logo
Wrong email address or username
Wrong email address or username
Incorrect verification code
back to top
Search tags: epos
Load new posts () and activity
Like Reblog Comment
text 2022-08-18 10:03
Premiera: Tolino Epos 3

Dziś na rynkach niemieckojęzycznych zadebiutował nowy model marki Tolino. Podobnie, jak to było ostatnio z poprzednimi modelami tej marki, jest to sprzętowy odpowiednik Kobo. Nowość trafiła na rynek jako Tolino Epos 3, już wcześniej znaliśmy to urządzenie jako Kobo Sage.

 

Tolino Epos 3 zadebiutował dziś na niemieckojęzycznych rynkach (źródło: mytolino.de)

 

Tolino Epos 3 to czytnik z dotykowym ekranem o przekątnej ośmiu cali i wbudowanym oświetleniem o regulowanej temperaturze barwowej. Zastosowano w nim najnowszą generację ekranów E-Ink Carta 1200, co powinno skutkować lepszym kontrastem i krótszym czasem reakcji (np. przy zmianie stron). Moje doświadczenia z korzystania z Kobo Libra 2, Kindle Paperwhite 5 oraz PocketBook Era wskazują, że w przypadku prędkości działania różnica faktycznie jest zauważalna. Ekran ma najwyższą obecnie dostępną rozdzielczość 300 ppi (1920 x 1440 pikseli).

 

Tolino Epos 3 od frontu (źródło: mytolino.de) 

 

Wzornictwo modelu Tolino Epos 3 nawiązuje do innych droższych czytników obecnych na rynku, a więc mamy tu płaski front, z szerszym prawym bokiem, który daje miejsce na wygodny uchwyt i mieści fizyczne przyciski zmiany stron. Ponadto czytnik jest wodoodporny, i wyposażony w gniazdo USB-C. W środku znajduje się czterordzeniowy procesor 1,8 GHz 1 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci użytkowej (ok. 30 GB dostępne dla użytkownika). Urządzenie waży 232 g.

 

O ile Kobo Saga można obsługiwać rysikiem, o tyle nie znalazłem na ten temat wzmianki w materiałach na temat Tolino Epos 3. Może to wynikać z faktu, że oprogramowanie wewnętrzne czytników Tolino nie jest na to gotowe. Tolino ma w ostatnich latach poważne kłopoty z wprowadzaniem zmian, nowych funkcji i istotnych poprawek do oprogramowania swoich czytników. Żeby było ciekawiej, odpowiada za to firma Rakuten Kobo. Być może funkcja notatek i odręcznego pisania rysikiem zostanie dodana w przyszłości.

 

Oczywiście nowy czytnik jest częścią ekosystemu Tolino, co oznacza m.in. dostęp do 25 GB pamięci w chmurze, bezpłatne hot-spoty na terenie RFN, integracja z księgarnią należącą do sojuszu niemieckich księgarzy oraz wypożyczalnią Onleihe. Do czytników Tolino można bez problemu wgrywać własne e-booki, także w języku polskim. Choć polskiego menu czy klawiatury ekranowej z polskimi znakami niestety brak.

 

Bieżąca oferta czytników rodziny Tolino (sierpień 2022 r.)

 

Tolino Page 2

Tolino Shine 3

Tolino Vision 6

Tolino Epos 3

ekran (przekątna)

15 cm (6”)

15 cm (6”)

17,8 cm

20,3 cm

ekran [piksele]

E-Ink Carta

1024 × 768

(212 ppi)

E-Ink Carta

1448 × 1072

(300 ppi)

E-Ink Carta 1200

1680 × 1264

(300 ppi)

E-Ink Carta 1200

1920 × 1440

(300 ppi)

płaski front

nie

nie

nie

tak

ekran dotykowy

tak

tak

tak

tak

wodoodporność

nie

nie

tak

tak

wbudowane oświetlenie

tak

tak

tak

tak

regulacja temperatury barwowej oświetlenia

nie

tak

(smartLight)

tak

(smartLight)

tak

(smartLight)

pamięć wewnętrzna [GB]

