logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: kobo-nia
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2024-09-21 07:00
Poradnik: całkiem ładna czcionka bezszeryfowa - Atkinson Hyperlegible

Do tej pory nie powiedziałem chyba jednego dobrego słowa na temat czcionek bezszeryfowych w czytnikach. W każdym razie tego nie pamiętam. Namiętnie natomiast korzystam z czcionek szeryfowych już od czasów pierwszego mojego czytnika. Ten czytnik to Kindle 3 Keyboard, a czcionka to Caecilia. Do czcionek bezszeryfowych jakoś nie mogłem się przekonać nawet czytając na urządzeniach o niższej rozdzielczości ekranu. Aż do teraz.

 

Atkinson Hyperlegible już od dłuższego czasu jest w czytnikach Tolino

 

Na chwilę jednak cofnijmy się do wiosny 2023 roku. Pisałem wtedy z żalem o wycofywaniu się producentów czytników z używania ładnych, ale płatnych krojów czcionek (wpis: „Koniec czcionki Caecilia w czytnikach?”). Podawałem przykład Bookeena i Kobo, które zrezygnowały m.in. z Caecilii w swoich urządzeniach. Trochę to przykre, bo gdzie jak nie w czytnikach powinny być ładne czcionki? Choć oczywiście nie każdemu podoba się to samo i może tu trochę za bardzo dramatyzuję. W każdym razie mam listę czcionek, które w nowym czytniku sobie instaluję (jeśli jest taka opcja) i od razu mi lepiej...

 

Ostatnio przyglądnąłem się liście czcionek, jakie oferuje Rakuten Kobo w czytnikach marki Kobo i Tolino. Jakież było moje zdziwienie, gdy po testowym wybraniu pierwszej z brzegu czcionki bezszeryfowej, zwyczajnie zacząłem z niej korzystać. Wcześniej jakoś do mnie ta czcionka „nie dotarła”, choć widziałem ją parę lat temu w którymś czytniku Tolino. Co prawda korzystam z niej teraz nie na żadnym nowym Kobo czy Tolino, tylko na czytniku o mniejszej rozdzielczości ekranu. I czcionka Atkinson Hyperlegible okazała się lekarstwem na lekko postrzępione brzegi czcionki szeryfowej.

 

Główne cechy czcionki Atkinson Hyperlegible (źródło: www.brailleinstitute.org)

 

Atkinson Hyperlegible to czcionka dostępna bezpłatnie zarówno do zastosowań domowych jak i komercyjnych. To by trochę tłumaczyło, dlaczego znalazła się w czytnikach wspomnianych wyżej marek czytników. Ale nie będę marudził, bo zwyczajnie mi się ona podoba. Czcionkę można pobrać ze strony amerykańskiego Instytutu Braille'a. Nazwana została na cześć założyciela tej instytucji w Stanach Zjednoczonych. Opracowano ją pięć lat temu i udostępniono aby pomóc osobom niedowidzącym. Założenia stojące u podstaw projektu przedstawione są następująco:

- zróżnicowanie znaków pisarskich aby łatwiej je było od siebie odróżnić;

- szczególne zwrócenie uwagi na litery o podobnym kształcie w pionie czy poziomie;

- duże światło wewnątrz liter;

- lepiej zaakcentowane zakończenia liter;

- zaokrąglone kształty.

 

Udostępnione archiwum Atkinson-Hyperlegible-Font-Print-and-Web-2020-0514.zip zawiera m.in. pliki w formacie TTF i OTF. Jeśli nasz czytnik akceptuje samodzielne wgrywanie czcionek, któryś z tych formatów powinien zadziałać. W moim przypadku wgranie plików TTF spowodowało w aplikacji xReader wyświetlanie pustych stron. Natomiast pliki OTF sprawdzają się dobrze. Jeśli lubicie korzystać z czcionek bezszeryfowych, warto spróbować. Jeśli zaś (tak jak ja) czcionek bezszeryfowych nie lubicie, może dajcie szansę krojowi Atkinson Hyperlegible.

 

Jak zainstalować własne czcionki w czytniku książek:

- w czytnikach PocketBook pliki należy wgrać do istniejącego katalogu system/fonts;

- w androidowych tabletach np. PocketBook, Bigme, Onyx Boox pliki należy wgrać do katalogu xReader/fonts lub fonts;

- w czytnikach Kobo Atkinson Hyperlegible już jest, a w starszych modelach pliki należy wgrać do katalogu fonts;

- w nowszych czytnikach Tolino Atkinson Hyperlegible już jest, a w starszych modelach pliki należy wgrać do katalogu fonts;

- w czytnikach Kindle pliki należy wgrać do katalogu fonts.

