logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: pocket
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2023-09-17 09:59
Aktualizacja: Czytniki Kobo wciąż z dostępem do usługi Pocket

Mam nadzieję, że to już koniec „afery” z dostępem do Pocket na czytnikach Kobo. Zapowiedź fundacji Mozilla o odcięciu na Kobo dostępu do tej usługi wzburzyła użytkowników urządzeń tej marki. Zgodnie z zapowiedziami producenta, czytniki Kobo otrzymały aktualizację oprogramowania oprogramowania wewnętrznego, która umożliwia utrzymanie dostępu do usługi Pocket. Na czytnikach Kobo można także logować się przy użyciu konta Firefox i czytać artykuły zapisane na swoim koncie Pocket. Wcześniej Mozilla wymusiła na użytkownikach serwisu Pocket migrację na konta Firefox (więcej we wpisie: „Mozilla WYMUSZA migrację użytkowników Pocket na konta Firefox”).

 

Usługa Pocket wciąż działa na czytnikach Rakuten Kobo

 

Aby połączenie działało, należy zaktualizować czytnik Kobo do firmware w wersji 4.38.21908. Aktualizację (jak zwykle) otrzymały nawet kilkunastoletnie modele Kobo (oprócz Mini). Aktualizacja powinna być dostępna przez wi-fi (OTA), ale jeśli czytnik sam się nie zaktualizuje, można użyć pliku z aktualizacją. Pliki można pobrać jak zwykle ze strony Patricka Gaskina „Kobo Firmware Downloads”. W razie wątpliwości, służę poradnikiem „Kobo – jak zaktualizować oprogramowanie (firmware)?”.

 

Użytkownicy, którzy mieli już wcześniej (przed 15 sierpnia 2023 r.) aktywowaną usługę Pocket na czytniku, będą mogli z niej wciąż korzystać. Dla osób niezalogowanych lub w przypadku kont utworzonych po 15 sierpnia należy na czytniku wykonać nową procedurę aktywacji usługi. W tym celu należy w czytniku wejść w menu „Więcej/Moje artykuły” i wybrać opcję połączenia z usługą Pocket. Wyświetli się kod aktywacyjny (do użycia na komputerze) i kod QR (do użycia na telefonie), które służą do aktywacji usługi na czytniku. Więcej informacji na ten temat można znaleźć na oficjalnej stronie wsparcia Rakuten Kobo.

 

Podsumowanie

To miło, że jak zwykle Rakuten Kobo zaktualizował oprogramowanie nawet dla bardzo starych czytników. A do tego utrzymał dostęp do usługi Pocket, co jest jedną z bardziej wartościowych i wyróżniających te czytniki funkcjonalności. To pokazuje, że firma dba o swoich klientów nie tylko w momencie sprzedaży urządzeń, ale nawet długie lata po zakończeniu produkcji danego modelu czytnika.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2023-08-02 15:15
Mozilla WYMUSZA migrację użytkowników Pocket na konta Firefox

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Mozilla (właściciel usługi Pocket) rozpoczęła migrację na konta Firefox. Dotyczy to użytkowników usługi Pocket, a w szczególności posiadaczy czytników Kobo. Aby utrzymać dostęp do konta, należy do 15 sierpnia 2023 r. przełączyć się na nowy sposób logowania.

 

List o konieczności migracji na nowe konto

 

Mozilla tłumaczy zmianę względami bezpieczeństwa. W każdym razie nie mamy wyjścia jeśli chcemy z usługi Pocket wciąż korzystać. Pozwala ona na wygodne czytanie artykułów ze strony WWW, w tym szczególnie na przyjaznych dla oczu ekranach czytników Kobo. To wartościowa funkcja czytników tej marki. Z początku Mozilla zapowiedziała odcięcie użytkowników Kobo od serwisu (wpis: „Czy usługa Pocket ZNIKNIE z czytników Kobo?”). Na szczęście Rakuten Kobo zapowiedział, że możliwość logowania przez konto Firefox będzie dostępna po 15 sierpnia także na ich urządzeniach. Trzeba tylko poczekać na odpowiednią aktualizację oprogramowania wewnętrznego czytników. Ale myślę, że migrację na konto Firefox można zrobić już teraz.