8

8

16

32

procesor [GHz]

1,0

1,0

1,8

1,8

masa [g]

179

166

215

232

wymiary [mm]

159,8 × 112,5 × 9,1

164 × 113 × 9,3

161,6 × 144,6 × 5,9-10,5

181,4 × 160,5 × 7,6

fizyczne przyciski zmiany stron

nie

nie

tak

tak

kolor obudowy

czarny

czarny

czarny

czarny

dodatkowe uwagi

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką, żyroskop, USB-C

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką, żyroskop, USB-C

premiera rynkowa [rok]

2019

2018

2021

2022

cena katalogowa

89 EUR

(ok. 420 PLN)

119 EUR

(ok. 565 PLN)

169 EUR

(ok. 795 PLN)

279 EUR

(ok. 1 315 PLN)

 

Podsumowanie

Czytniki Kobo i Tolino znane są z bardzo wysokiej jakości sprzętu. Tak zapewne będzie i w przypadku nowego Tolino. Jego odpowiednik Kobo Saga nie wzbudzał pod tym względem większych kontrowersji. Szkoda, że w ostatnich latach Tolino nie zrobiło żadnych postępów pod względem jakości i funkcjonalności oprogramowania wewnętrznego. Wyraźnie to widać teraz, gdy czytnik Tolino nie ma takich samych funkcji jak wprowadzony rok temu na rynek odpowiednik spod znaku Kobo.

 

W niemieckich księgarniach czytnik kosztuje 279 EUR, a więc jest tańszy o 10 EUR od modelu, który zastępuje (Tolino Epos 2 z ekranem E-Ink Carta Mobius). Zaś identyczny Kobo Sage ze znacznie lepszym oprogramowaniem wewnętrznym i obsługą rysika, oficjalnie kosztuje w Europie 290 EUR.

 

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Like Reblog Comment
text 2019-10-20 19:05
Tolino Page 2, Tolino Vision 5 oraz Tolino Epos 2 z NOWYM oprogramowaniem

Czytniki Tolino otrzymały nowe oprogramowanie wewnętrzne w wersji 13.1.0. Najnowszy firmware datowany jest na 8 października 2019 r. Aktualizację opublikowano dla wszystkich modeli Tolino na stronie mytolino.de... i zaraz została ograniczona. Okazuje się, że nowy firmware jest na razie zgodny tylko z najnowszymi modelami, o których premierze pisałem niedawno: Tolino Page 2, Tolino Vision 5 oraz Tolino Epos 2. Stosowna adnotacja znajduje się już na stronie mytolino.de. W tym momencie nie ma żadnych plików aktualizacyjnych z poprzednimi wersjami oprogramowania dla starszych czytników.

 

Własny wygaszacz ekranu w Tolino

 

Niestety, początkowo producent ogłosił, że udostępniony plik aktualizacyjny przeznaczony jest do wszystkich modeli Tolino (poza pierwszym, najstarszym). Sporo użytkowników (w tym ja) pobrało i zainstalowało tę wersję. Szybko okazało się, że nowe oprogramowanie działa nieprawidłowo na wcześniejszych modelach Tolino. Póki co, należy się wstrzymać z aktualizacją starszych czytników!

 

Pierwsza (u góry) i poprawiona (u dołu) wersja informacji o aktualizacji 13.1.0 dla czytników Tolino (źródło: mytolino.de)

 

W moim czytniku zauważyłem dwa błędy w działaniu nowego oprogramowania. Pierwszy z nich polega na braku możliwości cofnięcia się do ekranu formatowania tekstu, jeśli przeszedłem do wyboru czcionki. Dopiero zamknięcie e-booka i ponowne jego otwarcie, pozwala na wyświetlenie okna z regulacją wielkości tekstu, marginesów itp. Druga, znacznie poważniejsza wada, to samoczynne wyłączenie dotykowego ekranu po kilku/kilkunastu stronach czytania. Pomaga dopiero (na chwilę) uśpienie czytnika i ponowne jego uruchomienie. Jeśli ktoś wgrał nowe oprogramowanie i ma kłopoty, należy przywrócić ustawienia fabryczne (przy restarcie opcja „Recovery the system”). U mnie nastąpił powrót do wersji 11.2.3, a potem wgrała się aktualizacja do 12.2.0. Można też po prostu wgrać plik update.zip dla starszej wersji, pobrany ze strony wsparcia konkretnego modelu Tolino.