 

Oficjalna strona amerykańskiego Instytutu Braille'a, z której można pobrać czcionkę Atkinson Hyperlegible: https://www.brailleinstitute.org/freefont/

 

 
Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2024-09-19 08:39
Poradnik: Co zamiast Kindle 11?

Podstawowy i najtańszy czytnik z rodziny Kindle zniknął z oferty Amazonu. Co można wybrać w zamian? Oczywiście jakąś opcją jest Kindle Paperwhite 5 z ekranem o przekątnej 6,8 cala i pamięcią 16 GB, który wciąż można kupić w cenie 790 PLN. Ale co, jeśli szukamy czegoś tańszego i mniejszego?

 

Kindle 11

 

Niestety, na początku muszę zaznaczyć, że nie mam dobrych wieści dla osób zadających pytanie o „dobry czytnik w cenie do 400 PLN”. Tu pozostają do dyspozycji raczej używki. Jeśli interesuje nas dobry i nowy czytnik, konieczne będzie zwiększenie budżetu. Przyglądnijmy się kilku opcjom przyjmując, że powinny to być (naj)tańsze, nowoczesne urządzenia (np. z gniazdem USB C) o sześciocalowych ekranach.

 

PocketBook

PocketBook Verse w cenie 529 PLN. Na rynku PocketBook Verse (recenzja tutaj: „Recenzja: PocketBook Verse – niedrogi czytnik do Legimi i Empik Go”) występuje także jako Empik GoBook 2.0 (recenzja tutaj: „Recenzja: Empik GoBook 2.0 - firmowy czytnik wypożyczalni Empik Go”). To najtańsza opcja w bieżącym zestawieniu, ale posiadająca kilka niezaprzeczalnych atutów. Najważniejszy to fizyczne przyciski zmiany stron. Wpływa to na trochę większą masę, ale znacznie poprawia to komfort czytania. To jedyny czytnik w niniejszym zestawieniu, który ma fizyczne przyciski. Wielu innych producentów w tańszych czytnikach z tej opcji rezygnuje po prostu tnąc koszty. Dlatego warto podkreślić tę cechę PocketBooka Verse. Druga to zainstalowane fabrycznie aplikacje współpracujące z polskimi wypożyczalniami e-booków – Legimi i Empik Go.

 

PocketBook Verse w silikonowym etui

 

Ze słabszych stron należy wskazać mniejszą rozdzielczość ekranu. Jednak w codziennym użytkowaniu sprawdza się on bardzo dobrze i jakoś specjalnie różnicy między Verse czy innym czytnikiem z ekranem o rozdzielczości 300 ppi nie zauważam, dopóki nie położę ich obok siebie. A jeśli jeszcze wgram jakąś ładną czcionkę, to już wcale mam co narzekać. Bardzo pozytywnie (szczególnie w zestawieniu z omawianą tu konkurencją) prezentuje się obudowa, która (obok wspomnianych już fizycznych przycisków) wykonana jest bardzo solidnie i z bardzo porządnego plastiku. Na przykład ile razy patrzę na ramkę wokół ekranu na froncie PocketBooka Verse, to cieszę się, że przy wyborze materiału na nią nie decydowali tylko księgowi. A to dlatego, że jest miła w dotyku i bardzo dobrze redukuje odbłyski świata. Może to konstrukcyjny drobiazg, ale przy dłuższym czytaniu bardzo ważny. W środku znajdziemy 8 GB pamięci na pliki użytkownika, ale można ją powiększyć przy pomocy karty microSD.

 

 

PocketBook Verse w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Czytnik PocketBook Verse można kupić np. w oficjalnym sklepie dystrybutora w cenie 529 PLN. Dostępna jest wersja z szarą lub niebieską obudową.

 

Tolino

Tolino Shine 5 w cenie 119 EUR (ok. 510 PLN) plus ewentualne koszty przesyłki do Polski (od 37 PLN). Niemieckie księgarnie niestety nie wysyłają zakupów bezpośrednio do Polski, stąd podałem koszty wysyłki. Można wykupić usługę pocztowego pośrednika, który w cenie 37 PLN przewiezie naszą przesyłkę ze swojego magazynu i wyśle np. do paczkomatu w Polsce. Sprawdzone i polecane rozwiązanie, choć może nie do końca komfortowe. Nawet doliczając koszty wysyłki Tolino pozostaje drugim pod względem ceny czytnikiem w zestawieniu (ok. 547 PLN).

