logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: Urszula-Kulbacka
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2013-12-27 18:36
Nagroda Literacka Dynia 2013

 

W Wigilię poznaliśmy laureatów pierwszej edycji nowej, wrocławskiej nagrody o jakże intrygującej nazwie Nagroda Literacka Dynia. W opisie nagrody możemy przeczytać, że:

 

"Wrocławska Nagroda Literacka Dynia to crème de la crème wśród polskich wyróżnień przyznawanych w dziedzinie literatury. To drugi - po Nagrodzie Nike - najbardziej opiniotwórczy laur literacki w Polsce, a nagradzane są najgorsze książki i cytaty roku. Żarty się nas trzymają?
Niekoniecznie, bo Dynia to protest przeciwko nagradzaniu tytułów literacko wątpliwych. Wśród nominowanych książek rekrutują się najsłabsze tytuły wyróżniane i nagradzane w ogólnopolskich konkursach literackich. Nagroda Literacka Dynia będzie wyróżniać najbardziej spektakularne kiksy kapituł, m.in. Nagrody Nike, Kościelskich, Silesiusa czy... Gdyni. W ten sposób wybierane będą najgorsze z najlepszych książek w Polsce."

 

Jednym słowem jest to nagroda przyznawana najgorszym z najlepszych. No cóż, nie od dzisiaj wiadomo, że decyzje jury są wielokrotnie dyskusyjne, nierzadko zagadkowe lub kontrowersyjne. Nie raz sami łapiemy się za głowę słysząc werdykt i mamy ochotę otwarcie zaprotestować. O krok dalej poszli krytyk literacki Grzegorz Czekański oraz poeta Konrad Góra, którzy postanowili wytknąć pomyłki kapituł konkursów i przyznać swoje antynagrody, póki co ograniczając się jedynie do formy poetyckiej.

 

Zwycięzcą pierwszej edycji został Marcin Baran i jego nagrodzony Silesiusem tomik Niemal całkowita utrata płynności. Wyróżniony za „Najbardziej Nadęty Cytat Roku” został natomiast Jan Polkowski, który w nagrodzonych Orfeuszem Głosach zawarł następujący tekst:

"(...)

Cóż innego mam widzieć, jeśli nie kołyszącą światem

połyskującą falę, rybią łuskę śmierci

krę krwawiącego brzegu. Teraz moim morzem

jest kuchenny stół a z pokładu zmywa mnie jak śmieci

bezbrzeżna noc. Żona śpi, ciebie je ma

nawet w tętnie śniegu. Więc płynę samotnie

ku rozbitym światłom dzieciństwa".

Na tym jednak nie koniec! Do 31 grudnia można głosować na Nagrodę Publiczności (wiadomo, kapitule nie można nigdy ufać). Nominacje prezentują się następująco:


1. Marcin Baran, „Niemal całkowita utrata płynności” (EMG);
2. Justyna Bargielska, „Bach for my baby” (Biuro Literackie);
3. Darek Foks, „Liceum” (Raymond Q);
4. Jerzy Jarniewicz, „Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną” (Biuro Literackie);
5. Barbara Klicka, „Same same” (Instytut Mikołowski);
6. Andrzej Niewiadomski, „Dzikie lilie” (Wydawnictwo WBPiCAK);
7. Dariusz Suska, „Duchy dni” (Biuro Literackie);
8. Jerzy Kronhold, „Epitafium dla Lucy” (Zeszyty Literackie);
9. Kacper Płusa, „Ze skraju i ze światła” (Wydawnictwo Kwadratura, Łódzki Dom Kultury);
10. Andrzej Sosnowski, „Sylwetki i cienie” (Biuro Literackie);
11.Urszula Kulbacka, „Rdzenni mieszkańcy” (Stowarzyszenie Pisarzy Polskich / „Arterie”);
12. Tomasz Pietrzak, „Rekordy” (Mamiko);
13. Łukasz Jarosz, „Pełna krew" (Znak);
14. Jerzy Górzański "Festyn" (Nowy świat);
15. Teresa Ferenc, „Widok na życie” (Biblioteka „Toposu”);
16. Kazimierz Brakoniecki, „Chiazma" (Biblioteka „Toposu”);
17. Krystyna Dąbrowska, „Białe krzesła" (WBPiCAK);
18. Krzysztof Karasek, „Dziennik rozbitka” (Instytut Mikołowski);
19. Jan Polkowski,Głosy” (Biblioteka „Toposu”).
20. Bartosz Sadulski, "Post" (WBPiCAK)
21. Ilona Witkowska, "Splendida realta" (WBPiCAK)
22. Tomasz Ososiński, "Pięć bajek" (Zeszyty Poetyckie).