 

Firmware w wersji 13.1.0 na Tolino Vision 3 HD

 

Co nowego przynosi firmware 13.1.0?

Nowe oprogramowanie wewnętrzne czytników Tolino to kolejny (niezbyt duży) krok w rozszerzaniu funkcjonalności czytników. Jedną ze zmian jest możliwość swobodnego definiowania własnego wygaszacza ekranu. Nie trzeba już nic kombinować. Wgrywamy plik(i) PNG do katalogu DCIM i wybieramy w ustawieniach, który z nich ma służyć jako tapeta. Poza formatem pliku, warto pamiętać o odpowiednich wymiarach i skali szarości, jaką może odwzorować ekran E-Ink.

 

Ustawienia wygaszacza ekranu w czytniku Tolino (w Advanced settings)

 

Drugą nowością, którą zauważyłem, jest odwrócenie kolorów. Teraz można trwale włączyć tzw. „tryb nocny” czyli wyświetlanie białego tekstu na czarnym tle. Również całe menu jest wyświetlane w negatywie. Podobną funkcję mają niektóre inne czytniki, np. Kindle Oasis 3 czy (w trybie programisty) Kobo. Ta opcja oznaczona jest w menu Tolino jako eksperymentalna (a dokładnie „beta”). Ale działa sprawnie.

 

„Tryb nocny” w czytniku Kobo (pod spodem) i Tolino (na górze)

 

Ostatnią nowością, którą wypatrzyłem, jest ograniczenie poziomu jasności wbudowanego oświetlenia. Został on ograniczony (do sensownego maksymalnego poziomu), a jeśli chcemy mieć bardzo jasny ekran, to zostaniemy poinformowani, że takie korzystanie z czytnika może mocno drenować baterię. Warto mieć na uwadze, że świecenie latarką w oczy podczas czytania to słaby pomysł. Chyba nie ma potrzeby korzystania z maksymalnego poziomu oświetlenia.

 

W Tolino wciąż brak języka polskiego, ale wgrane samodzielnie polskie e-booki, reguły dzielenia wyrazów oraz słowniki - działają

 

Po aktualizacji, wciąż działają polskie reguły dzielenia wyrazów (wgrany przeze mnie plik reguł podziału nie został usunięty przy aktualizacji) oraz polskie słowniki.

 

Podsumowanie

Tolino pokazuje klasę, decydując się na aktualizację oprogramowania nawet czytników, które od dawna nie są produkowane. Tak działa firma, której można zaufać i nie obawiać się, że po wypuszczeniu nowych modeli, starsze idą w zapomnienie, a użytkownicy elektroniki sprzed paru lat, pozostawieni sami sobie. Co prawda nie ma w tym oprogramowaniu rewolucji, ale choćby własny wygaszacz ekranu to miły gest w stronę użytkowników. Szkoda, że Kobo po raz kolejny zaliczył wpadkę przy aktualizacji oprogramowania wewnętrznego czytników Tolino. Pozostaje poczekać, aż aktualizacja będzie poprawiona i udostępniona ponownie.

 

Like Reblog Comment
text 2019-10-19 18:30
Trzy NOWE czytniki niemieckiego sojuszu TOLINO

W sierpniu pisałem o dużych przecenach czytników Tolino. Wygląda na to, że niemieckie księgarnie pozbywały się zapasów przed tegorocznymi premierami. Na Targach Książki we Frankfurcie, pokazano w tym tygodniu aż trzy nowe modele rodziny czytników Tolino. Są to Tolino Page 2, Tolino Vision 5 oraz Tolino Epos 2. Prezentacja odbyła się w obecności m.in. szefa Kobo – Michaela Tamblyna. Nowości oferowane są już w księgarniach stacjonarnych sieci księgarni należących do Tolino jak i w sklepach internetowych. Z wcześniejszej oferty czytników, wciąż obecny jest Tolino Shine 3.