 

Wyłącznik w czytniku Tolino Shine 5 jest spory i bardzo poręcznie umieszczony na pleckach urządzenia

 

Tolino jako jedyna marka z tego zestawienia nie wspiera języka polskiego. Choć Shine 5 nie ma menu po polsku to polskojęzyczne e-booki pochodzące np. z polskich księgarń otwierają się na nim bez problemu. Można oczywiście korzystać z urządzenia w Polsce, wgrywając książki przez kabel lub chmurę Tolino. Każdy czytnik jest przypisany do konkretnej księgarni należącej do sojuszu Tolino. Po zalogowaniu na konto otrzymujemy 25 GB na własne pliki w chmurze, które widać na czytniku oraz także np. w aplikacji mobilnej. W czytniku jest 16 GB pamięci wewnętrznej.

 

Czytnik ma czarno-biały ekran najnowszej generacji (Carta 1300) o najwyższej dostępnej rozdzielczości (300 ppi). podobnie jak wspomniany niżej Kobo ma najwygodniejszy wyłącznik, który jest umieszczony na pleckach. Szkoda, że więcej producentów nie idzie tą drogą.

 

Czytniki Tolino (podobnie jak Kobo) można samodzielnie naprawiać, korzystając ze wsparcia producenta (Rakuten Kobo) i serwis iFixit. Piszę o tym poniżej.

 

Tolino Shine 5 w ofercie księgarni należącej do sojuszu Tolino (źródło: hugendubel.de)

 

Czytnik Tolino Shine 5 można kupić w dowolnej niemieckiej księgarni należącej do sojuszu Tolino (Hugendubel, Thalia, ebook.de, buecher.de, Osiander) w cenie 119 EUR (plus przesyłka do Polski).

 

Kobo

Kobo Clara BW w cenie 609 PLN. Pod względem sprzętowym jest bliźniaczo podobny do wspomnianego wyżej Tolino Shine 5. Różni je (obok marki) oprogramowanie wewnętrzne. I trochę także cena. Ale za to zakup w polskim sklepie może być lepszym rozwiązaniem w razie potrzeby reklamowania urządzenia.

 

Czytniki Kobo od dawna chwalone są za solidną konstrukcję, długotrwałe wsparcie (nawet najstarsze wciąż są aktualizowane) i duże możliwości modyfikacji wyglądu tekstu (ładne czcionki, duży zakres regulacji marginesów, odstępów, pogrubienia tekstu). Podobnie jest z tym modelem. Choć tutaj (podobnie jak w Tolino Shine 5) obudowa sprawia w dotyku bardzo „plastikowe” wrażenie. Clara BW ma pewne ograniczenia w porównaniu do droższych modeli, a mianowicie brak możliwości wykonywania odręcznych notatek i brak łączności z dyskiem chmurowym Dropbox. Poza tym to przyjemny sprzęt, który poradzi sobie z polskimi e-bookami. Można je kupować z poziomu czytnika w firmowej księgarni. Wybór jest bardzo ograniczony, ale to jedyny w zestawieniu czytnik mający w ogóle taką możliwość. W czytniku jest zintegrowana bardzo przydatna usługa Pocket, dzięki której artykuły znalezione na stronach WWW można w przyjemny sposób czytać bez reklam i na bezpiecznym dla oczu ekranie (zamiast w kompie czy telefonie). W czytniku jest 16 GB pamięci wewnętrznej.

 

Czytniki Kobo można samodzielnie naprawiać, korzystając z oryginalnych części i wsparcia merytorycznego zapewnianego przez firmę iFixit. Jeśli na przykład padnie bateria lub pęknie ekran, nie musimy (choć wciąż możemy) korzystać usług specjalistycznych serwisów. Po więcej szczegółów odsyłam do wpisu „Kobo udostępnia ZESTAWY NAPRAWCZE do czytników”.

 

Kobo Clara BW w ofercie polskiego dystrybutora (źródło: czytio.pl)

 

Kobo Clara BW można kupić w sklepie polskiego dystrybutora lub w Amazonie w cenie 609 PLN.

 

Onyx Boox

Onyx Boox Go 6 kosztuje obecnie 779 PLN. No cóż, gołym okiem widać, że cenowo jest zbliżony do czytników z większym ekranem. Choćby wspomnianego na początku Kindle Paperwhite 5. Onyx Boox określa swoje urządzenia jako tablety. I ma tu sporo racji. Parametry (i doświadczenia z poprzednikami tego modelu) pozwalają spodziewać się w tym przypadku całkiem wydajnego urządzenia pozwalającego nie tylko na płynną pracę w charakterze czytnika ale też tabletu umożliwiającego instalację i płynne działanie aplikacji mobilnych.