 

Po zalogowaniu na stronie WWW Pocket pojawi się możliwość migracji na konto Firefox (źródło: getpocket.com)

 

Jak wykonać migrację na konto Firefox dla konta Pocket? Wystarczy wykonać kilka prostych kroków. Strona WWW usługi Pocket (https://getpocket.com/pl) wyświetla wciąż dotychczasową opcję logowania, ale gdy podamy swoje dane, otrzymamy możliwość migracji pod przyciskiem „Zaktualizuj konto”. Następnie zostaniemy poproszeni o podanie nowego hasła (nie jest wymagane specjalnie skomplikowane) i naszego wieku (zapewne ze względów bezpieczeństwa).

 

Podczas zakładania nowego konta Firefox konieczne jest podanie wieku (źródło: firefox.com)

 

Pomyślne utworzenie nowego konta przeniesie nas do usługi Pocket, gdzie powinna zostać wyświetlona informacja „Konto zostało przeniesione”.

 

Informacja o pomyślnej migracji na logowanie przez konto Firefox (źródło; getpocket.com)

 

Dostęp do usługi Pocket na czytnikach Kobo póki co jest wciąż aktywny. Pozostaje mieć nadzieję, że do połowy sierpnia ukaże się aktualizacja firmware'u dla czytników i ciągłość korzystania nie zostanie zaburzona.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2023-06-30 11:30
Czy usługa Pocket ZNIKNIE z czytników Kobo?

Niepokojące wieści dochodzą ze strony fundacji Mozilla, której chyba najbardziej rozpoznawanym produktem jest przeglądarka WWW Firefox. Zmiany właśnie wprowadzane w dostępie do kont Firefox mogą zamknąć dostęp do usługi Pocket na czytnikach Kobo.

 

 

Integracja usługi Pocket to jeden z największych atutów czytników Kobo

 

Z serwisu Pocket korzystam od dawna, wyłącznie ze względu na jego udaną integrację z czytnikami Kobo. Dzięki temu można w wygodny czytać na urządzeniach tej marki artykuły ze stron WWW. Podobną funkcjonalność zapewniają też konkurenci w postaci Send to Kindle i Send-to-PocketBook. Jednak w Kobo brak takiej usługi, nie można też bezprzewodowo wysyłać do tych czytników własnych plików. Aplikacja Pocket ratowała funkcjonalność urządzeń tej marki, przynajmniej częściowo. Od strony użytkownika korzystanie z usługi jest proste: wybieramy z menu przeglądarki WWW opcję dodania artykułu do naszego czytnika i po chwili możemy go wygodniej czytać. Dlaczego wygodniej? Ponieważ robimy to na bezpiecznym dla oczu czytnikowym ekranie, a tekst zwykle jest pozbawiony pierdyliona reklam skutecznie niszczących odbiór tekstu na współczesnych stronach WWW. Integracja usługi Pocket na czytnikach Kobo jest (nie tylko dla mnie) jedną z większych zalet urządzeń tej marki. Co się więc stało?

 

Mozilla (właściciel Firefoksa) zapowiedziała zmianę sposobu logowania do serwisu Pocket. Wymagane będzie posiadanie konta Firefox lub logowanie się przy użyciu kont Google lub Apple. Zniknie opcja logowania przy użyciu konta z serwisu Pocket. Zmiana ma się dokonać między 11 lipca a 15 sierpnia 2023 roku. Jak to zwykle bywa przy wymuszonej na użytkownikach zmianie, jest przy tej okazji dużo pięknie brzmiących frazesów, które mają uzasadnić działania podejmowane oczywiście dla dobra użytkowników. Pojawiła się tu jednak także informacja mrożąca krew w żyłach użytkownikom czytników Kobo. Wczoraj  (29 VI 2023 r.) można ją było znaleźć w sekcji „I use Pocket on my Kobo e-Reader. How does this change affect how I log in to Pocket?” (Używam usługi Pocket na moim czytniku Kobo. Jak ta zmiana wpłynie na sposób logowania do Pocket?”). Pada tam wyjaśnienie, sugerujące całkowitą rezygnację ze współpracy Mozilli z Rakuten Kobo. Brzmi ono mniej więcej tak (podaję za tłumaczem deepl):