 

Tolino Page 2Tolino Vision 5 oraz Tolino Epos 2 niedługo trafią zapewne także do berlińskich pociągów S-Bahn (źródło: mytolino.de)

 

Teraz wyraźnie można zauważyć, że Rakuten Kobo zaznaczył swoją obecność w Tolino. Japońsko-kanadyjski partner sojuszu, wprowadził na niemiecki rynek klony czytników, które znamy już jako Kobo Libra H2O i Kobo Forma. Znacznie rozszerza to różnorodność oferty Tolino na rynku niemieckim. Po raz pierwszy czytniki tej marki oferowane są aż w trzech rozmiarach ekranu.

 

Tolino Page 2Tolino Vision 5 oraz Tolino Epos 2 po raz pierwszy zaprezentowano na Targach Książki we Frankfurcie (źródło: youtube.com)

 

Nowe modele czytników, podobnie jak bywało to wcześniej, mają takie samo oprogramowanie. Również starsze czytniki Tolino wkrótce powinny otrzymać aktualizację firmware'u do wersji 13.1.0. Wkrótce opiszę, jakie wprowadzono w nim zmiany. Od razu zaznaczę, że wciąż nie znajdziemy wsparcia dla języka polskiego. Menu i słowniki są po niemiecku, angielsku, hiszpańsku, francusku, włosku, holendersku oraz flamandzku. Choć pod względem sprzętowym mogą być klonami czytników Kobo, a nawet mają takie same pudełka, to jednak oprogramowanie własne.

 

Tolino Page 2Tolino Vision 5 oraz Tolino Epos 2 pracują pod firmowym oprogramowaniem w wersji 13.1.0 (źródło: mytolino.de)

 

Nowe czytniki Tolino mają takie samo oprogramowanie wewnętrzne. W sumie funkcje wszystkich czytników Tolino pozostają identyczne lub podobne. Ich odmienność wynika z różnic sprzętowych – rozmiaru ekranu, fizycznych przycisków zmiany stron czy żyroskopu. Ale też pod względem sprzętowym wszystkie modle Tolino mają dużo cech wspólnych: taki sam procesor (1GHz NXP i.MX6), taką samą pojemność pamięci wewnętrznej (8 GB), gniazdo microUSB, brak gniazda karty pamięci oraz brak łączności 4G. Nie wprowadzono także (spodziewanej) obsługi audiobooków. Objęte są (poza najtańszym) dwuletnią gwarancją.

 

Tolino Page 2

Tolino Page 2 to podstawowy i najtańszy model z nowej oferty. Nazwą nawiązuje do poprzednika, którego recenzowałem dwa lata temu.

 

Tolino Page 2 (źródło: mytolino.de)

Tolino Page 2, jako jedyny w bieżącej ofercie tej marki, nie ma ekranu 300 ppi. Zastosowano w nim E-Ink z rozdzielczością 212 ppi. Ma wbudowane oświetlenie, ale bez regulacji temperatury barwowej. Jako jedyny objęty jest roczną gwarancją.

 

Tolino Vision 5

Najważniejszą nowością wprowadzoną w tym roku do rodziny Tolino są fizyczne przyciski zmiany stron. Tolino Vision 5 jest (sprzętowo) klonem obecnego już na rynku czytnika marki Kobo, a konkretnie tegorocznej premiery - Kobo Libra H2O. Przyciski zmiany stron umieszczone są z boku ekranu, który ma przekątną siedem cali. Obrócenie czytnika jest wykrywane przez żyroskop i tekst na ekranie także jest obracany. Niezależnie, czy chcemy trzymać czytnik w lewej czy w prawej ręce, przyciski zmiany stron są pod palcami.