 

Trzeba jednak mieć na uwadze, że to tablet, który wymaga od użytkownika (szczególnie na początku) dużo czasu i uwagi na ogarnięcie wszystkich opcji, funkcji i ustawień, które pozwolą ustawić wszystko tak, aby dobrze się z niego korzystało. W oprogramowaniu przeznaczonym do serii Go firma zrobiła sporo aby nie zniechęcać mniej zaawansowanego użytkownika. Wciąż jednak nie jest to urządzenie, które po wzięciu pierwszy raz do ręki włącza się i zaczyna czytać.

 

Onyx Boox Go 6 z Androidem 11 traktowany jest jako tablet

 

To najlżejsze z omawianych tu urządzeń, ale obudowa robi zaskakująco solidne (choć minimalistyczne) wrażenie. Pomimo największej pamięci na pliki użytkownika, ma także miejsce na kartę pamięci (i wsparcie firmowej chmury). Na pewno więc miejsca na e-booki i audiobooki nie zabraknie (wspiera odtwarzanie własnych plików dźwiękowych przez BT lub adapter USB C-minijack). W niniejszym zestawieniu ma też generalnie największe możliwości nie tylko sprzętowe ale i dopasowania zachowania do potrzeb użytkownika. I to zarówno dzięki instalacji aplikacji mobilnych (Android 11) jak i ustawieniom oprogramowania wewnętrznego. Aż 32 GB pamięci wewnętrznej można jeszcze rozszerzyć kartą microSD.

 

 

Onyx Boox Go 6 w sklepie polskiego dystrybutora marki (źródło: czytio.pl)

 

Onyx Boox Go 6 można kupić w sklepie dystrybutora marki za 779 PLN (obecnie przy zakupie można dodać firmową okładkę przecenioną na 1 PLN).

 

 

PocketBook Verse

Tolino Shine 5

Kobo Clara BW

Onyx Boox Go 6

ekran

6" E-Ink Carta

1024x758 (212 ppi)

6" E-Ink Carta 1300

1448x1072 (300 ppi)

6" E-Ink Carta 1300

1448x1072 (300 ppi)

6" E-Ink Carta1300

1448x1072 (300 ppi)

oświetlenie ekranu

tak

tak

tak

tak

regulacja temperatury barwowej oświetlenia

tak

tak

tak

tak

fizyczne przyciski zmiany stron

tak

nie

nie

nie

pamięć wewnętrzna [GB]

8

16

16

32

gniazdo kart pamięci

tak

nie

nie

tak

wodoodporność

nie

tak

tak

nie

masa [g]

182

174

174

146

polskie menu

tak

nie

tak

tak

współpraca z Legimi i Empik Go

tak

nie

nie

tak (aplikacje mobilne)

wysyłka bezprzewodowa własnych plików

tak (przez Send-to-PocketBook)

tak (przez chmurę Tolino)

nie

tak (przez chmurę Onyx Boox lub aplikacje mobilne)

instalowanie aplikacji mobilnych

nie

nie

nie

tak (Android 11)

uwagi

zainstalowana aplikacja Legimi i Empik Go

dostęp do chmury Tolino (25 GB), możliwość samodzielnej naprawy ze wsparciem producenta

zintegrowana księgarnia z ogertą nielicznych polskich e-booków, możliwość samodzielnej naprawy ze wsparciem producenta

możliwość instalowania aplikacji mobilnych, odtwarza pliki audio

premiera rynkowa

2023

2024

2024

2024

cena [PLN]

529

ok. 547

609

779

 

 Podsumowanie

Jesienią można się jeszcze spodziewać jakiś premier sprzętowych. Być może coś nowego jednak pokaże Amazon. Jest też prawdopodobne, że inkBook w końcu wprowadzi następcę Calypso Plus. Ale z oferty konkurencji, jak widać, też można znaleźć coś tańszego i sensownego.

 

 

Odsyłacze do sklepu, zawarte w tekście, są częścią programu afiliacyjnego Czytio i Amazon

 

Like Reblog Comment
text 2024-07-03 07:10
Aktualizacja: Ważna aktualizacja dla czytników Kobo

Wszystkie modele czytników Rakuten Kobo (poza Kobo Mini) otrzymały ważną aktualizację oprogramowania wewnętrznego. Zdecydowanie warto ją zainstalować przynajmniej z dwóch powodów.