 

"Dynia" to ciekawy pomysł, który w nieco ironiczny sposób próbuje zwrócić uwagę na enigmatyczne decyzje kapituł, jednak mimo wszystko ja spoglądam na nią nieco z przymrużeniem oka. Chociaż pomysłodawcy zarzekają się, że całość należy traktować jak najbardziej serio, to jednak cała inicjatywa została utrzymana w zdecydowanie żartobliwym tonie. Poza tym, chcąc nie chcąc, panowie sami wcielili się w rolę jury i tym razem to z ich decyzjami mogą nie zgadzać się czytelnicy. Ci mają co prawda możliwość przyznania własnej nagrody, ale znowu – każdy kieruje się nieco innymi pobudkami i czy ich decyzja będzie szczera, czy kierowana jedynie chęcią ‘dokopania’ komuś, kto w minionym roku zyskał uznanie autorytetów i powiększył swój stan konta, pozostanie tajemnicą.

 

Tak poza tym, to ciekawa jestem co stanie się, gdy Konrad Góra zostanie nominowany do którejś z prestiżowych nagród. Czy wpisze się na listę nominowanych?

 

Po więcej informacji odsyłam na profil Nagrody na Facebooku.

Source: www.facebook.com/pages/Nagroda-Literacka-Dynia/585779911459331
Like Reblog Comment
text 2013-11-26 22:00
Po co poezja? - czyli Topos nr 5

 

Pisząc recenzję Made in Poland poczułam ogromne wyrzuty sumienia. Prasa umiera (tak przynajmniej wieszczą inne media) i ja się niestety również do tego przyczyniam. Posypałam głowę popiołem, przywdziałam wór pokutny i wyruszyłam do Empiku, z którego po chwili wahania i odwiecznego dylematu 'co tu wybrać', wyszłam dzierżąc w dłoni najnowszy numer "Toposu".

 


"Topos" to dwumiesięcznik literacki, koncentrujący się głównie na poezji. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tym magazynem, więc z ciekawością zabrałam się za pobierany przegląd zawartości owego egzemplarza. Ku mojej ogromnej radości, trafiłam na tzw. ‘numer programowy’, który poświęcony został roli, jaką pełni poezja we współczesnej Polsce. Osoby związane z Toposem został poproszone o wzięcie udziału w ankiecie o wymownym tytule "Po co poezja?". Zostały zawarte w niej pytania, które wielokrotnie pojawiały się w mojej głowie i myślę, że większość osób w jakimś stopniu interesujących się poezją również niejednokrotnie próbowała znaleźć na nie odpowiedzi. Poeci i krytycy, Zbigniew Chojnowski, Przemysław Dakowicz, Tadeusz Dąbrowski, Wojciech Gawłowski, Adrian Gleń, Jarosław Jakubowski, Feliks Netz oraz Krzysztof Dybciak, dzielą się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi współczesnej poezji - jakie zaszły w niej zmiany i jaką rolę odgrywa obecnie w społeczeństwie. Pada wiele ciekawych tez, trafnych spostrzeżeń, panowie obalają również kilka mitów. Jest intrygująco i barwnie, ponieważ, jak to na osoby związane z poezją przystało, wypada pochwalić się swoim warsztatem (ach te metafory! ach te wyszukane słowa, których nikt już nie używa!).

 

Swoją drogą, to w świecie poezji musi dziać się coś złego, skoro osoby związane z poezją w czasopiśmie przeznaczonym dla ludzi czytających poezję, zastanawiają się nad istotą poezji. Czyżby 'środowisko' utknęło w martwym punkcie i musi od nowa przemyśleć pewne kluczowe kwestie? Wydaje się to całkiem prawdopodobne, zwłaszcza, że (jeśli wierzyć architektom) powoli żegnamy się z erą postmodernizmu. Idzie nowe, trzeba napisać manifesty.