 

Tolino Vision 5 (źródło: mytolino.de)

 

Czytanie powinno ułatwiać wbudowane oświetlenie z regulowaną temperaturą barwową. Elektronika w czytniku pokryta jest warstwą ochronną, co zapewnia mu wodoodporność.

 

Tolino Epos 2

Choć ekran w najdroższym modelu Tolino Epos 2 jest większy niż w Vision 5, obydwa ważą tyle samo. Zastosowany w największym Tolino ekran E-Ink Carta Mobius jest nie tylko lżejszy, ale też odporny na stłuczenia. Płacąc znacznie wyższą cenę, można więc liczyć także na znacznie większą odporność czytnika. Ekran pokryty jest dodatkową warstwą, co sprawia, że front czytnika jest płaski.

 

Tolino Epos 2 w rękach szwajcarskiego blogera (źródło: youtube.com)

 

Tolino Epos 2 jest sprzętowym klonem modelu Kobo Forma, który jest na rynku od roku. Pod względem wzornictwa, zbliżony jest do Kobo Libry H2O. Tu również dwa przyciski zmiany stron umieszczono w ramce obok ekranu. Obrócenie czytnika także w tym modelu wykrywane jest przez żyroskop. A więc zarówno prawo- jak i leworęczni powinni wygodnie czytać. Tolino Epos 2 jest także wyposażony w oświetlenie o regulowanej temperaturze barwowej. Ciekawe, czy w czytnikach sprzedawanych pod szyldem Tolino, udało się wyeliminować lekko jaśniejszy pasek, który pojawia się na ekranie Kobo Libry H2O przy włączonym oświetleniu.

 

Bieżąca oferta czytników rodziny Tolino

 

Tolino Page 2

Tolino Shine 3

Tolino Vision 5

Tolino Epos 2

ekran (przekątna)

15 cm (6”)

15 cm (6”)

17,8 cm (7”)

20,3 cm (8”)

ekran [piksele]

E-Ink Carta

1024 × 768

(212 ppi)

E-Ink Carta

1448 × 1072

(300 ppi)

E-Ink Carta

1680 × 1264

(300 ppi)

E-Ink Carta Mobius

1920 × 1440

(300 ppi)

płaski front

nie

nie

nie

tak

ekran dotykowy

tak

tak

tak

tak

wodoodporność

nie

nie

tak

tak

wbudowane oświetlenie

tak

tak

tak

tak

regulacja temperatury barwowej oświetlenia

nie

tak

(smartLight)

tak

(smartLight)

tak

(smartLight)

pamięć wewnętrzna [GB]

8

8

8

8

procesor [GHz]

1,0

1,0

1,0

1

masa [g]

179

166

195

195

wymiary [mm]

159,8 × 112,5 × 9,1

164 × 113 × 9,3

158,6 × 144,2 × 5,2-7,7

177,5 × 159 × 3,9-6,72

fizyczne przyciski zmiany stron

nie

nie

tak

tak

kolor obudowy

czarny

czarny

czarny

czarny

dodatkowe uwagi

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką, żyroskop

integracja z chmurą Tolino Cloud 25 GB, zgodny z wypożyczalnią Onleihe, usypianie okładką, żyroskop

premiera rynkowa [rok]

2019

2018

2019

2019

cena katalogowa

89 EUR

(ok. 385 PLN)

119 EUR

(ok. 515 PLN)

179 EUR

(ok. 770 PLN)

299 EUR

(ok. 1 285 PLN)

 

Tolino Vision 5 także nadaje się do czytania w S-Bahnie (źródło: mytolino.de)

 

