Po raz kolejny trwa akcja czytelnicza CzytajPL. W ramach tegorocznej edycji będzie można bezpłatnie czytać kolejny tuzin książek. Dziesięć z nich dostępna jest także w postaci audiobooków. W zeszłym roku do akcji przyłączyło się 47 tys. czytelników. Nie jest więc to na pewno największa tego typu akcja na świecie czy w Europie, choć nie wiedzieć czemu, wciąż taka informacja widnieje na oficjalnej stronie.
Dziś wystartowała akcja Czytaj PL 2021. Powyższa informacja powinna nas witać po uruchomieniu aplikacji mobilnej księgarni Woblink
Ale tak czy inaczej to bardzo miłe, że także w Polsce są osoby i instytucje przynajmniej raz do roku mocno promujące e-czytelnictwo. Tym bardziej, że udostępnione w tym roku tytuły można będzie po raz pierwszy czytać także na czytnikach Kindle. Na razie są to tylko ogólnikowe informacje bez podawania szczegółów, ale może i tych się wkrótce dowiemy.
CzytajPL 2021 – lista tytułów
Podobnie jak we wcześniejszych latach, przez miesiąc (od 2 XI do 30 XI 2021 r.) można pobierać, a potem czytać i słuchać dwunastu wybranych tytułów. W tym roku jest więcej audiobooków. Oto udostępnione tytuły:
Kornel Filipowicz „Formikarium” (Wydawnictwo Znak) – e-book i audiobook;
Anna Kańtoch „Wiosna zaginionych” (Wydawnictwo Marginesy) – e-book i audiobook;
Tomasz Lem „Awantury na tle powszechnego ciążenia” (Wydawnictwo Literackie) – e-book i audiobook;
Stanisław Lem „Fantastyczny Lem. Antologia opowiadań według czytelników” (Wydawnictwo Literackie) – e-book i audiobook;
Aleksandra Lipczak „Lajla znaczy noc” (Wydawnictwo Karakter) – e-book;
Robert Małecki „Żałobnica” (Wydawnictwo Czwarta Strona) – e-book i audiobook;
Tomasz Michniewicz „Chwilowa anomalia” (Wydawnictwo Otwarte) – e-book i audiobook;
Marcin Mortka „Nie ma tego złego” (Wydawnictwo SQN) – e-book;
Dionisios Sturis „Gorzkie pomarańcze” (Wydawnictwo Poznańskie) – e-book i audiobook;
Beata Szady „Dziobak literatury. Reportaże latynoamerykańskie” (Wydawnictwo Dowody na istnienie) – e-book i audiobook;
Robert J. Szmidt „Per aspera ad astra” (Wydawnictwo Rebis) – e-book i audiobook;
Magdalena Witkiewicz „Srebrna łyżeczka” (Wydawnictwo Filia) – e-book i audiobook.
Po wybraniu książki w aplikacji mobilnej (ekran po lewej), na woblinkowej półce (ekran po prawej) pojawią się obydwa formaty (e-book i audiobook) o ile zostały udostępnione w ramach akcji
Ja serdecznie polecam „Awantury na tle powszechnego ciążenia” Tomasza Lema. Wspomnienia autora rysują bardzo ciepły obraz życia wybitnego pisarza Stanisława Lema, którego setną rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku.
CzytajPL w aplikacji Woblink
Podstawą dostępu do książek jest mobilna aplikacja Woblink. Trzeba się do niej zalogować danymi takimi, jak w księgarni Woblink. Na pierwszej stronie luz zaraz po uruchomieniu aplikacji będzie wyświetlana w listopadzie informacja o możliwości skanowania kodu QR. Trzeba wybrać opcję „Skanuj kod QR” i zezwolić aplikacji na korzystanie z aparatu fotograficznego w smartfonie. Zeskanowany w aplikacji kod QR otwiera dostęp do strony, z której można pobierać e-booki i audiobooki. Kod QR znajdziecie poniżej.
Kod QR akcji CzytajPL 2021 (źródło: facebook.com)
Po zeskanowaniu kodu, można dodać wybraną pozycję na półkę. Jeśli dostępny jest audiobook, także zostanie dodany automatycznie. Przed otwarciem książki trzeba jeszcze zaakceptować regulamin.