 

Informacja (z 29 VI 2023 r.) na stronie Mozilli na temat likwidacji dostępu do serwisu Pocket na czytnikach Kobo (źródło: mozilla.org)

 

Urządzenia Kobo niestety nie obsługują nowoczesnych technologii internetowych, których wymagają konta Firefox. W związku z tym, po zakończeniu tej zmiany, użytkownicy Pocket nie będą już mogli logować się, synchronizować i czytać artykułów na e-czytnikach Kobo. Doceniamy wartość tej współpracy i bardzo żałujemy, że nie będziemy w stanie kontynuować jej wsparcia w przyszłości.

Możesz nadal korzystać z Pocket na swoim urządzeniu z systemem iOS lub Android lub na stronie internetowej Pocket.”

 

 Uaktualniona (30 VI 2023 r.) wersja odpowiedzi na temat przyszłości usługi Pocket w czytnikach Kobo (źródło: mozilla.org)

 

Obecnie (30 VI 2023 r.) treść wspomnianej sekcji pliku pomocy zmieniono. Mozilla twierdzi teraz, że (tłumaczenie deepl): „Kobo zamierza zaktualizować logowanie Pocket na swoich eReaderach, aby obsługiwało konta Firefox. Dokładny czas ma zostać ustalony, jednak istniejący użytkownicy Pocket nie zostaną dotknięci, ani nie stracą dostępu do swoich kont.

Należy pamiętać, że nowe konta Pocket utworzone po 15 sierpnia mogą nie mieć dostępu do istniejącej opcji logowania Pocket, w zależności od tego, kiedy wsparcie Kobo będzie dostępne”.

 

Akurat czytniki Kobo są stale aktualizowane i nawet stare modele wciąż mają dostęp do firmowej księgarni e-booków (jednej z większych na świecie) i dysku chmurowego Dropbox. Mogę się tylko domyślać, że spełnia to jednak „wymogi nowoczesnych technologii”. Zapewne między innymi dlatego Kobo wymusza odpowiednie aktualizacje oprogramowania wewnętrznego dla starych modeli. Podsumowując postawę Mozilli, mogę użyć znanego cytatu: nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?

 

Z Firefoksa korzystam od samych początków. Sam się zdziwiłem, że wciąż mam na płytce DVD zarchiwizowaną instalkę pierwszej wersji tej przeglądarki...

 

Pewnie to niewiele zmieni, ale jeśli akcja zakończy się zamknięciem dostępu do usługi, ja z Firefoksa zrezygnuję. Choć nie będzie to dla mnie takie oczywiste po bardzo wielu latach korzystania z tej przeglądarki. Pozostaje mieć nadzieję, że Rakuten Kobo (właściciel marki Kobo) wysupła odpowiednią ilość gotówki i spowoduje, że Mozilla jednak trochę bardziej „doceni” wartość współpracy. Choć pewnie taniej i wygodniej byłoby jednak pójść w ślady usług Send to Kindle czy Send-to-PocketBook i zezwolić użytkownikom czytników Kobo na bezprzewodową wysyłkę własnych plików przez e-mail oraz przeglądarkową wtyczkę. Poza tym, niektóre modele Kobo (Sage, Forma, Elipsa, Epilsa 2E) już mają zintegrowaną usługę dysku sieciowego Dropbox. Być może otworzenie takiego dostępu na innych urządzeniach nie jest wielkim problemem dla firmy.