Podsumowanie

Niemieccy miłośnicy Kobo bardzo żałują, że czytniki tej marki zniknęły kilka lat temu z niemieckiego rynku. Niemcy (podobnie jak my) sprowadzają je sobie zza granicy. Teraz będą mieli dobry argument, żeby ewentualnie przyłączyć się do grona użytkowników Tolino. Jednocześnie niemiecki sojusz zyskuje bardzo silny argument w walce z Amazonem. A mianowicie Tolino Vision 5 z ceną 179 EUR wygląda na bardzo poważnego konkurenta Kindle Oasis 3. A ten czytnik Amazonu (przy podobnych parametrach) kosztuje ponad 50 EUR drożej! Czytniki Tolino można zamówić bezpośrednio do Polski, a Kindle Oasis 3 nie jest do nas wysyłany. Pozostaje mieć nadzieję, że tegoroczne premiery czytników Tolino pozwolą podnieść walkę konkurencyjną na rynku niemieckim na wyższy poziom. Będzie to z pożytkiem dla klientów, także w Polsce. A tymczasem, Amazon obniżył cenę swoich czytników (dokładnie w dniu premiery nowych modeli Tolino)...

 

Like Reblog Comment
show activity (+)
review 2019-05-14 10:48
Vampir-Postapokalypse
The Passage (The Passage #1) - Justin Cronin

„The Passage“ von Justin Cronin ist ein Reread. Ich habe den Auftakt der gleichnamigen Trilogie 2011 schon einmal als „Der Übergang“ gelesen. Für mich stand nie Frage, dass ich „The Passage“ weiterverfolgen würde, aber die langwierige Veröffentlichungsgeschichte der deutschen Folgebände verzögerte dieses Vorhaben und schadete meinen Erinnerungen erheblich. Als das Finale 2018 als deutsches Taschenbuch erschien, wusste ich, dass ich von vorn beginnen musste. Während der Wartezeit veränderte sich allerdings mein Leseverhalten, sodass ich auf die deutschen Ausgaben nicht mehr angewiesen war. Amazon verführte mich mit einem günstigen E-Book-Deal für die gesamte Trilogie in Englisch und ich startete einen zweiten Anlauf mit „The Passage“ im Original.

 

Peter Jaxon hat noch nie die Sterne gesehen. Er wurde in einer Kolonie in Kalifornien geboren, in der es niemals dunkel wird. Dicke Mauern und mächtige Strahler, die die Nacht taghell erleuchten, bieten Schutz vor den blutgierigen Monstern der Dunkelheit: Virals. Die animalischen Infizierten erinnern kaum an die Menschen, die sie einst waren. Angeblich waren die ersten Virals das Ergebnis eines fehlgeschlagenen Militär-Experiments vor beinahe 100 Jahren. Heute beherrschen sie die USA. Vielleicht sind die wenigen Familien, die in der Kolonie Zuflucht fanden, die letzten Überlebenden. Doch eines Tages entdecken die Wachen vor den Toren ein kleines Mädchen. Sie ist allein und etwa sechs Jahre alt. Niemand weiß woher sie kam. In ihrem Nacken befindet sich ein Chip, dessen gespeicherte Informationen eine verwirrende Geschichte erzählen. Das Mädchen heißt Amy und war Teil des gescheiterten Experiments, das die Virals erschuf. Der Chip sendet ein Signal. In der Hoffnung, Antworten und weitere Überlebende zu finden, beschließen Peter und seine Freunde, es bis zu seinem Ursprung zurückzuverfolgen. Amys plötzliches Auftauchen muss etwas bedeuten. Könnte sie die Rettung der Menschheit sein?

 