 

 

Tym razem na czytnikach Kobo obecne są dwie różne wersje oprogramowania wewnętrznego. Do tej pory numeracja była wspólna dla wszystkich modeli. Jednak ostatnio wypuszczone na rynek czytniki (Kobo Clara BW, Kobo Clara Colour i Kobo Libra Colour) mają firmware oznaczone numerem 4.39.23027, zaś wcześniejsze modele 4.38.23038 (więcej na temat nowych czytników Kobo w tekście „Zapowiedź: Dwa nowe czytniki Kobo z kolorowymi ekranami” oraz „Zapowiedź: Nowy czytnik Kobo Clara BW z ekranem Carta 1300”). Aktualizacja jest datowana na 20 VI 2024 r. Tu uwaga, można firmware oznaczone jako „Mark 4” użyć do aktualizacji Kobo Mini, ale to już zupełnie na własną odpowiedzialność. W każdym razie w obydwu wersjach oprogramowania wewnętrznego pojawiły się dwie takie same ważne nowości, dla których warto zaktualizować czytnik.

 

Najważniejsza jest poprawka, która ma naprawić pojawiające się błędy polegające na uszkodzeniu pliku bazy danych czytnika. Następowało to niekiedy podczas podłączania i odłączania czytnika od komputera przy użyciu kabla USB. Szczególnie jeśli użytkownik nie korzystał z tzw. bezpiecznego wysuwania/odłączania/odmontowania sprzętu. Mogło to skutkować koniecznością przywracania ustawień fabrycznych. Bieżąca poprawka ma usuwać ten problem ale i tak sugeruję zawsze odłączanie czytnika po przeprowadzeniu „bezpiecznego wysuwania” z systemu operacyjnego komputera.

 

Strona pliku PDF często jest nieczytelna na małym ekranie czytnika (ekran po lewej), ale zwykle pomaga przejście w tryb poziomy (ekran po prawej). Niestety części strony wtedy na ekranie nie widać

 

Druga ważna nowość dotyczy obsługi plików PDF. Uzupełniono w ten sposób jeden z bardzo istotnych braków w funkcjonalności czytników Kobo. Do tej pory czytanie e-booków w formacie PDF na wspomnianych urządzeniach było bardzo uciążliwe. Jeśli użytkownik powiększył stronę z tekstem, to następnie musiał ręcznie przesuwać po ekranie obraz, aby doczytywać to co na niej było, a nie mieściło się na jednym ekranie. Czytniki Kobo nie miały tak podstawowej opcji, jak domyślne pokazywanie za dużej strony kawałek po kawałku. To w zasadzie uniemożliwiało płynne czytanie dokumentu, którego strona nie mieściła się na jednym ekranie.

 

Teraz czytniki Kobo potrafią wyświetlać stronę pliku PDF kawałek po kawałku. Gdy nie mieści się ona na jednym ekranie (ekran u góry) wtedy po przejściu do następnej strony, wyświetlana jest dalsza część tej samej strony (ekran na dole)

 

Teraz problem z wyświetlaniem plików PDF został poprawiony. Można na przykład obrócić orientację dokumentu do trybu poziomego i wtedy strona zostanie rozciągnięta na szerokość ekranu. Dolna część strony, która przy takim widoku nie mieści się na ekranie, zostanie wyświetlona po przejściu do nowej strony. To teraz jeszcze czekamy na dodanie innych przydatnych opcji jak obcinanie marginesów i tryb kolumnowy...

 

Informacja o wersji oprogramowania wewnętrznego znajduje się w zakładce "Więcej"

 

Aktualizacja oprogramowania wewnętrznego czytników Rakuten Kobo

Jeśli nasz czytnik podłączony do wi-fi nie pobiera samodzielnie aktualizacji (OTA), można ją wykonać samodzielnie przy użyciu pliku instalacyjnego. W tym celu należy:

- naładować baterię czytnika;

- pobrać właściwy dla danego modelu czytnika plik instalacyjny (np. ze strony https://pgaskin.net/KoboStuff/kobofirmware.html korzystając z przycisku „Download”);

- rozpakować pobrane archiwum na dysku komputera;

- wypakowane pliki (katalog „upgrade” wraz z zawartością, plik KoboRoot.tgz oraz manifest.md5sum) skopiować przez kabel USB do katalogu „.kobo”w pamięci czytnika;

- wysunąć bezpiecznie urządzenie;

- poczekać kilka sekund na automagiczne rozpoczęcie aktualizacji.