 

Reakcja Kobo na Twitterze - zapowiedź aktualizacji oprogramowania czytników i dopasowania ich do kont Firefox (źródło: twitter.com)

 

Na razie Rakuten Kobo zareagował na Twitterze, deklarując modyfikację oprogramowania czytników Kobo tak, aby spełniało ono wymagania kont Firefox. Czasu na taką reakcję nie ma wiele, bo teoretycznie niewiele ponad miesiąc. Oby się udało.

 

Fajnie by było, gdyby na Kobo dało się wysyłać własne pliki...

 

Czy w razie eskalacji problemu. jest jakaś w miarę nieskomplikowana alternatywa? Ja na przykład na bieżąco korzystam z „Push to Kindle” w postaci aplikacji mobilnej i wtyczki do przeglądarek internetowych. Niestety, choć ma ona opcję wysyłki stron WWW do czytników Kindle i PocketBook, to oczywiście z Kobo nie współpracuje. Ale można przy jej pomocy pobrać też na dysk komputera plik w formacie EPUB i wgrać go przy pomocy kabla do pamięci czytnika. Trudno to nazwać komfortowym rozwiązaniem, tym bardziej, że obecnie bezpłatna wersja przeglądarkowej wtyczki pozwala na przesłanie (zapisanie) w ten sposób tylko 10 tekstów miesięcznie.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2020-11-04 00:21
Pocket Apocalypse (InCryptid, #4)
Pocket Apocalypse: InCryptid, Book Four - Seanan McGuire

The second of Alex's books, and the best of the two by a clear margin.  This one takes place in Australia, and the author nails the setting, while taking the mickey about (northern) Australia's natural population's inherent desire to kill everyone.  Half-off Ragnarok struggled to get this cultural uniqueness right, in my opinion, so it was a relief to see the improvement here.  Shelby still remained elusive as an individual, but her family members more than compensated.

 

Shelby's family is why I didn't like this book even more; they're over-the-top asses to Alex and it teetered on caricature.

 

The plot was good; while I wasn't shocked by the turn of events, I didn't see them coming, either.  I love how the author and Alex brought in the wadjets, using this angle to work in the injustice of ‘otherness’, though the Yowie's (who I loved) circumstances turned what was a subtle but effective highlight on that injustice into something more like a sledgehammer.  

 

The Aeslin mice are here but I did not appreciate the turn of events the author took with them.  Maybe she'd argue it was necessary to the story line, but she'd never convince me.  Luckily it was a relatively short scene.

 

With every book of McGuire's I've read, I have both enjoyed them and found them problematic.  That I mostly keep coming back (I've skipped a few) for more Price family antics suggests she gets it right more often than she doesn't.

Like Reblog Comment
text 2020-08-19 06:20
Poradnik: Push to Kindle i Push to PocketBook – WYSYŁKA WWW wprost na czytnik

Usługa Push to Kindle oraz Push to PocketBook doczekała się nowego wyglądu i (przy okazji) dwoistej nazwy. Do tej pory znana była jako Push to Kindle. Jak się można domyślić wykorzystywała amazonową usługę bezprzewodowej wysyłki plików Send to Kindle na czytniki marki Kindle. Ale nie tylko, umożliwiała wysyłkę także przy użyciu analogicznej usługi Send-to-PocketBook na PocketBooki. Teraz jej nazwa zmienia się w zależności od wybranego czytnika, a twórcy postanowili skonsumować popularność swojej usługi i sugerują przejście na jej płatną wersję. Wciąż jednak można z niej korzystać bezpłatnie.

 

Push to Kindle jest obecnie najbardziej wszechstronną usługą przesyłania na czytniki stron WWW (źródło: www.fivefilters.org)

 

Co to jest Push to Kindle i Push to PocketBook?