Ich möchte gleich zu Beginn meiner Rezension zu „The Passage“ darauf hinweisen, dass meine Inhaltsangabe lediglich einen Bruchteil der Handlung des Trilogieauftakts abdeckt. Ich habe mit anderen, umfangreicheren Versionen herumgespielt, aber es stellte sich heraus, dass jede Annäherung an den vollständigen Inhalt jeglichen Rahmen sprengte. Daraus könnt ihr ableiten, wie komplex die Geschichte ist, die Justin Cronin erzählt. Der erste Band teilt sich in zwei Zeitabschnitte: zuerst erleben die Leser_innen den Ausbruch der ursprünglichen zwölf Virals und den daraus resultierenden Zusammenbruch der modernen Zivilisation; danach folgt ein enormer Zeitsprung von knapp 100 Jahren in die Zukunft, der die kläglichen Überreste der Menschheit in der von Virals dominierten USA fokussiert. Klingt simpel, ist es aber nicht. Cronin liebt Details. Er ist ein penibler, perfektionistischer Autor, der keine Gelegenheit auslässt, exakte Beschreibungen einzuarbeiten und sein Epos groß aufzuziehen. Seine Zukunftsvision bietet eine spannende Perspektive auf den Vampirmythos, denn Virals sind im Grunde nichts anderes als äußerst grässliche Blutsauger, Glitzereffekt ausgeschlossen. Trotz dieser scheinbar übernatürlichen Thematik ist „The Passage“ vorstellbar und glaubwürdig. Cronin präsentiert fundiert wirkende wissenschaftliche Erklärungen, aus denen sich ein durchaus realistisches Szenario ergibt. Wer weiß schon, womit die Militärs dieser Welt im Geheimen herumpfuschen? In diesem Fall glaubte die US-Armee, sie hätte ein Allheilmittel gegen Krankheiten und den Tod gefunden. Sie injizierten zwölf Todeszelleninsassen ein Virus aus dem bolivianischen Dschungel und hofften auf einen medizinischen Durchbruch. Natürlich ahnten sie nicht, was sie erschufen. Auf gewisse Weise wurden ihre Hoffnungen sogar erfüllt, denn Virals sind albtraumhafte Spitzenprädatoren – unsterblich, beinahe unverwundbar und Menschen in vielerlei Hinsicht überlegen. Mich gruselte vor allem ihre primitive, inhumane Schwarmintelligenz. Diese Monster ließ die Army auf die Welt los, weil sie zu arrogant waren, um zu begreifen, dass ihre Kontrolle über die Virals lediglich Illusion war. Die explosive Eskalation, die Cronin beschreibt, erschien mir vollkommen plausibel. Diesen ersten Part der Geschichte fand ich rasant, atemlos und ausgesprochen aufregend. Mit dem Übergang zum zweiten Part flacht der Spannungsbogen jedoch abrupt ab. Cronin nimmt sich viel Zeit, um die Situation der Kolonie zu etablieren und ergeht sich in langatmigen Darstellungen des Alltags der neuen Figuren, die ich dadurch allerdings intim kennenlernte. Ich bin sicher, sie alle zuverlässig einschätzen zu können. Die Spannungskurve nimmt erst wieder Fahrt auf, als Peter und seine Freunde die Kolonie verlassen, um den Ursprung von Amys Chipsignal ausfindig zu machen. Ihre Reise ist der Beginn der grundlegenden Geschichte: der aktive Kampf um das Überleben der menschlichen Spezies.

 

Als ich vor acht Jahren „Der Übergang“ las, war ich überwältigt. Diese Euphorie konnte ich mit der Lektüre von „The Passage“ zwar nicht wiederbeleben, doch das werfe ich Justin Cronin nicht vor. Ich habe seitdem eine Menge Dystopien und postapokalyptische Romane gelesen, weshalb es deutlich schwerer ist, in mir dieselbe Begeisterung zu entfachen. Nichtsdestotrotz beeindruckte er mich mit der gewaltigen, Spannungstiefs rechtfertigenden Dimension seiner Geschichte und der überzeugenden Umsetzung seiner interessanten Ideen. Seine Penibilität gefällt mir, weil ich das Gefühl habe, mich jeder Zeit auf seine Autorität als Autor verlassen zu können. Der einzige kleine Hickser in einem sonst stimmigen Buch ist der nicht zu leugnende christlich-religiöse Einschlag, mit dem ich als Atheistin nichts anfangen kann. Solange dieser jedoch diskret bleibt, werde ich mich daran nicht stören. Eine Vampir-Postapokalypse ist einfach faszinierend, christliche Motive hin oder her.