Co jeszcze znajdziemy w "Toposie"? Kilka innych tekstów traktujących o poezji, wiersze, wywiad ze wspomnianym już Przemysławem Dakowiczem na temat jego książki „Teoria wiersza polskiego” (która zapowiada się całkiem ciekawie) oraz dużą liczbę recenzji m.in. pojawia się jak najbardziej pozytywna ocena Radości Grzegorza Kwiatkowskiego autorstwa Marka Czuku (mój skromny wywód do przeczytania tutaj).  Na łamach dwumiesięcznika przeczytamy również relację z tegorocznej edycji Nagrody Poetyckiej "Orfeusz", gdzie na szczególną uwagę zasługuje laudacja na temat zwycięskiego tomiku Głosy Jana Polkowskiego oraz nominowanej Pełnej krwi Łukasza Jarosza. Gwoli przypomnienia: kilka miesięcy później przy wręczeniu Nagrody Wisławy Szymborskiej role się odwróciły i tym razem to Jarosz triumfował (zwłaszcza, że Nagroda Szymborskiej to 200 tyś złotych, a Orfeusz 20 tyś). Ach ten chichot losu.

 

A skoro już jesteśmy przy nagrodach - pojawia się również tekst o debiutantach, w którym znajduje się wzmianka o Kacprze Płuście (nominacja do Nagrody Literackiej Gdynia za Ze skraju i ze światła) oraz Urszuli Kulbackiej (nominacja do tegorocznej NIKE za rdzennych mieszkańców). Żałuję, że w czasie poprzedzającym rozdanie obu tych nagród nie udało mi się dotrzeć do żadnego z tych tomików. Szkoda, bo w opisie prezentują się intrygująco, nawet odrobinę kontrowersyjne - o Płuście mówi się, że ma „hipisowskie inklinacje” (cokolwiek to znaczy), natomiast Kulbacką poleca sam Jerzy Jarniewicz. Poza tym wystarczy przypomnieć okładkę jej debiutanckiego tomiku:

 



Warto dodać, że do dwumiesięcznika zostały dodane dwa tomiki: „Elegijki” Artura Daniela Liskowackiego oraz „Kartki na wodzie” Leszka Aleksandra Moczulskiego.


Więcej informacji na temat „Toposu” i związanego z nim środowiska można znaleźć na blogu Topoi.

Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2013-08-04 12:56
Nominacje do Nike 2013 - półmetek.

Miron oślepiony letnim słońcem.

 

Człowiek Miron praktycznie już przeczytany. Książka numer 10/20 z listy nominowanych do Nike. Półmetek, czyli wypadałoby zrobić jakieś podsumowanie. Tym bardziej, że zbliża się wrzesień a wraz z nim ogłoszenie 7 finalistów. Kto się wśród nich znajdzie? No cóż, nie mnie wyrokować. Mój gust zapewne nie pokrywa się z gustem szanownego jury, poza tym nie przeczytałam też połowy nominowanych książek. Jednak jeśli miałabym wytypować 3 moich dotychczasowych faworytów, to byłyby to następujące pozycje:

 

1. Ocalenie Atlantydy Zyty Oryszyn

2. Historia niebyła kina PRL Tadeusza Lubelskiego

3. Człowiek Miron Tadeusza Sobolewskiego (tak, recenzja będzie pozytywna)

 

Są to książki, które czytałam naprawdę z ciekawością. Jeżeli miałabym wskazać jakieś najsłabsze ogniowo z tej dziesiątki, to chyba najmniej do gustu przypadła mi Kaja Malanowska i jej Patrz na mnie, Klaro! Jest to książka ciekawa, ale jednak mimo wszystko trochę wpasowuje się w nurt tzw. literatury kobiecej, która zupełnie mnie nie interesuje.

 

A co z resztą? Jak już wspominałam w poprzednim wpisie, zaczynają się schody.

 

Pasja według św. Hanki Janko, Bach for my baby Bargielskiej – jest szansa, że uda mi się je przeczytać.