Usługa polega na przesyłaniu treści artykułów ze stron WWW na adres poczty elektronicznej czytnika bez treści reklamowych. Po co to komu? Ano przydaje się choćby takim osobom jak ja, które jak coś dłuższego mają przeczytać w przeglądarce WWW na ekranie komputera, to czasem sobie odpuszczają. Ale ten sam tekst na ekranie czytnika, do tego bez reklam - to już zupełnie co innego!

 

Dodawanie rozszerzenia do przeglądarki Opera

 

Aby skorzystać z usługi, należy zainstalować w przeglądarce WWW wtyczkę Push to Kindle. Powinna być dostępna jako rozszerzenie (wtyczka, dodatek) do najbardziej popularnych przeglądarek: Chrome, Edge, Firefox, Opera oraz Safari (kolejność alfabetyczna). Po zainstalowaniu powinno być widoczne jako kolejny przycisk na górnym pasku programu. Wtyczkę uruchamia się gdy w przeglądarce jest otwarta strona, która ma zostać przesłana do czytnika.

 

Rozszerzenie Push to Kindle zainstalowane w Operze jest widoczne jako ikonka w prawym górnym rogu przeglądarki

 

Aby ta operacja się powiodła, trzeba wtyczkę jeszcze skonfigurować. W tym celu należy podać adres naszego czytnika. W przypadku Kindle będzie to domena @free.kindle.com (lub @kindle.com), dla PocketBooka @pbsync.com. Adres posiadanego czytnika Kindle znajdziemy np. w menu Settings/Your Account/Sent-to-Kindle E-mail lub w ustawieniach konta (na amazon.com). Adres czytnika PocketBook jest zapisany np. w menu Ustawienia/Konto i synchronizacja/Send-to-PocketBook jako „E-mail urządzenia”. 

 

List z PocketBooka, potwierdzający przesyłkę z usługi Push to PocketBook

 

Aby trafiały do nas przesyłki z wtyczki Push to Kindle, w obydwu przypadkach do „zaufanych” musi być dodany adres „kindle@fivefilters.org”. W przypadku czytników Kindle, trzeba to zrobić na swoim koncie w księgarni Amazon (lista takich adresów znajduje się w sekcji „Approved Personal Document E-mail List” ustawień „Your Content and Devices”). Po dodaniu tego adresu, pliki będą akceptowane przez nasz czytnik. Dla PocketBooków otrzymamy informację z usługi Send-to-PocketBook o nowej przesyłce (podczas pierwszej próby przesłania czegoś w ten sposób). Trzeba potwierdzić chęć otrzymywania przesyłek ze wspomnianego adresu (odsyłacz „Dodaj do białej listy” w liście, który otrzymamy). Za kolejnym - nie będzie to już konieczne. Pliki zostaną zaakceptowane przez nasz czytnik.

 

Przy pierwszej wysyłce z wykorzystaniem Push to PocketBook należy podać we wtyczce adres naszego czytnika

 

Jeśli nie chcemy, nie musimy koniecznie wysyłać strony WWW prosto do czytnika. Można ją także przetworzyć na żądany format i zapisać na dysku. To wygodne rozwiązanie, szczególnie jeśli posiadamy czytnik innej marki niż Kindle czy PocketBook. jak to wygląda w innych markach? Różnie. Na przykład czytniki Kobo mają zintegrowaną analogiczną usługę Pocket, która działa podobnie jak Push to Kindle. Ale zapisanie pliku przyda się np. posiadaczom czytników takich marek jak Tolino czy Bookeen. Otóż na dysku komputera można zapisać plik MOBI, EPUB, PDF lub TXT i w odpowiedniej chwili przesłać sobie do czytnika np. przez kabel.