CzytajPL 2021 także na czytnikach Kindle i inkBook
Jeden z modeli marki InkBook już w zeszłym roku umożliwiał czytanie książek udostępnionych w ramach CzytajPL. Aby włączyć się do czytania na czytnikach InkBook, trzeba zainstalować firmową aplikację. Dodany na półkę użytkownika e-book w aplikacji mobilnej będzie także widoczny w aplikacji Woblink dostępnej na nowsze czytniki inkBook. Można go tam także pobrać i otworzyć. To raczej podstawowy program, po którym nie ma się co spodziewać zaawansowanych opcji w rodzaju podziału wyrazów, wyboru ładnej czcionki czy minimalizacji marginesów, ale ogólnie spełnia swoje zadanie. W każdym razie powinno się w niej czytać lepiej niż na ekranie telefonu.
Aplikacja Woblink na czytniku inkBook pokazuje dodany w ramach Czytaj PL tytuł (ekran po lewej). Nie ma zaawansowanych opcji modyfikacji wyglądu tekstu (ekran po prawej), ale to i tak lepiej niż na telefonie
W tym roku księgarnia Woblink zapowiedziała wprowadzenie aplikacji komputerowej, dzięki której będzie można włączyć się do akcji również na czytnikach Kindle. Nic więcej na razie na ten temat nie wiadomo. Można się spodziewać, że będzie ona działać na podobnej zasadzie, jak to już znamy z Legimi czy Empik Go. Na realizację obietnicy najwyraźniej przyjdzie nam jeszcze poczekać, ponieważ w tym momencie nie jest ona jeszcze dostępna. Opisywana przeze mnie usługa udostępniania półki użytkownika na czytniku Kindle (wpis „Premiera: Księgarnia Woblink wprowadza NOWĄ usługę wob.link”) nie pozwala na dostęp do e-booków biorących udział w akcji.
Podsumowanie
Startowi tegorocznej akcji towarzyszy znowu lekki zamęt. Organizatorzy raz zapowiadali, że rozpoczęcie będzie 1 XI, a potem, że do akcji wolno się włączyć dopiero od 2 XI. Fajnie, jakby na przyszłość ktoś to określił i jasno. Kuleje również komunikacja z chętnymi czytelnikami. Oficjalna strona akcji nie została do tej pory zaktualizowana i wciąż zawiera informacje z zeszłego roku. Profil CzytajPL na Instagramie milczy w sprawie pytań zadawanych przez zainteresowanych czytelników. Brak jest obiecanej aplikacji obsługującej czytniki Kindle. Liczę na to, że jeszcze wszystko się rozrusza...
Akcja zapowiadana oficjalnie na 1 XI ruszyła jednak 2 XI (źródło: instagram.com)
Ja mam kilka upatrzonych tytułów, ale raczej nie będę korzystał z aplikacji mobilnej Woblinka, skoro jest możliwość czytania na czytniku. Czytanie na telefonie nie jest moim ulubionym sposobem pochłaniania książek. Tm bardziej, że oficjalna aplikacja mobilna obsługująca akcję CzytajPL wciąż ma kilka denerwujących przypadłości, które w zasadzie od lat pozostają niezmienne:
- brak dzielenia wyrazów;
- nie uruchamia się na ostatnio czytanej stronie;
- nie można wyłączyć animacji przy zmianie stron;
- brak możliwości powiększania elementów graficznych zawartych w książce;
- brak możliwości dodawania własnych e-booków.
Co prawda inkBookowa aplikacja ma te same przypadłości, ale przynajmniej ekran czytnika jest przyjazny dla moich oczu. Szkoda, że organizatorzy nie pomyśleli o PocketBookach. W każdym razie czekam na obiecaną aplikację dla komputerów PC obsługującą Kindelki...
[Aktualizacja 2 XI 2021 r.]
Już udostępniono aplikację obsługującą czytniki Kindle. Co ciekawe i bardzo pozytywne, od razu dla MS Windows, MacOS oraz Linuksa. Skorzystanie z oferty CzytajPL jednak nie jest już takie miłe. Aby przeczytać jeden z udostępnionych tytułów na Kindelku trzeba wykonać kilka operacji:
- zainstalować aplikację na komputerze PC i zalogować się jak do księgarni Woblink (to trzeba zrobić tylko raz);
- podłączyć czytnik Kindle i wykonać synchronizację (to trzeba zrobić tylko raz);
- wybrać (pierwszą lub kolejną) książkę do wypożyczenia w aplikacji mobilnej Woblink;
- wejść w odsyłacz podany w pliku wob.link;
- pobrać tytuł z półki;
- pobierać plik czytanego e-booka na czytnik co tydzień korzystając z odsyłacza w pliku wob.link.
Ważne, aby aplikacja wykryła poprawnie czytnik podłączony do komputera (ekran u góry) i udała się synchronizacja pliku wob.link (ekran u dołu)