 

Po procedurze instalacyjnej, czytnik powinien mieć najnowszą wersję oprogramowania. Można to sprawdzić w menu „Więcej” – Ustawienia/Informacje o urządzeniu/Wersja oprogramowania.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

Like Reblog Comment
text 2024-06-28 09:12
Promocja: Czytnik Kobo Clara BW taniej o 85 PLN

Czytniki Rakuten Kobo rzadko bywają przeceniane, a jeszcze rzadziej w Polsce. W europejskich sklepach Kobo obecnie obniżono ceny kilku modeli urządzeń tej marki, za wyjątkiem polskiego oddziału. Nie zawiódł jednak krajowy dystrybutor i przynajmniej Kobo Clara BW można teraz kupić u nas taniej o 85 PLN, czyli za 534 PLN.

 

 

Czytnik Kobo Clara BW przeceniony na 534 PLN (źródło: czytio.pl)

 

Czytnik Kobo Clara BW to jeden z trzech najnowszych czytników rodziny Kobo. Trafił na rynek w maju 2024 roku (wpis: „Zapowiedź: Nowy czytnik Kobo Clara BW z ekranem Carta 1300”). Zastąpił modele Kobo Clara HD i Kobo Clara 2E, ten drugi recenzowałem rok temu. Chętnych do zakupu czytnika marki Kobo zachęcam do zapoznania się z tekstem, ponieważ interfejs oraz większość funkcji urządzeń tej marki są wspólne. Podobnie jest w przypadku Clary 2E i Clary BW – pod kątem funkcjonalności są w zasadzie identyczne. Wpis można przeczytać tutaj: „Recenzja: E jak EKOLOGICZNY – czytnik Kobo Clara 2E”.

 

Co nowego znalazło się w Clarze BW? Przede wszystkim ekran najnowszej generacji E-Ink Carta 1300, który ma zapewniać (w porównaniu do poprzednika) trochę lepszy kontrast i prędkość działania. Opinie po testach przeprowadzonych przez recenzentów nie potwierdzają lepszej jakości obrazu. Ale faktycznie, szybkość działania nowego ekranu jest trochę lepsza. Z niekorzystnych zmian, to w nowej wersji oprogramowania wewnętrznego nie znajdziemy już bardzo sympatycznej opcji, jaką były wirtualne „nagrody” za czytanie.

 

Kobo Clara BW to podstawowy czytnik z czarno-białym dotykowym ekranem o przekątnej sześciu cali i najwyższej dostępnej rozdzielczości 300 ppi. Urządzenie jest dość lekkie, waży 174 gramy. Ekran w trudnych warunkach oświetleniowych można doświetlić. Clara BW ma wbudowane oświetlenie o regulowanej temperaturze barwowej. Czytnik jest wodoodporny. 16 GB pamięci wewnętrznej powinno na długo zapewnić wystarczającą ilość miejsca na e-booki. Można je kupować (w tym także polskojęzyczne) w firmowym sklepie, który jest zintegrowany z czytnikiem (trzeba się zalogować na konto użytkownika podczas uruchamiania czytnika). Samodzielnie zakupione pliki EPUB lub MOBI także będą obsługiwane (trzeba je samodzielnie wgrać przez kabel USB-C). Menu czytnika jest spolszczone. Czytniki Kobo nie działają z polskimi wypożyczalniami e-booków - Legimi i Empik Go.

 

Ogólnie polecam czytniki marki Kobo, ze względu na ich przyjazność, m.in. trwałość, dobrą jakość wykonania, duże możliwości modyfikacji wyświetlanego tekstu oraz jakość ekranu. Promocja w sklepie polskiego dystrybutora kończy się w niedzielę 30 VI 2024 r. Czytnik można kupić tutaj: za 534 PLN.

 

Like Reblog Comment
text 2024-05-26 06:38
ZNIKNĘŁY z rynku dwa bardzo dobre czytniki – co w zamian?

W ostatnich dniach ostatecznie zniknęły z oferty producentów dwa bardzo dobre czytniki – Kindle Oasis 3 i Kobo Libra 2. Czy można znaleźć ich zastępniki?