 

Wtyczka Push to Kindle może zapisać stronę WWW także w postaci pliku akceptowanego przez różne czytniki

 

Push to Kindle na urządzenia mobilne

Jest także wersja Push to Kindle w postaci aplikacji mobilnej. Przykładowo wersja androidowa kosztuje 17,99 PLN. Zakupiłem ją po części zachęcony pozytywną opinią jednego z moich czytelników i doświadczonego weterana cyfrowego czytania, która pojawiła się pod wpisem „Jak wysyłać stronę WWW z urządzenia mobilnego na czytnik Kindle lub PocketBook”. Aplikacja sprawdza się w działaniu, więc spokojnie i ja mogę ją polecić.

 

Możliwości wysyłki i zapisu plików w mobilnej aplikacji Push to Kindle

 

Przy pierwszym uruchomieniu aplikacji mobilnej także trzeba ją skonfigurować, podobnie jak wtyczki do przeglądarek komputerowych. Należy w niej podać adres poczty elektronicznej czytnika, na który chcemy wysyłać. Potem w mobilnej przeglądarce WWW możemy już wybrać ikonkę „dzielenia się” daną treścią, a tam wśród dostępnych opcji powinna być także aplikacja Push to Kindle. Jest wskazanie uruchamia przesyłanie w tle. Po chwili mielenia powinna pojawić się wiadomość „Sent! Check Kindle...”, nawet jeśli wysyłamy do PocketBooka. W każdym razie przesyłka dociera. Czas, jaki jest na to potrzebny zależy zarówno od sprawności serwerów Push to Kindle jak i odpowiednich usług producentów czytników Kindle czy PocketBook. Ale zazwyczaj przesyłki docierają w kilka, może kilkanaście minut.

 

Menu mobilnej przeglądarki WWW z opcją wysłania ("Udostępnij") tekstu ze strony internetowej przez Push to Kindle 

 

Podsumowanie

Aplikacja nie jest idealna. Obecnie strony WWW bywają celowo tak skonstruowane, aby ogłupić czytelnika i skierować go raczej na reklamy niż właściwą treść strony. Wiele serwisów z tego przecież żyje. Nie jest więc zaskoczeniem, że i omawianej usłudze nie zawsze udaje się „oddzielić ziarna od plew”. Bywa, że w tekście przesłanym na czytnik i tak jest sporo elementów reklamowych, których nie udało się usunąć. Bywa, że właściwy tekst zostanie „niesłusznie” obcięty, bo potraktowano jego części jako wstawki reklamowe. Ale najczęściej jest kłopot ze zdjęciami, które są wycinane zapewne i jako potencjalne reklamy i jako elementy obciążające serwery usługi Push to Kindle. Mimo wszystko gra jest warta świeczki. A przed ewentualnym zakupem aplikacji mobilnej lub płatną subskrypcją wersji na przeglądarki komputerowe, zawsze możemy spróbować jak usługa (wciąż jeszcze) działa w wersji bezpłatnej.

 

 Informacja o udanej wysyłce jest teraz uzupełniona o liczbę pozostałych "kredytów" - jeden "kredyt" to jedna wysyłka pliku z danej przeglądarki WWW

 

Obecnie autorzy usługi ograniczyli ilość bezpłatnie przesłanych treści do 30 na miesiąc z jednej przeglądarki internetowej. Zachęcają do płacenia 1, 2 lub 5 USD na miesiąc szczególnie tych, którzy wysyłają więcej.

 

Zachęta do finansowego wsparcia twórców Push to Kindle

 

Trudno mi wyobrazić sobie wygodne czytanie długaśnych artykułów w przeglądarce WWW na komputerze czy smartfonie. Często więc przesyłam sobie teksty, które na czytniku znacznie lepiej odbieram. Push to Kindle czy Push to PocketBook ma dla mnie tę zaletę, że wspiera obydwie marki czytników, które często używam i na które kieruję treści ze stron WWW.

 

[Aktualizacja 7 IV 2021 r.]

Przy korzystaniu z bezpłatnej wersji usługi przez przeglądarkę WWW, z 30 do 20 została zmniejszona miesięczna ilość wysyłek. 

 

Informacja o zmniejszeniu ilości bezpłatnych wysyłek z Push to PocketBook

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to


 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?