszpańskiego dystrybutora, oznaczającego swoim logo najróżniejsze gotowe chińskie produkty – od foteli dla komputerowych graczy po smartfony. Rok temu ten czytnik pojawił się już w Chinach jako Y-Ben P47L i pod tą nazwą można znaleźć w sieci trochę więcej materiałów.

 

Porównanie wybranych czytników z ekranami poniżej 6 cali

Czytnik

Kobo Mini

TrekStor Pyrus Mini

PocketBook Mini (PB 515)

Woxter Scriba 195 S

ekran (przekątna)

E-Ink Vizplex V110 5”

(12,7 cm)

Digital Ink 4,3”

(10,9 cm)

E-Ink Vizplex 5”

(12,7 cm)

E-Ink Pearl 4,7”

(11,9 cm)

ekran [piksele]

800×600

200 ppi

800×600

232 ppi

800×600

200 ppi

950×540

232 ppi

płaski front

nie

nie

nie

nie

ekran dotykowy

tak

nie

nie

nie

wodoodporność

nie

nie

nie

nie

wbudowane oświetlenie

nie

nie

nie

tak

regulacja temperatury barwowej oświetlenia

nie

nie

nie

nie

pamięć wewnętrzna [GB]

2

2

4

4

procesor [GHz]

0,8

?

1

?

masa [g]

134

111

131

100

wymiary [mm]

133×102×10

128×85×9

142,3×100×7,2

136×75×7,9

fizyczne przyciski zmiany stron

nie

tak

tak

tak

kolor obudowy

biały

czarny, czerwony, niebieski

szary, biały, zielony

czarny, czerwony, niebieski

audio

nie

nie

nie

nie

łączność

wi-fi, microUSB

microUSB

wi-fi (wersja 515W), microUSB

microUSB

menu po polsku

tak (po modyfikacji)

tak

tak

?

dodatkowe uwagi

firmowa księgarnia, słowniki

gniazdo karty microSD lub microSDHC (FAT32)

słowniki

 

premiera rynkowa [rok]

2012

2012

2013

2023

 

Zarówno pod względem oprogramowania jak i sprzętu, Woxtera można zaliczyć do urządzeń z dawno minionych epok. Choć akurat zastosowany tu ekran, czyli E-Ink Pearl o przekątnej 4,7 cala i rozdzielczości 950x540 pikseli (232 ppi) powinien prezentować się wciąż całkiem dobrze. E-Ink Pearl, szczególnie bez dodatkowych warstw (np. odpowiadającej za dotyk), może mieć bardzo dobry kontrast. A przy rozdzielczości 232 ppi także wyrazistość liter powinna być na dobrym poziomie. Mam nadzieję, że to faktycznie taki ekran, jak podaje dystrybutor w opisie.

 

Czytnik Woxter Scriba 195 S obsługuje się fizycznymi przyciskami (źródło: woxter.es)

 

Czytnik jest bardzo lekki. Trudno powiedzieć, czy to tylko dlatego, że po prostu nie ma wbudowanego oświetlenia i warstwy dotykowej, czy też zwyczajnie przyoszczędzono na baterii (800 mAh - nie powinno być źle). Szybkość działania nie jest porywająca i przy niektórych operacjach może być irytująca. Ale największą wadą jest zapewne jego oprogramowanie. Jeśli jest takie samo jak w recenzowanym przeze mnie niedawno czytniku Bemi Cognita CGA (a wszystko na to wskazuje), to jest ono nie tylko bardzo ubogie ale też nie jest wolne od błędów. To była dla mnie największa wada Bemi Cognity CGA. Choć z drugiej strony niewykluczone, że menu jest dostępne w języku polskim.

 

Gdzie kupić?

Czytnik w trzech wersjach kolorystycznych dostępny jest m.in. w niemieckim Amazonie za 69 EUR. Zakup do Polski (z doliczoną polską stawką VAT i kosztami wysyłki) powinien zamknąć się w kwocie 77,31 EUR (ok. 345 PLN). Ale kto wie? Może będzie też sprzedawany w naszym kraju pod inną marką?

 

Woxter Scriba 195 S

(czarny)

oferta amazon.pl:

332,93 PLN

 

oferta amazon.de:

77,31 EUR (z kosztami wysyłki do Polski)

ok. 345 PLN

Woxter Scriba 195 S

(czerwony)

oferta amazon.pl:

332,93 PLN

 

oferta amazon.de:

77,31 EUR (z kosztami wysyłki do Polski)

ok. 345 PLN

Woxter Scriba 195 S

(niebieski)

oferta amazon.pl:

332,93 PLN

 

oferta amazon.de:

77,31 EUR (z kosztami wysyłki do Polski)

ok. 345 PLN

 

Podsumowanie

No cóż, warto przyznać, że Woxter Scriba 195 S to obecnie czytnik dość unikatowy. Daleki jestem od polecania tego urządzenia (szczególnie w ciemno). Tym bardziej, że zapewne ma on dokładnie to samo archaiczne i wadliwe oprogramowanie wewnętrzne, co recenzowany przeze mnie niedawno Bemi Cognita CGA. Jednak, gdybym miał wydać ponad 300 USD na smartfon Hisense lub ponad 200 USD na czytnik Moaan, to chyba bym już jednak wolał się pomęczyć i mieć coś małego do poczytania w cenie około 77 EUR (wraz z dostawą do Polski to ok. 345 PLN).

 

Oficjalna strona produktu: https://woxter.es/esp/es/ebooks/2419-woxter-scriba-195-s-black-libro-electronico-8435089035445.html

 

[Aktualizacja: 20 VII 2023 r.]

W recenzji czytnika, która ukazała się niedawno na kanale Liseuse et ebook, można zobaczyć, że w menu jest też język polski do wyboru.

 

Menu czytnika może być także po polsku (źródło: youtube.com)

 

Czytnik Woxter Scriba 195 S we wszystkich trzech wersjach kolorystycznych pojawił się także w ofercie polskiego Amazonu. Obecnie kosztuje 332,93 PLN.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?