 

Kindle Oasis 3 widnieje na stronie polskiego Amazonu, ale nie ma wyświetlonej ceny (źródło: amazon.pl)

 

Kindle Oasis 3 miał kilka cech czytnika, za który można zapłacić więcej niż zazwyczaj. Był to moim zdaniem najlepszy czytnik w bieżącej (do niedawna) ofercie Amazonu. Proszę nie mylić z najlepszym w ogóle, czyli z Kindle Voyage. Kindle Oasis 3 cechował się m.in. bardzo dobrym ekranem o przekątnej siedmiu cali, trudną do rozebrania, ale sprawiającą bardzo solidne wrażenie metalową obudową z płaskim frontem. No i co bardzo ważne, jako jedyny Kindle w ofercie miał wygodne fizyczne przyciski zmiany stron. Choć przez wiele lat obecności na rynku (od czerwca 2019 roku) jego cena się nie zmieniała, to wciąż uważany był za drogie urządzenie. Obecnie nie ma go już w ofercie polskiego Amazonu, a chwilę wcześniej zniknął z oferty innych oddziałów.

 

Co zaproponował producent w zastępstwie? Ano nic. Oferta czytników Kindle obejmuje obecnie podstawowy Kindle 11 z ekranem o przekątnej sześciu cali. Drugim modelem jest Kindle Paperwhite 5, który ma bardzo szybki ekran o podobnej przekątnej (6,8 cala). Jednak brakuje mu fizycznych przycisków zmiany stron. No i trzeci, Kindle Scribe, jest urządzeniem raczej dużym (ekran 10,2 cala o rozdzielczości 300 ppi), więc trudno w nim widzieć zastępnik Kindle Oasis 3. W ofercie Amazonu zieje więc całkiem spora dziura po wycofaniu ostatniego Oasisa.

 

Czytnik Kobo Libra 2 na oficjalnej stronie Rakuten Kobo jest oznaczony jako wyprzedany (źródło: kobobooks.com)

 

Podobnie postąpił Rakuten Kobo wycofując model Kobo Libra 2. I znowu, jak w przypadku Kindle Oasis 3, był to najlepszy w ostatnich czasach czytnik z rodziny Kobo. Także miał bardzo ładny ekran o przekątnej siedmiu cali (E-Ink Carta 1200), był wyposażony w całkiem wygodne przyciski zmiany stron. Był obecny na rynku od 2021 roku, więc miał także USB-C, czego brak zarzucano ostatnio Oasisowi 3. Dla niektórych użytkowników wadą tego modelu była plastikowa obudowa, która niekoniecznie kojarzyła się z droższymi, wartymi większego wydatku urządzeniami. Choć ja tak nie uważam.

 

Co zaproponował producent w zastępstwie? Najwyraźniej ma to być Kobo Libra Colour, który wszedł niedawno na rynek. Ale czy aby na pewno? Otóż nie. Nowa Libra z kolorowym ekranem ma jedną niezaprzeczalną zaletę – kolorowy ekran i jedną niezaprzeczalną wadę – brak wyrazistego czarno-białego ekranu. O ile ekran typu Kaleido 3 zastosowany w Kobo Libra Colour jest obecnie najlepszym co czytniki mogą kolorowego zaproponować, to wciąż ma on wyraźnie mniejszy kontrast w porównaniu do poprzednika (Carta 1200). Podczas czytania na kolorowym ekranie trzeba mieć albo bardzo dobre (słoneczne na przykład) światło zewnętrzne, albo korzystać z wbudowanego oświetlenia. Bez tego ekran wygląda szaro i kontrast jest słabszy od tego, co było w Kobo Libra 2. Jeśli więc ktoś lubi czytać ciesząc się czernią tekstu bez włączonego oświetlenia, to Libra Colour nie jest najlepszym wyborem. Nowością w ofercie Kobo jest model Clara BW z czarno-białym ekranem (E-Ink Carta 1300), ale ma on mniejszą przekątną – sześć cali. Brakuje tu też fizycznych przycisków zmiany stron. Kolejny większy model to Kobo Sage z ekranem o przekątnej 8 cali. Ten czytnik ma problem z baterią i równomiernością rozprowadzania oświetlenia, więc nie jest tak udany jak Libra 2. No i największy w ofercie producenta Kobo Elipsa 2E to co prawda udane połączenie czytnika z notatnikiem, ale przy przekątnej ekranu 10,3 cala i braku fizycznych przycisków zmiany stron, trudno go uznać za zastępnika Libry 2.