 

Morfina Twardocha, Ciemno prawie noc Bator – kolejki w bibliotekach po te książki są ogromne. W dodatku z nieznanych mi przyczyn, wypadłam z kolejki po Morfinę i muszę ponownie startować z pozycji nr 6. Mam przeczucie, że te książki znajdą się w magicznej siódemce (zwłaszcza ta pierwsza), dlatego czuję presję, żeby je zdobyć. Drodzy czytelnicy z Sieradza i Łodzi - pośpieszcie się z lekturą. Ja jestem cierpliwa, ale do czasu.

 

Nowy, wspaniały Irak Zawadzkiego, Szopka Papużanki, Rdzenni mieszkańcy Kulbackiej – w bibliotekach występują, niestety jedynie w opcji ‘na miejscu’. Paradoksalnie, ja w bibliotece czytać nie lubię. Nie potrafię się skupić, cisza mnie usypia, a od siedzenia w tej samej pozycji boli kręgosłup. No cóż, może jednak się przełamię i uda mi się przez nie przebrnąć.

 

Fuga Szostaka, Przygody na bezludnej wyspie Sieńczyka – brak w bibliotekach. A szkoda, bo akurat te pozycje chciałam przeczytać. No cóż, może w przeciągu najbliższego miesiąca coś się zmieni (chociaż w to wątpię).

 

Wiadomości Literackie prawie dla wszystkich Szpakowskiej – tę pozycję akurat mam ochotę nabyć. Póki co jednak muszę wstrzymać się do września (zaczęłam oszczędzać, chociaż nie wierzę w powodzenie tej inicjatywy).

 

Zobaczymy, jak potoczą się dalej losy mojej przygody z Nike. Szczerze – na początku nie przypuszczałam, że uda mi się przebrnąć przez połowę stawki. A jednak!

Like Reblog Comment
show activity (+)
text 2013-05-17 09:37
Nominacje do NIKE pt.1
Bach for my baby - Justyna Bargielska
Cwaniary - Chutnik Sylwia
Ciemno, prawie noc - Bator Joanna
Pasja według św. Hanki - Janko Anna

Z przykrością muszę stwierdzić, że żadnej pozycji z tej stawki nie przeczytałam, co nie zmienia jednak faktu, że nazwy niektórych tych książek obiły mi się o uszy. Pierwsza piątka:

 

1. Bach for my baby - Bargielska Justyna  – poezja – ostatnio pani aktywna w obszarze prozaiki, chociaż z tego co słyszałam, poezja wychodzi jej lepiej. Koniecznie muszę się o tym przekonać.

 

2. Ciemno, prawie noc - Bator Joanna – beletrystyka – oglądałam kiedyś wywiad z autorką i po kilku pierwszych słowach stwierdziłam, że się nie polubimy. Jest to (jak dla mnie) postać specyficzna, zwłaszcza ze względu na jej zainteresowanie ‘gender studies’ - nauki której nie darzę żadnym pozytywnym uczuciem. Miałam okazję przez rok uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez pewną panią doktor, która była zapaloną zwolenniczką teorii zawierających się w tym obszarze nauki. Dlatego też nie mam ochoty sięgnąć po prozę Bator, naiwnie boję się, że z kartek książki wyskoczą rozwrzeszczane feministki. Może jednak z racji tej nominacji uda mi się zmobilizować do lektury. Zobaczymy.

 

3. Cwaniary - Chutnik Sylwia  – beletrystyka – wydaje mi się, że to jedna z najpopularniejszych pozycji w tym zestawieniu. Dużo się o Cwaniarach mówi i pisze, Cwaniary są trendy. Autorka również ukończyła gender studies (swoją drogą warto  ustalić jakąś polską nazwę tego terminu), więc nie palę się do sięgnięcia po tę książkę z podanych wcześniej powodów.

 

4.  Pasja według św. Hanki - Janko Anna – beletrystyka – nie znam. Powinnam?

 

5. Rdzenni mieszkańcy - Urszula Kulbacka - poezja – nowalijka.  Autorka musi po  siadać niezwykły talent, skoro w tak młodym wieku (rocznik 1992) zdołała się już znaleźć na tej liście pośród weteranów polskiej literatury. Jeżeli okładka tego tomiku koresponduje z treścią jej wierszy, to może być całkiem ciekawie. Do sprawdzenia.

 

 

Kolejna część w drodze. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś podzielił się swoją opinią o tych książkach. Jeśli oczywiście ten ktoś ma taką ochotę.

More posts
Your Dashboard view:
Need help?