Source: wortmagieblog.wordpress.com/2019/05/14/justin-cronin-the-passage
Like Reblog Comment
text 2019-03-31 09:36
SPECJALNA aktualizacja oprogramowania dla czytnika Tolino Epos POWIĘKSZA menu

Czytnik Tolino Epos otrzymał w tym tygodniu specjalną, przeznaczoną (prawdopodobnie) tylko dla niego, aktualizację oprogramowania wewnętrznego. To odstępstwo od dotychczasowej polityki niemieckiej marki. Do tej pory starano się, aby we wszystkich modelach (nawet tych najstarszych) były te same funkcje. Odejście od tego dobrego zwyczaju zdaje się utrwalać po przejęciu technicznego pionu Tolino przez Rakuten Kobo i zbiegło się z premierą modelu Tolino Epos.

 

Tolino Epos z powiększonym menu

 

Tym razem producent zdecydował się na aktualizację przeznaczoną tylko dla modelu Tolino Epos. To jedyny czytnik rodziny Tolino z większym ekranem, ma przekątną 7,8 cala (19,81 cm). Bieżąca wersja oprogramowania nosi numer 12.2.0.

 

 

 Nowe oprogramowanie umożliwia włączenie "trybu makro" (zrzut ekranu w tej wersji po prawej)

 

Tolino Epos - nowe oprogramowanie wewnętrzne

Uwagę zwraca przede wszystkim nowy wygląd menu czytnika. Wygląda to na ukłon w stronę starszych użytkowników, którzy mogą mieć kłopoty z małymi opisami czy ikonkami na ekranie czytnika. Tolino od dawna podkreśla, że starsze osoby są bardzo ważną grupą klientów branży księgarskiej. A wiadomo, o ile niemiecka emerytura powszechnie kojarzy się z przyzwoitym poziomem życia i możliwością przeznaczania sporych środków na zaspokajanie potrzeb kulturalnych, o tyle ze wzrokiem w wieku emerytalnym tak różowo już nie jest. I tu Tolino wychodzi naprzeciw użytkownikom czytników, umożliwiając znaczne powiększenie opisów i ikon menu. Niemieccy księgarze wysyłają tym samym swoim klientom wiadomość – jeśli macie słabszy wzrok – Tolino Epos jest dla was! Drugą zmianą wpływającą na komfort pracy z czytnikiem jest umożliwienie przełączenia stref dotyku tak, aby odpowiadały bardziej osobom leworęcznym.

 

Najważniejsza zmiana w nowym oprogramowaniu, to możliwość powiększenia wszystkich ikon i opisów menu (po prawej)

 

Jedną z ważniejszych zmian jest dodanie wsparcia dla DRM LCP, co w dalszej perspektywie pozwoli uwolnić się od drogiego i niewygodnego Adobe DRM i obniżyć koszty funkcjonowania systemu wypożyczania e-booków.

 

W nowej wersji oprogramowania mają się lepiej wczytywać czcionki dodawane przez użytkownika. Wcześniej, często pojawiały się błędy.

 

Wśród pozostałych nowości, które wprowadzono do czytnika, zauważyć można możliwość wyłączenia przycisku odsyłającego do okna startowego, większych możliwości definiowania przez użytkownika wygaszacza ekranu oraz wywoływanie gestem menu oświetlenia ekranu (od górnej ramki do dołu).

 

Aktualizacja wymaga pobrania pliku o objętości ok. 172 MB

 

Aktualizacja powinna pojawić się automatycznie na każdym czytniku Tolino Epos podłączonym do internetu. Nie jest do tego konieczne logowanie do księgarni. Plik służący ręcznej aktualizcji znajduje ię też na oficjalnej stronie wsparcia produktu: https://mytolino.de/updates/tolino-epos/

 

[Aktualizacja 5 IV 2019 r.]

Opisywana aktualizacja trafia także do innych nowszych modeli Tolino. Na razie można ją wgrać też do Tolino Vision 4 HD, Tolino Shine 3.

 

[Aktualizacja 12 IV 2019 r.]

Zapowiedziano, że kolejne modele Tolino (poza najstarszymi) otrzymają omawianą aktualizację. Dziś do tej listy dołączył model Tolino Shine 3 HD i Tolino Shine 2 HD.

 

More posts
Your Dashboard view:
Need help?