 

 

PocketBook Era

 

Zatem co pozostaje osobom poszukującym czegoś trochę większego niż „standardowe” sześć cali? Wybór nie jest zbyt duży. Jednym z naturalnych kandydatów jest PocketBook Era. Producent co prawda wprowadził ostatnio na rynek model Era Color, ale na szczęście nie zrezygnowano jednocześnie z czarno-białego odpowiednika - PocketBook Era (choć zniknęła wersja z 64 GB pamięci, to wciąż dostępna jest z 16 GB). To model z ekranem E-Ink Carta 1200 o przekątnej siedmiu cali i rozdzielczością 300 ppi, regulowaną temperaturą barwową oświetlenia i fizycznymi przyciskami zmiany stron. Solidna obudowa powoduje, że PocketBook jest cięższy zarówno od Kindle Oasis 3 jak i Kobo Libry 2, ale 228 gramów to wciąż całkiem akceptowalna masa. PocketBook Era ustępuje także wspomnianym wyżej „emerytom” pod względem szybkości działania. Co jest jednak ważne, znacznie lepiej radzi sobie z obsługą polskich wypożyczalni e-booków – Legimi i Empik Go. Ta ostatnia zyskała nawet kilka miesięcy temu nową wersję aplikacji, w której z poziomu czytnika jest dostęp do całej oferty i możliwość dodawania tytułów na swoją półkę. Wciąż brak tej opcji w aplikacji Legimi.

 

PocketBook Era w ofercie sklepu Czytio (źródło: czytio.pl)

 

Zachęcam do lektury recenzji tego czytnika: „Recenzja: PocketBook Era z siedmiocalowym ekranem E-Ink Carta 1200”. PocketBook Era jest obecnie dostępny w sklepie polskiego dystrybutora za 929 PLN.

 

Onyx Boox Page

 

Drugą propozycją może być Onyx Boox Page, także z ekranem o przekątnej siedmiu cali i fizycznymi przyciskami zmiany stron. Wydajne komponenty powodują, że system operacyjny (Android 11.0) nie jest tu kulą u nogi, a praca z mobilnymi aplikacjami może być całkiem płynna. Androidowe aplikacje (nawet w najnowszych wersjach) można instalować korzystając z dostępnego na czytniku wprost ze sklepu Google Play. Zarówno na aplikacje jak i na własne pliki jest sporo pamięci wewnętrznej, którą można jeszcze rozszerzyć korzystając z karty microSD. Onyx Boox Page ustępuje wspomnianym „emerytom” pod kątem ergonomii z powodu pogmatwanego menu, które wręcz może być momentami wrogie użytkownikowi. Zachęcam do lektury recenzji tego czytnika: „Recenzja: Onyx Boox Page - czytnik/tablet z przyciskami zmiany stron”. Onyx Boox Page można obecnie kupić w sklepie polskiego dystrybutora za 1130 PLN.

 

Czytnik Onyx Boox Page w ofercie sklepu Czytio (źródło: czytio.pl)

 

Zestawienie czytników z ekranem o przekątnej 7 cali

 

 

PocketBook Era

Onyx Boox Page

ekran (przekątna)

17,8 cm (7”)

17,6 cm (7”)

ekran [piksele]

E-Ink Carta 1200

1680 × 1264

(300 ppi)

E-Ink Carta 1200

1680 × 1264

(300 ppi)

płaski front

tak

tak

ekran dotykowy

tak

tak

wodoodporność

tak

nie

wbudowane oświetlenie

tak

tak

regulacja temperatury barwowej oświetlenia

tak

(SMARTlight)

tak

pamięć wewnętrzna [GB]

16

32

procesor [GHz]

2 × 1 GHz

4 × 2 GHz

masa [g]

228

195

wymiary [mm]

155 × 134,3 × 7,8

156 × 137 × 6

fizyczne przyciski zmiany stron

tak

tak

kolor obudowy

srebrny (stardust silver)

czarny

dodatkowe uwagi

BT audio, głośnik, TTS Ivona, USB-C, menu po polsku, Legimi, Empik Go, Dropbox, Send to PocketBook

BT audio, głośnik, mikrofon, Android 11.0 z możliwością instalacji aplikacji mobilnych z Google Play Store, gniazdo kart pamięci microSD, menu po polsku, send2boox, dwuzakresowe wi-fi (2.4 GHz i 5 GHz)

premiera rynkowa [rok]

2022

2023

cena [PLN]

939

1189

 

Podsumowanie

Jestem osłabiony rezygnacją z dwóch bardzo udanych czytników, bez zapewnienia klientom możliwości wybrania czegoś podobnego, nowszego o lepszych parametrach. Z powodu braku innowacji w rodzinie Kindle można wręcz odnieść wrażenie, że Amazon pomału zwija swój czytnikowy biznes. Na szczęście w tym przypadku konkurencja się sprawdza, więc osoby poszukujące czytnika trochę większego i komfortowego mają alternatywę.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?